Lotnisko w Turbi w rękach miasta
Lotnisko w Turbi prawdopodobnie będzie w zarządzie Miasta Stalowa Wola. Na jego modernizację gmina mogłaby pozyskać środki z zewnątrz. Czy pomoże to w rozwoju gospodarki regionu?
Lotnisko ma długą historię, sięgającą roku 1939. Obecnie wykorzystywane jest głównie do celów szkoleniowych. 11 kwietnia 2012 roku Aeroklub Polski przekazał prawo wieczystego użytkowania terenu lotniska w Turbi oraz własności budynków na rzecz Aeroklubu Stalowowolskiego. Teraz jego administratorem może zostać miasto.
Lotnisko w Turbi, jak mówi prezydent, to dla nas niewykorzystana brama rozwojowa. Nie raz już mówiło się o tym, że powinno służyć Stalowej Woli, nie tylko do celów szkoleniowo- sportowo- rekreacyjnych, ale i gospodarczych. Kiedyś wykorzystywane było przez wojsko (w czasie II wojny także przez Niemców), przez lata ćwiczono na nim, szkolono nowych pilotów, organizowano pokazy i zawody. Korzystała z niego także Huta Stalowa Wola, która sama posiadała własne samoloty.
Dziś mogłoby pomóc w rozwoju gminy. Przez ostatni rok miasto prowadziło rozmowy z Aeroklubem Stalowowolskim, zarządca terenu. 11 marca 2018 roku nadzwyczajne, walne zgromadzenie członków AS podjęło uchwałę, na mocy które zarząd ma wypracować warunki przekazania majątku aeroklubu na rzecz Gminy Stalowa Wola.
Dzięki tej decyzji miasto będzie mogło zainwestować środki zewnętrzne na modernizację obiektu. Dodatkowo zmieniła się sytuacja prawna lotniska, na mocy której stało się ono ogólnodostępne.
Jak poinformował włodarz Stalowej Woli w przyszłym roku w Turbi odbędą się dwie duże imprezy mające charakter promocyjny: Mistrzostwa Europy w Szybownictwie (maj 2019 r.) i podkarpackie pokazy lotnicze (wcześniej odbywały się one w Krośnie, a tym roku w Mielcu).
O tym, czy miasto przejmie lotnisko będą musieli zadecydować radni. Wcześniej odbędą się obrady specjalnych wyjazdowych (do Turbi) komisji.
Komentarze