ŁKS Łódź- Stal Stalowa Wola 1:2- Zła passa przełamana?
Tego nie spodziewało się wielu, ale stało się- ku radości zielono- czarnych. Zawodnicy Stalówki pokonali w Łodzi mocnego rywala.
Łodzianie są wściekli. Myśleli, że wtorkowy mecz pójdzie im gładko i będącą w spadkowej strefie Stal pokonają łatwo i przyjemnie. ŁKS to w końcu wicelider 2 ligi i mówi się, że szykuje się do awansu. Tymczasem okazało się, że przyjezdni nie dali sobie w kaszę dmuchać i osiągnęli zamierzony cel.
Tymczasem początek spotkania to szybki gol i przewaga Łodzian. Później miało być już podobnie… ale nie było, bo Stalówka choć nie uzyskała wyrównania wyniku w I połowie, to już po przerwie Hirskij doprowadził do remisu. ŁKS wprawdzie starała się zmienić wynik meczu i wygrać spotkanie, ale ta sztuka udała się Stalówce po tym, jak Sebastian Łętocha, syn trenera, strzelił gola na wagę trzech punktów dla Stali.p.o[po[ Do domu zielono- czarni wrócili we wtorek jak bohaterowie. Oby tak dalej. Skoro można pokonać tak trudnego przeciwnika, teraz powinno być już tylko z górki.
ŁKS Łódź - Stal Stalowa Wola 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Juraszek 6, 1:1 Hirskij 77, 1:2 S. Łętocha 87.
ŁKS Łódź: Kołba - Pyciak, Rozwandowicz, Juraszek, Widejko - Pyrdoł (60 Guzik), Kocot (73 Margol), Łuczak, Wolski, Bryła (79 Zagdański) - Radionow.
Trener: Wojciech Robaszek.
Stal Stalowa Wola: Frątczak 7 - Waszkiewicz 6 (84 Trubeha), Jarosz 6, Janiszewski 7, Sobotka 6 - Mistrzyk 6, Stelmach 6 (62 Bukowiec), Hirskij 7, Żyliński 5 (74 Gębalski), Trąbka 6 - Dziubiński 5 (46 S. Łętocha 6).
Trener: Krzysztof Łętocha.
Żółte kartki: Widejko, Rozwandowicz - Żyliński, Jarosz, S. Łętocha, Hirskij.
Czerwona kartka: Widejko (90, druga żółta).
Sędziował:Rafał Rokosz (Katowice).
Widzów: 4214.
Komentarze