Miejska ogrzewalnia w Stalowej Woli?
Na taki pomysł wpadł jeden z radnych w związku z tym, że nasi bezdomni wciąż są wypędzani z klatek schodowych i instytucji. Gdybyśmy mieli takie miejsce ci ludzie mieliby gdzie usiąść i się ogrzać.
Za oknem zimowa aura, niskie temperatury. I nawet gdy nie ma śniegu, to i tak często pada deszcz, wieje i przenika chłodem przez najgrubsze nawet kurtki. Ogrzewalnie to placówki noclegowe dla osób bezdomnych o niskim standardzie. W Polsce jest ich ponad 70. Osoby bez dachu nad głową mogą się w nich zagrzać, skorzystać z toalety, prysznica, napić czegoś ciepłego, czasem skorzystać również z posiłku czy opieki medycznej.
Jeden z radnych, Jerzy Majgier zasugerował, że przydałoby się i u nas w mieście takie miejsce jak ogrzewalnia. Bezdomni wówczas mieliby taki punkt, z którego nikt by ich nie wyrzucał.
- W Stalowej Woli jest około 60 osób bezdomnych. Czy można byłoby wytworzyć dla tych osób jakieś pomieszczenie np. żeby mogli napić się czegoś ciepłego, wówczas nie musieliby mieszkańcy dzwonić na policję, że jest na klatce bezdomny. W innych miastach są takie noclegownie, ogrzewalnie- mówi radny.
W Stalowej Woli każdego dnia policja interweniuje w sprawie osób, które wchodzą do klatek schodowych, śpią przy kaloryferach, często są pijane, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na miejscu, roznoszą insekty i pozostawiają po sobie niemiły zapach. Lokatorzy bloków chcą się więc ich jak najszybciej pozbyć. Co zrobić z osobą bezdomną w środku nocy, gdy jest bardzo zimno? Bezdomni niechętnie korzystają z pomocy noclegowni, bo tam trzeba być trzeźwym i spełniać pewne warunki. Nie każdemu się to uśmiecha. Nie można też człowieka skazać na śmierć przez wyziębienie. Ogrzewalnie również mają swoje regulaminy. Tam również nie toleruje się pijaństwa i burd, niemniej jednak by skorzystać z takiego miejsca nie trzeba przechodzić przez żadne procedury. Wystarczy się zgłosić i poprosić o pomoc. Placówki tego typu są na ogół prowadzone przez gminy. Najwięcej ogrzewalni znajduje się w województwie śląskim i małopolskim, najwięcej miejsc noclegowych dla bezdomnych jest województwie mazowieckim.
Komentarze
PO plebaniach rozlokować
Na plebaniach moi drodzy jest faktycznie w brud miejsca, to są budynki budowane przez parafian i też dla parafian. Są tam wolne sale katechetyczne, kuchnia sanitariaty no i to co ważne wspaniała bezinteresowna opieka duchowa😳. Wszak ksiądz to nasz przewodnik duchowy, taki psycholog duszy.
Panowie księża myślę że podołać z powodzeniem wyzwaniu😇
super pomysł bo w moim bloku na ul. Poniat. 80 codziennie śpią bezdomni. Smród okropny do windy wejść nie można bo odór straszny.
Bezdomność to w Polsce plaga. Ale nie tylko w Polsce.
W Niemczech jest - według oficjalnych szacunków - 1.2 miliona bezdomnych ludzi. I Niemców, i imigrantów...
W USA jest również bardzo wielu bezdomnych.
Problem tkwi gdzieś u podstaw naszego modelu cywilizacyjnego.
jest takich miejsc pare w stalowej pomieszczenia po salkach katechetycznych stoja teraz puste !!!!!!!parafianie je często za darmo remontowali można by było to wykorzystać dla dobra owieczek !!!chyba ze jest to 2 sort!!!!!!!
Zamysł radnego bardzo dobry. Proponuję budynek Sokoła, byłego Sądu Rejonowego w Rozwadowie, budynek byłej dyrekcji HSW, budynek byłej Szkoły Specjalnej Nr 8, Może do akcji włączył by się kler, wielkie i puste stoją pomieszczenia przy parafii na Energetyków, przy Konkatedrze, puste pomieszczenie przy Igloo. Kto ma jeszcze jakieś pomysły to proszę śmiało podawać. Może Pan Prezydent nie wie, że te pomieszczenia stoją puste, posiadają prąd, zaplecza sanitarne i ogrzewanie/ z wyjątkiem Sokoła/ Idealne pomieszczenia na ogrzewalnie jak też schroniska im. Św. Brata Alberta. Bo to w Rozwadowie już nie mieści więcej chętnych.
BARDZO DOBRA DECYZJA,Z PROBLEMEM BEZDOMNOŚCI JESZCZE NIKT NIE WYGRAŁ.
Popieram!
Bardzo dobry pomysł!
Pomysł jest bardzo dobry, bo faktycznie ci ludzie nie mają się gdie podziać, koczują koło garaży, spią po blokach, u mojej znajomej pozowlili bezdomnemu spać na klatce, to po 2 tygodniach rozlokował sie tam z bambetlami na stałe, że ciężko było przejść, a teraz... no cóż.. już drugi raz trują w bloku pluskwy...
A co, na wsi ma być? Jak miejska to raczej, że w mieście.