Bank nie chce, ale parabank pożyczy

W życiu zdarzają się różne trudne sytuacje, także te związane z finansami. Bywa, że człowiek znajdzie się w nagłej potrzebie, a pieniędzy akurat nie ma, lecz „ma mieć”. Splot okoliczności sprawia, że droga po kredyt bankowy jest zbyt długa lub zbyt wyboista – wtedy pożyczki szuka się gdzie indziej. Głównie w internecie.

Przez internet pożyczysz raz-dwa

Przede wszystkim dlatego, że pożyczki przez internet udzielane są bardzo szybko. Cała procedura może zająć tylko kwadrans od złożenia wniosku poprzez internetowy formularz. Nie warto się jednak aż tak spieszyć, bo warto uważnie, a nawet bardzo uważnie przeczytać treść zawieranej umowy. Owszem, w nagłej sytuacji człowiek czasem nie ma do tego głowy, bp np. w domu wydarzyła się jakaś nagła awaria, którą trzeba pilnie usunąć i każda godzina się liczy. Trzeba jednak wiedzieć, co się podpisuje, żeby uniknąć przykrych niespodzianek.

Minimum formalności, ale umowę trzeba przeczytać

Aby pożyczyć pieniądze przez internet, trzeba być obywatelem polskim, posiadać ważny dowód osobisty lub paszport, pełną zdolność do czynności prawnych, telefon komórkowy i konto osobiste w banku. Firmy pożyczkowe oczekują jednak czegoś więcej: chociażby deklarowanych dochodów, zapewniających możliwość zwrócenia pożyczki wraz z odsetkami i prowizją w ustalonym czasie. Figurowanie w rejestrze dłużników nie zwiększy szans na uzyskanie pożyczki.

Wybierając pożyczkę i firmę, która jej udziela, trzeba patrzeć nie tylko na odsetki, bo ich wysokość ogranicza ustawa, ale i na prowizję. Najprościej jest ustalić całkowitą kwotę, jaką trzeba będzie oddać. Pożyczki online są szybkie i dostępne niemalże dla każdego, ale do tanich nie należą.

Pożyczaj wtedy, gdy będziesz w stanie oddać

Niezwykle ważne jest więc odpowiedzialne pożyczanie. Co to oznacza w praktyce? Najprościej mówiąc: absolutną pewność, że będzie z czego oddać. Zbyt wiele jest przypadków finansowania spłaty jednej pożyczki drugą pożyczką – to prosta droga do pętli zadłużenia i upadłości konsumenckiej albo spotkań bliskiego stopnia z firmą windykacyjną lub komornikiem. W żadnym wypadku nie należy więc pożyczać w firmie A, by spłacić dług w firmie B i tak dalej.

Internetową pożyczkę najlepiej jest traktować jak koło ratunkowe, które ktoś rzuca nam, gdy jesteśmy w sytuacji wyjątkowej, a więc takiej, gdy pieniądze potrzebne są od zaraz, a my je, i owszem, dostaniemy z jakiegoś źródła, ale dopiero za jakiś czas. Gdy nie ma pewności, że pieniądze pojawią się na naszym koncie w spodziewanym terminie, lepiej nie pożyczać.

Pożyczka to nie żarty, traktuj ją poważnie

Pożyczka nie jest dodatkowym źródłem dochodu i nie wolno jej tak traktować. To jedynie przyspieszenie uzyskania jakiejś kwoty, której i tak się spodziewamy, lecz dopiero za jakiś czas, chociaż potrzebujemy jej już teraz. Jeśli coś pójdzie nie tak i nie będziemy w stanie jej spłacić w terminie, zaczną się kłopoty. Można je ograniczyć, kontaktując się z pożyczkodawcą, wyjaśniając sytuację i uzyskując przesunięcie terminu spłaty. Będzie to kosztowało – co do tego nie należy mieć złudzeń, ale zawsze to mniejsze zło niż windykacja.

Zaciągając pożyczkę, nie ma sensu wprowadzać pożyczkodawcy w błąd odnośnie naszej zdolności kredytowej czy pożyczkowej. Firmy, które nie sprawdzają wiarygodności potencjalnego dłużnika, mogą przyjąć za dobrą monetę jego deklaracje, że np. ma dobrze płatną pracę i stałe dochody. Jeżeli to nieprawda i dłużnik nie będzie miał z czego oddać, sam będzie sobie winien kłopotów, w jakie się wplątał. A poczucie humoru pożyczkodawców bywa w takich sytuacjach, delikatnie rzecz biorąc, bardzo ograniczone i lepiej go nie testować.