Policjanci odnaleźli zaginioną 17-latkę
Policjanci szukali wczoraj w nocy 17-letniej mieszkanki Stalowej Woli, która po sprzeczce z matką uciekła z domu grożąc, że zrobi sobie krzywdę. Dziewczynę z objawami wychłodzenia odnaleziono po trwających ponad godzinę poszukiwaniach. 17-latka trafiła do szpitala.
Wczoraj tuż po godz. 21.30 oficer dyżurny stalowowolskiej komendy otrzymał telefoniczną informację od matki 17-letniej mieszkanki Stalowej Woli, że jej córka uciekła z domu i może zrobić sobie krzywdę. Na miejsce zdarzenia skierowany został policyjny patrol.
Funkcjonariusze ustalili, że po sprzeczce z matką 17-latka wybiegła z domu krzycząc, że zrobi sobie krzywdę. Dziewczyna była lekko ubrana i wybiegła z domu w skarpetkach, bez obuwia. Policjanci ustalili rysopis zaginionej i natychmiast przystąpili do poszukiwań.
Funkcjonariusze sprawdzili teren w pobliżu miejsca zamieszkania, piwnice, poddasza budynków, przystanki autobusowe, rozmawiali z napotkanymi osobami. W trakcie rozmów policjanci ustalili kierunek, w którym uciekła 17-latka. Do działań włączały się kolejne patrole, jak również mieszkańcy miasta.
Policjanci sprawdzili teren wzdłuż torów kolejowych w kierunku osiedla Rozwadów, ulice Klasztorną, pobliski cmentarz i przystanki. W trakcie rozmów uzyskali kolejne informacje dotyczące kierunku ucieczki dziewczyny. W trakcie sprawdzania terenu wzdłuż ulicy Przemysłowej funkcjonariusze zauważyli ślady prowadzące w kierunku osiedla Piaski. Tam jeden z patroli w zaroślach zauważył dziewczynę.
Okazało się, że to zaginiona 17-latka. Nastolatka była zmarznięta, trzęsła się z zimna. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe, które przewiozło 17-letnią dziewczynę do szpitala.
Komentarze
Już nie długo będzie pełnoletnia poczekać az to nastąpi i pociągnąć ja do zaplacenia za akcję policji. Bo przez takich służby zamiast robić coś konkretnego to szukaja gowniary.
Samo nasuwa się stare powiedzenie-na złość mamie odmrożę sobie uszy.Niestety nie zawsze rozum nadąża za wiekiem i stąd takie zachowania.Skończy się na stuknięciu się w głowę i katarze.
Samo nasuwa się stare powiedzenie-na złość mamie odmrożę sobie uszy.Niestety nie zawsze rozum nadąża za wiekiem i stąd takie zachowania.Skończy się na stuknięciu się w głowę i katarze.
Samo nasuwa się stare powiedzenie-na złość mamie odmrożę sobie uszy.Niestety nie zawsze rozum nadąża za wiekiem i stąd takie zachowania.Skończy się na stuknięciu się w głowę i katarze.
Mamy takich ludzi jak i wyborców. Przecież poseł PIS lał żonę to i może na uderzenie dziecka też jest przyzwolenie ??
Mamy takich ludzi jak i wyborców. Przecież poseł PIS lał żonę to i może na uderzenie dziecka też jest przyzwolenie ??
Wszyscy mówią o biciu jakby to było normalne . Z ludźmi się rozmawia a nie tłucze jak świnie. Widać jakich ludzi mamy w stalowej samych zboczeńców i zwyrodnialców nie traktujących nawet dzieci jak dzieci tylko jak przedmioty !
Licht idź do lekarza bo znowu zwarło Ci styki.. dobrze że masz go blisko siebie w zakładzie
Dobrze że w zeszłym roku ewakuowałem się ze Stalowej Woli do Szówska. W Stalowej Woli nie ma perspektyw.
