Co robią, jak wyglądają i jak głosują?
Permanentna inwigilacja. Nie wytrzymam!- zakrzyknął kiedyś bohater Seksmisji Maks w popularnym filmie z lat 80- tych. W stalowowolskim magistracie radni miejscy dziś mogli poczuć się podobnie.
Jednym się to podoba, innym nieco mniej. Kamera śledzi każdy ruch, a sygnał wysyła w świat. Za pośrednictwem serwisu internetowego YouTube można teraz wysłuchać i zobaczyć co dzieje się na stalowowolskiej sesji miejskiej. Radny, który prosi o głos musi podnieść rękę i nacisnąć przycisk. Wówczas kamera sama skieruje się na niego, a osoby oglądające przekaz z sali obrad mają wszystko na ekranie.
Sprzęt testowano już podczas spotkania komisji. Radni miejscy jednak 26 stycznia 2018 roku mieli okazję wypróbować go w tak szerokim gronie po raz pierwszy. Działanie systemu wyjaśnił prezydent.
- Sprzęt, który macie państwo przed sobą jest częścią projektu Cyfryzacji Gminy Stalowa Wola. W ramach tego projektu są usprawniane działania dotyczące programów dziedzinowych, ale również dotyczą zmian funkcjonowania i transparentności Rady Miejskiej w Stalowej Woli- mówił Lucjusz Nadbereżny.
Trzeba uczciwie przyznać, że obrady sesji Rady Miasta były już transmitowane nie raz, na ogół nie w całości i na ogół nie w takiej jakości, ale były. Mieszkańcy mogli śledzić je na bieżąco lub za pośrednictwem Facebookowej strony Urzędu Miasta w dowolnym terminie. Teraz zmieniła się jakość przekazu. Wkrótce takie „cuda” będą musiały stawać się w całej Polsce.
- Można powiedzieć, że projekt, który realizujemy w Mieście Stalowa Wola wyprzedził ustawę. Jest on zgodny z jej zapisami. „Ustawa o jawności życia publicznego” została przyjęta przez Sejm i jest podpisana przez prezydenta. Zakłada obowiązek transmisji na żywo i również obowiązek publikacji głosowań imiennych. Od nowej kadencji de facto taki obowiązek będzie funkcjonował w każdym samorządzie. Po każdym głosowaniu będzie generowana lista z głosowania imiennego. My te działania wyprzedzamy. Ten sprzęt, który państwo macie pozwala na rejestrowanie każdej wypowiedzi. Zamontowane w sali kamery, które państwo widzicie, w momencie kiedy włączacie państwo mikrofon, śledzą mikrofon. Transmisja udostępniona za pomocą serwisu YouTube pokazuje to wszystko na żywo. Sesja jest zapisywana, transmitowana, a kamera podąża za mikrofonem, który jest włączony- mówi prezydent.
Każdy radny ma przed sobą mikrofon. Obok niego umieszczono zestaw, który służy do sterowania systemem. Głosowania będą się odbywać za pośrednictwem tabletów, które jeszcze nie zostały dostarczone radnym. Na nich będą zamontowane oprogramowania do obsługi sesji. Radny, który będzie zabierał głos nie może wstawać z miejsca, gdyż kamera kieruje się na mikrofon, a nie na osobę. Wszystkie mikrofony może też w razie potrzeby wyłączyć przewodniczący Rady Miasta ze swojego pulpitu.
Komentarze
Lucek na poczatku kadencji siedział na każdej sesji i na każdą komisję chodził. Teraz zachowuje się już jak Szlęzak, chwilę coś pochwali się i myk już go nie ma... Pan Prezydent się znudził już sesjami? Nieładnie
I bardzo dobrze. Nie będą pierdziec w krzesło tylko beda działać . W szkołach tez powinny byc kamery z dźwiękiem
Oj będzie hejter dwoił się i troił pod tym materiałem
i po co takie udogodnienia jak i tak wszyscy głosują jak chce nadbereżny.
Cyfryzacja a w UM nawet dobrego internetu nie maja....
Trzeba poprawić ten przekaz, bo na razie nie spełnia swojej funkcji. Transmisja się wiesza, tnie, przeskakuje z początku rozmowy jednej osoby na początek rozmowy drugiej. Prawdopodobnie macie tam za słaby net...
Po odtworzeniu transmisji te braki są zachowane wiec nie da sie oglądać takiej relacji, która jest we fragmentach.... Jak ustawa ma być przestrzegana, to takie rzeczy są niedopuszczalne.
Po drugie, proszę pomyśleć o "przestawieniu" Pana Pawła ze Stelli, bo zasłania całą lewa stronę sobą i kamerą, zamiast radnych oglądamy kamerę, niestety, niech sobie stanie przy drzwiach i tam stoi...
Po trzecie niech radni nie odsuwają mikrofonów lecz trzymają je sobie przy ustach jak mówią, jak będą tak wyginać je to w końcu popsuja. A na razie jakość głosu jest pogorszona jak odsuwają mikrofon. Pan przewodniczący mówi do mikrofonu i słychać bardzo dobrze...
A dziadki potrafią toto obsługiwać?
Nie inwigilacja tylko mieszkańcy mają prawo wiedzieć co dzieje się na sesjach. Brawo prezydent Nadbereżny!!