33-latek leżał na jezdni
Policjanci ze stalowowolskiej drogówki uratowali przed wychłodzeniem 33-letniego mężczyznę, który spał przy drodze w Jastkowicach. Mężczyzna był pijany, miał przemoczone ubranie i był wychłodzony. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe, a później zawieźli 33-latka do miejsca zamieszkania, gdzie zaopiekowała się nim rodzina.
Wczoraj po godz. 19 policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o mężczyźnie, który leży przy drodze w Jastkowicach. Funkcjonariusze ruchu drogowego niezwłocznie udali się we wskazane miejsce i znaleźli leżącego w pobliżu jezdni człowieka.
Mężczyzna spał w śniegu, jego ubranie było przemoczone, był wychłodzony, nie można było nawiązać z nim kontaktu. Po obudzeniu mężczyzny policjanci przenieśli go do radiowozu, aby się ogrzał i wezwali karetkę pogotowia. Ratownicy udzielili pomocy mężczyźnie, nie wymagał on hospitalizacji. Policjanci ustalili jego tożsamość. Jak się okazało, to 33-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego.
Funkcjonariusze zawieźli 33-latka do miejsca zamieszkania i przekazali go pod opiekę rodziny.
Pamiętajmy! Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.
Komentarze
To leży na jezdni czy przy drodze. ????
A co to droga a co jezdnia ???
Powinniście go zawieść do 4gwiazdkowego hotelu ze spa i aby w pokoju miał swój barek z alkocholem i telewizor w3D
ptaszki spiewaja ze to dzidekzczrnieckiego biedny chlopisko z walentynek wracal
Słitaśne są te pisowskie opowiastki o ratowaniu zaszczańców. Bardziej uroczo by jednak było gdyby zmienić rutynowe procedury i funkcjonariusz leciutko łaskocząc obywatela za uchem łagodnym głosem by zamruczał: "Wstawaj śpioszku, może Cię gdzieś podrzucić? Siadaj na barana łobuziaku to Cię zaniosę do radiowozu. Mamy tam dwa kartony konfetti to od razu poczujesz się jak w karnawale"
Wtedy elektorat + miałby jak w niebie.
Czyli ja przyjeżdżając na dworzec w nocy nie mam dojazdu do domu to muszę brać taxi bo jestem trzeźwa a taki pijak ma darmową dostawę na chatę tylko dlatego że się schlał? Następnym razem rzucę walizkę do rowu, wypiję małpkę i wezwię policję, taniej mi to wyjdzie niżbym wezwała taksówkę a ile radochy do tego że podatnika naciągnęłam na koszty?
a takie taxi to kosztuje,czy jest darmowe;ja nie chce probowac
no to na jezdni,czy przy drodze