Tłusty czwartek
Tłusty czwartek
Pączek cieszy, pączek słodzi,
zajadają starzy, młodzi.
Pędzą babcie i dziadkowie,
pędzi młodzież i rajcowie.
Urzędniczka kupić musi,
tłuste pączki do kawusi.
Pani z poczty, pan z obsługi,
choćby popaść miał dziś w długi.
Pączek krzepi, w biodra wpada,
trudno, tak już dziś wypada.
Bo kto pączka nie spróbuje,
ten swój cały rok popsuje.
Pączek z dżemem, pączek z makiem,
każdy pójdzie dziś ze smakiem.
Lecz jak głosi wieść pradawna,
Jagodowy Gród od dawna,
do nadzienia jagód kładzie,
harmonijnie i w nieładzie,
sypie pudrem, lukrem słodzi.
(wszystkim i tak nie dogodzi).
Miasto ma tradycje swoje,
kulinarnie dobrze stoi,
Pączki zjada- taka dola,
taka jest Stalowa Wola!
Komentarze
ZDEJMIJCIE W KOŃCU TEN REPORTAŻ BO NIE MOGĘ już PATRZEĆ NA TE PĄCZKI. AŻ MNIE MDLI.
A ja mam tłusty czwartek codziennie. Jem pączka z pieca i mam się dobrze.
Z czego robia te pączki po 37gr.?
"Pędzą babcie i dziadkowie,
pędzi młodzież i rajcowie."
Ja pędziłem dwa wieczory,
aż od bimbru byłem chory.
Jedz Pączki będziesz jak koń Rączy
@jzm nie ulega wątpliwości, że te z marketów to syf. i tak jak mówisz robione w kuchni-najlepsze.
najlepsze to sa swojej roboty,ja zrobilam z coreczkami20szt. na 5osob sa pszepyszne ;a jesli polece piekarnie to z piekarni jarocin w sklepach sa najlepsze,a od rogalika to nawet nie chce ich widziec
Alicja- zakasac rękawy i zrobic sama możesz, krytyka najprostsza
Fuuuj, ktoś jeszcze je to świństwo? Może kiedyś były smaczne, ale dzisiaj to podrabiane chemią wyroby pączko podobne. Już wolę kupić jakieś owoce.
Ja polecam z Jamnicy - pychotka.
Lepiej sobie strzelić gola niż być ciezki po paczusiach
Ja kupuje z Lidla są takie lżejsze niż te tradycyjne
W rozmrażanych pączkach z TESCO które rozdają po sklepach za darmo znajdziemy całą tablicę Medelejewa
W rozmrażanych pączkach z TESCO które rozdają po sklepach za darmo znajdziemy całą tablicę Medelejewa
Niestety dziś dobrego pączka w mieście chyba nie znajdziemy,w Katarzynce kolejka,ale półki puste,może za godzinę coś rzucą,w Lokomotycze za to półki się uginają pod pączkami z różą,ale przy bliższym poznaniu okazuje się,że to nie pączki,a wstrętne,twarde buły sprzed chyba kilku dni,Sacher podobno nieczynny,a w pozostałych piekarniach,też ponoć słabo,dużo gorzej niż zwykle,eh.
Ile zjedliście już pączków
piekny wiersz