Blok Operacyjny z poślizgiem
Podczas sesji Rady Powiatu mówiono o konieczności ogłoszenia kolejnego przetargu na budowę bloku operacyjnego. Problemem są zwirowania na rynku budowlanym.
Do końca kwietnia ma być ogłoszony drugi już przetarg na budowę bloku operacyjnego w szpitalu, pracownię endoskopową oraz centralną sterylizatornię. Oznacza to przesunięcie w czasie realizacji tego zadania. O 2,2 mln zł wyższa kwota niż zakładało starostwo, a taką zaproponowała jedyna firma, która chciała się podjąć prac, zmusiła do powzięcia decyzji o unieważnieniu przetargu i wyznaczeniu kolejnego terminu. Podczas sesji Rady Powiatu o problemach z przetargiem mówił starosta.
- Oferta przewyższała środki przygotowane przez powiat, więc musieliśmy unieważnić ten przetarg i teraz do końca kwietnia zostanie ogłoszono następny. Wcześniej złożyliśmy wniosek do Zarządu Województwa Podkarpackiego, do Marszałka Województwa, o przesunięcie terminu realizacji tego zadania- wyjaśnia Janusz Zarzeczny.
W tym układzie starostwo nie byłoby w stanie wywiązać się z realizacji zadania do końca października jak to było ustalone.
- Dostaliśmy zgodę do końca kwietnia 2019 roku. Jeżeli rozstrzygnęlibyśmy przetarg w maju, wystartowalibyśmy około 1 czerwca. Mielibyśmy 10 miesięcy na realizację zadania. Wtedy byśmy się spokojnie wyrobili, choć nie jesteśmy przekonani czy ta cena nam spadnie- mówi starosta.
Ostatnio samorządom trudno jest realizować zadania budowlane ze względu na zastój na rynku w tej branży. Kłopot z przetargami ma nie tylko Stalowa Wola. Budowlańcy „się cenią”, a ceny rosną w górę w zawrotnym tempie. Zakładane wcześniej w budżetach kwoty są nierzadko dużo niższe niż propozycje firm. Jeszcze rok czy dwa temu takie zadanie można było zrealizować za połowę ceny proponowanej obecnie. Pieniędzy trzeba więc albo dołożyć, albo szukać nieco tańszych propozycji. A przecież chodzi nie tylko o to, żeby było zrobione tanio, lecz przede wszystkim dobrze.
Komentarze