Nie będzie nowego cmentarza
Nie będzie nowego cmentarza w mieście, bo mieszkańcy go nie chcą. Każda propozycja nowej lokalizacji była krytykowana i odrzucana. Gdzie będziemy chować swoich bliskich zmarłych?
Temat braku miejsc na cmentarzu komunalnym przy ulicy Ofiar Katynia w Stalowej Woli był poruszany wielokrotnie, również za czasów poprzedniej kadencji Rady Miasta. Nic w tym punkcie nie zostało jednak zadecydowane. Wiadomo, że wkrótce na miejskim cmentarzu zabraknie miejsca dla nowych pochówków i temat jest palący. Proponowano dwie nowe lokalizacje.
W planie miejscowym pierwotnie został wyznaczony teren po sąsiedzku z parkiem w Charzewicach. Obszar ten w opinii mieszkańców, radnych i ekspertów, ze względów społecznych, krajobrazowych, geologicznych nie do końca nadaje się jednak na lokalizację cmentarza. Druga rozważana rejonizacja, to działka znajdująca się przy drodze wojewódzkiej na trasie Stalowa Wola- Tarnobrzeg, tuż za wysypiskiem śmieci po prawej stronie. Formalnie, technicznie i lokalizacyjnie to obszar bardzo dobrze nadających się na nekropolię. Biorąc jednak pod uwagę, że do cmentarza byłoby bardzo daleko, ten pomysł nie do końca jest trafny. Dodatkowo chowanie osób zmarłych w atmosferze smrodu z wysypiska nie budzi akceptacji społecznej.
- Żadna z tych lokalizacji, żadne inne miejsce nie jest ani akceptowalne społecznie, ani możliwe do realizacji. W takiej sytuacji, kiedy nie możemy znaleźć innego dobrego miejsca na lokalizację cmentarza należy dokonać fundamentalnej zmiany myślenia, całkowicie odwrócić założenia, wieloletnie plany w tym zakresie. Chciałbym wysokiej radzie, państwu, opinii publicznej zaproponować i złożyć taki wniosek abyśmy podjęli wszelkie możliwe działania aby cmentarz komunalny był rozwijany i pozostał w miejscu, w którym jest. Wiem, że może to zabrzmieć dość przekornie, ale licząc wszelkie koszty z tym związane, licząc opinię społeczną, kwestię dostępności w tak wrażliwym temacie w naszej wspaniałej tradycji dotyczącej dbałości o miejsce pochówku i cmentarz uważam, że jest to najlepsze i jedyne możliwe rozwiązanie- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Największym problemem, jak powszechnie wiadomo, jest brak miejsca na obecnej nekropolii. Jeszcze w 2016 roku prezydent ogłosił, że miasto odkupi część prywatnych, przyległych do cmentarza działek, co pozwoli na przedłużenie żywotności miejsca wiecznego spoczynku, ale nie będzie na nich można prowadzić pochówku tradycyjnego ze względu na przepisy środowiskowe. Chodziło o strefę ochronną dla 2 ujęć wody pitnej dla miasta. Groby, które wówczas planowano tam budować byłyby wyłącznie grobami urnowymi.
Tymczasem, wobec niemożności budowy kolejnego cmentarza w mieście, pojawił się nowy pomysł, iście rewolucyjny. Bo gdyby zlikwidować ujęcia wody…
- Wiem, że może to brzmieć dość przekornie, ale licząc wszelkie koszty z tym związane, licząc ocenę społeczną, kwestię dostępności w tak wrażliwym temacie w naszej wspaniałej tradycji dotyczącej dbałości o miejsce pochówku i cmentarz uważam, że jest to najlepsze i jedyne możliwe rozwiązanie. Ta fundamentalna zmiana polega na tym, że cmentarz komunalny, jego nowa lokalizacja, poszukiwanie nowego miejsca, było oczywiście związane z kolizją dotyczącą występowania strefy pośredniej ujęć wody dla Miasta Stalowej Woli. W tym terenie cmentarz komunalny jest ograniczany przez dwa ujęcia wody, jedno to jest ujęcie na Krzyżowe Drogi, a drugie to Ciemny Kąt- mówi prezydent.
I tłumaczy, że biorąc pod uwagę decyzje środowiskowe i strategiczne i tak trzeba będzie podjąć decyzję o wygaszeniu tych ujęć. Jest to związane z kierunkiem spływu wody od strefy ekonomicznej, wysypiska śmieci. Kwestia nowych studni, wyznaczenia nowych stref i tak jest tylko kwestią czasu, bo w końcu i tak trzeba będzie wyznaczyć nowe ujęcia wody pitnej dla miasta. Wstępne koncepcje zostały już przygotowane (lokalizacja: ulica Bojanowska, nieopodal wodociągów należących do HSW). Zmiany te wiązać się będą z budowa nowej instalacji, nowej sieci wodociągów.
- Licząc koszty zagospodarowania, stworzenia dróg dojazdowych, kaplicy, całej infrastruktury nowego cmentarza, który powstawałby w odległości kilku kilometrów od Miasta Stalowej Woli, kosztów transportu, niewymiernych, ale bardzo istotnych kosztów oceny społecznej funkcjonowania takiego cmentarza w oddaleniu od dzisiejszej nekropolii, od centrum miasta, to uważam, że należy podjąć taki kierunek- mówi prezydent.
Obecnie z powodu braku miejsca, pod nowe groby poświęca się każdy wolny skrawek ziemi. Po modernizacji teren cmentarza mógłby mieć wyznaczone alejki z obszarami zieleni i na pewno zyskałby wizerunkowo. O tym pomyśle radni mają dyskutować podczas prac komisji miejskich.
Na cmentarzu byłaby również wyznaczona przestrzeń pod groby urnowe. Nie powstanie kolumbarium, o którym mówiło się za poprzedniej kadencji rady, bo koszty jego budowy byłyby zbyt wysokie, a sam koszt pochówku, większy niż pochówku ziemnego. Powstanie inne kolumbarium, którego projekt dopiero będzie opracowany.
Komentarze