Tutaj w Powiecie Jarosławskim jest przynajmniej Centrum Integracji Społecznej (CIS), dokąd skierował mnie lokalny Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
W Stalowej Woli na coś takiego nie można liczyć.
Tam na nic nie można liczyć. Chyba że na schronisko Alberta, gdzie wiecznie brakuje miejsc i gdzie każą ci nieodpłatnie pracować na rzecz schroniska.
Urodzić się w Stalowej Woli, to katastrofa.
A zostać w Stalowej Woli to podwójna katastrofa.
Nie dziwię się tej dziewczynie, że musiała wybiec z domu.
Matka dostaje na nią 500 plus,ale pewnie wszystko dla siebie zabiera.Kosmetyki na makijaż sa drogie ,a skad ma córka na to brać.Teraz bez makijażu tylko młode ze wsi wychodzą.Matka powinna oddać 500 plus córce i skończy sie buntowanie.
Ludzie waszym zdaniem 17lat to jest mało za rok dziewczyną będzie decydowac o wszystkim sama czy w ten rok nagle zmodrzeje
Widac jacy z was rodzice nie umiecie wychować dziecka to tylko byście bili albo po prostu nie macie dzieci i nic o tym nie wiecie
Nie macie pojęcia jak matki nienawidzą swoich córek choćby za to że są ładniejsze bo młodsze. Ja pochodzę z takiego domu gdzie samotna matka wychowująca nas kilkoro nie potrafiła poradzić sobie z tym że już nigdy nie będzie 20 latką. Wcale nie było awantur o moje zachowanie a o zachowanie jej. Podrywała moich chłopaków i wstydziłam się kogokolwiek do domu przyprowadzić bo zachowywać się chciała jak nasza kumpela. Nie ma co dziwczyny osądzać jak nikt nie zna szczegółów o co pokłóciła się z matką.
O widzę, że kolejnej się w dup..e poprzewracało 🙈. Pewnie matka zabroniła wychodzenia wieczorem albo nocowania u chłopaka albo więcej pieniędzy nie chciała dać. Te dzisiejsze 17-latki
pewnie sie matka zneca psychicznie nad corka i mloda juz nie wytrzymuje nerwowo i szuka pomocy .pewnie w domu ma horror
Powinni jej pałą w tych chabrach porządnie zlac dupe. Wychodzi brak dyscypliny i bezstresowe wychowywanie. Dzieci wychowują rodziców nie rodzice dzieci. Ja bym ten bunt jej moment z nosa wypędził
Powinni jej pałą w tych chabrach porządnie zlac dupe. Wychodzi brak dyscypliny i bezstresowe wychowywanie. Dzieci wychowują rodziców nie rodzice dzieci. Ja bym ten bunt jej moment z nosa wypędził
a jaka krzywdę miała ona na ,mysli
A dokładnie czego cię nauczyło?
Ja w wieku 12 wybrałem się z kolegami rowerami do sandomierza...
Wyjechaliśmy rano o 8 a wróciliśmy późnym wieczorem , zakomunikowałem rodzicom ze właśnie wróciłem z sandomierza.....
reszty można się samemu domyśleć , ale dodam tylko ze juz więcej nigdy niczego podobnego nie zrobiłem !!
I dziękuje za to ze dostępem po dupie , czegoś mnie to nauczyło
E tam,ja w 86r poszedłem wyrzucić śmieci i wylądowałem w Kołobrzegu.Zadzwoniłem z poczty do rodziców,że jestem nad morzem i wróciłem po tygodniu.To były piękne dni.
Policjanci powinni palami zlac zaraz przy odnalezieniu smarkuli a ojciec poprawić !!!!!!!
Teraz się nie bije dzieci !!!trzeba zabrać smarkuli smartfona i zabrać Internet to będzie największa kara
Izunia
Ja też czasami uciekam z domu.
Mam 31 lat.
Zlać smarkuli d.... i nie będzie więcej uciekać