Mandat na zielonym świetle?
A dlaczego nie? Takie cuda tylko u nas. Podczas obrad Rady Miejskiej radny Daniel Hausner poruszył temat wystawiania mandatów za przejazd na zielonym świetle przy Patriocie.
Na największym skrzyżowaniu w mieście (Al. Jana Pawła II z Komisji Edukacji Narodowej) kamery wychwytują tych kierowców, którzy łamią przepisy i przejeżdżają przez krzyżówkę na czerwonym świetle. Co jednak w sytuacji, gdy mandat możemy otrzymać jadąc zgodnie z przepisami?
Podczas obrad Rady Miasta Daniel Hausner przedstawił dokument wystawiony przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, z którego wynika, że kierowca samochodu (auto na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych) został ukarany mandatem za przejazd na zielonym świetle. Kierujący jechał Al. Jana Pawła II (od Rozwadowa), skręcił w prawo na Tarnobrzeg (patrz zdjęcia poniżej).
Jak zauważył radny taka sytuacja jest niedopuszczalna. Nie można przecież karać za jazdę zgodnie z przepisami. Czy w tej sytuacji sprawą nie powinien zająć się prokurator?
- Mieszańcy miasta są łupani. Ktoś przejeżdża na zielonym świetle i dostaje mandat- mówi radny Daniel Hausner.
Temat kamer na skrzyżowaniu przy Patriocie, które śledzą przejazd pojazdów na czerwonym świetle był kilkakrotnie poruszany podczas obrad Rady Miejskiej. W listopadzie 2016 roku Hausner na sesję przyniósł nawet film ilustrujący prace tych kamer. Widać na nim jak najpierw w oddali włącza się zielone światło, a chwilę później to bliżej kierowców. Niektórzy mogli więc nie zdążyć przejechać „na czas” (więcej na ten temat tutaj: http://stalo(...)id=40098). Obecnie na skrzyżowaniu „pracują sekundniki”. Powinno więc być łatwiej i bezpieczniej, ale… Sekundniki nie włączają się, gdy pali się zielone światło. Kierowca nie wie ile czasu pozostało mu do jazdy ( http://stalo(...)id=44051). Wciąż więc lepiej unikać tego miejsca skoro można dostać mandat za jazdę na „zielonym”. Czyżby działały tam złe moce?
Przypomnijmy, że rejestratory przejazdu na czerwonym świetle zostały zainstalowane w 20 miastach Polski, w tym w na Podkarpaciu (w Stalowej Woli i Ropczycach). Kamery każdego dnia rejestrują przejazd na czerwonym świetle, za co grozi mandat w wysokości od 300 do nawet 500 zł i 6 punktów karnych.
Komentarze