Ostatnia droga Kamila
Niewiele już potrzeba, zaledwie część z 15 tys. zł. Kamil, nasz rodak zmarł nagle w Anglii. Teraz trzeba sprawić, by wrócił do domu. Od wczoraj na forum jest informacja o zbiórce, ale wciąż brakuje…
Miał zaledwie 30 lat i zmarł nagle. Nie miał ubezpieczenia. Teraz trzeba pomyśleć o jego rodzinie pogrążonej w bólu.
Kamil pozostawił żonę oraz 9 letniego syna. To właśnie dla nich ta zbiórka, spróbujmy im choć trochę ulżyć w cierpieniu, którego nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. My tracimy przyjaciela, a Kasia i Filip - męża i ojca- czytamy na portalu pomagam.pl.
Do pełnej kwoty zostało już niewiele. Koszt sprowadzenia ciała to 5 tys. zł, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Do tego dochodzi wiele opłat i sam pogrzeb. Osoby, które chciałyby wesprzeć rodzinę Kamila mogą to zrobić za pośrednictwem portalu https://pomagam.pl/pomockamilowi
Kamil zmarł 4 marca 2018 roku w Wielkiej Brytanii…
Komentarze