Odjechali porzuconą mazdą
Dwaj mężczyźni z powiatu biłgorajskiego usłyszeli zarzuty zaboru pojazdu. Mazdę, po krótkiej przejażdżce, porzucili w lesie. Obaj dobrowolnie poddali się karze.
W zeszły czwartek, kilku mężczyzn z powiatu biłgorajskiego umówiło się na spotkanie, na terenie miejscowości Harasiuki. W umówione miejsce przyjechali dwoma samochodami. Chcieli wyjaśnić między sobą sprawy związane z oddaniem długu. W tracie rozmowy doszło między nimi do kłótni. Jeden z nich, wobec drugiego użył gazu pieprzowego. Ci, którzy przyjechali na spotkanie mazdą uciekli, zostawiając na miejscu samochód wraz z kluczykami i dokumentami. Druga grupa wykorzystała ten fakt, odjeżdżając porzuconym autem. Właściciel mazdy powiadomił policję.
Następnego dnia, niżańscy funkcjonariusze odzyskali samochód. Auto pozostawiono na leśnej drodze w Jasienniku Starym. Ponadto, zatrzymali mężczyznę, który nim kierował i jego pasażera. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Przyznali się do zarzucanego im czynu, poddając się dobrowolnie karze.
Komentarze
Nie KRZYSIU, to będzie zabór w celu krótkotrwałego użycia do czasu wydania pieniędzy no chyba że zamierzasz portfel zachować na pamiątkę
A w przepisach jest wyraźnie napisane ze nie wolno zostawić kluczyków w stacyjce i ze jest za to mandat karny to samo tyczy sie dokumentów
Haha wiejskie gangusy, słuchające na full disco polo, popsztykały się o parę złotych.
To mówisz pan że jak komuś dam gazem po oczach i zabiorę jego portfel to nie będzie kradzież tylko znalezienie?