Nie ma chętnych do robót przy Sezamie

Image

Miasto szukało wykonawcy odwodnienia skrzyżowania ulic Komisji Edukacji Narodowej i Bojanowskiej w Stalowej Woli. Tymczasem do przetargu nie stanęła żadna z firm.

Na realizację tego zadania w budżecie miasta radni zabezpieczyli 52 tys. zł. Przed ogłoszeniem przetargu zastanawiano się, czy wystarczy pieniędzy na tę inwestycję. Tymczasem pojawił się inny problem. Za roboty nikt się nie na razie nie weźmie z tej prostej przyczyny, że nie ma chętnych do pracy. Czyżby to kolejny odcinek z cyklu „polskie problemy w budowlance”, o których niejednokrotnie można było usłyszeć na sesjach czy to miasta, czy powiatu?

Na pewno w środku sezonu budowlanego (od wiosny do późnej jesieni) trudno jest znaleźć dobrego wykonawcę, solidnego i niedrogiego. Przekonało się najwyraźniej o tym miasto po ogłoszeniu przetargu. Po podpisaniu umowy prace miały potrwać 6 miesięcy. Tymczasem wszystko może rozciągnąć się w czasie, a przetarg trzeba będzie powtórzyć.

Tymczasem mieszkańcy z utęsknieniem czekają na realizację tego zadania, bo jak wszyscy wiemy po ulewach wylotówka na Tarnobrzeg zamienia się w bajoro. Ze względu na to, że woda spływa bardzo powoli strażacy zmuszeni są wypompowywać deszczówkę z drogi. O potrzebie zrobienia w tym miejscu odwodnienia mówiło się od dawna. Miasto zaplanowało podłączenie kanalizacji do kolektora sieci przy ulicy Przemysłowej. Woda wówczas spływałaby docelowo na Osiedlu Piasku do zbiorników retencyjnych.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =