Św. Nepomucen ofiarą waśni
Kapliczka św. Nepomucena ulokowana na prywatnej posesji przy Lipowej popada w ruinę. Miasto chce uratować zabytek. Rozwadowianie wbrew woli mieszkańców Charzewic krzyżują te plany.
Przy okazji modernizacji ul. Lipowej planowane były przenosiny pochodzącej z XIX wieku kapliczki św. Nepomucena. Czas nie obszedł się łaskawie z zabytkiem. Obiekt wymaga remontu. Kapliczka znajduje się na prywatnym gruncie, za betonowym płotem. Nikt nie ma więc do niej dojścia poza właścicielem posesji.
O losach kapliczki mówiono podczas prac jednej z komisji miejskich. Sprawę wyłuszczył zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Andrzej Wojtaś. Plany były takie, by w czasie remontu drogi kapliczkę przenieść w miejsce gdzie dawniej stała drewniana biblioteka. Teren wokół niej zostałby odpowiednio zagospodarowany. Oprócz tego miasto chciałoby zamówić tablicę informacyjną, na której znalazłoby się imię świętego i krótka historia kapliczki.
Niestety, przenosiny św. Nepomucena obecnie nie są możliwe, gdyż grupa mieszkańców nie Charzewic, gdzie kapliczka stoi, lecz Rozwadowa zablokowała ten pomysł. W ich opinii niedopuszczalne jest, aby kapliczka zmieniła swoje dotychczasowe, historyczne położenie, bo jak określono, „tam są jej korzenie”. Osoby te również wyrażają negatywne opinie na temat nowej bramy parku charzewickiego. W ich mniemaniu modernizacja ogrodzenia to niszczenie historii tego miejsca. By zniweczyć plany miasta mieszkańcy Rozwadowa zgłosili sprawę do konserwatora zabytków, a ten zabronił przenosin kapliczki uznając, że jeśli nie ma ku temu woli społeczeństwa, to zabytek powinien pozostać na swoim miejscu.
W obecnej sytuacji wpływ na remont kapliczki ma jedynie właściciel gruntu, na którym ona się znajduje. Jak się jednak okazuje, jej los jest mu obojętny. Nie zamierza jej ani wyremontować, ani się nią zajmować. Nie chce też, jak to było wcześniej mówione, odsprzedać miastu terenu, na której św. Nepomucen się znajduje. Zapewne więc wszystko zostanie po staremu.
Kapliczka w dalszym ciągu będzie niszczała aż któregoś dnia całkiem się rozsypie. Najgorsze w tej sprawie jest to, że mieszkańcy Charzewic nie mają nic przeciwko przeniesieniu świętego. W końcu to ich ulica i na kapliczkę patrzą każdego dnia idąc do pracy, sklepu, czy na spacer. W tym przypadku wszystkiemu winni są mieszkańcy Rozwadowa, którzy chcą decydować o sprawach nie należących do ich osiedla. Nie pomagają nawet prośby proboszcza, któremu również na sercu leży los kapliczki. Świętemu pozostaje więc spoglądanie na Charzewice zza odrapanych filarów i smutek, że podzielił ludzi zamiast ich jednoczyć…
Komentarze
Właśnie kupiłem działkę ,więc pytam opinię publiczną .Jaki ogrodzenie mogę postawić na swojej prywatnej posesji i jaki projekt domu wybrać bo niewiadomo czy będzie kolorystycznie pasował do domów sąsiadów na ulicy ,hym bo widać samemu nie mogę decydować .Niesamowite to miasto i społeczność w nim mieszkająca od takich wścibskich ludzi co żyją życiem innych jakby swojego nie mieli to trzeba mur berliński stawiać na 3 metry w górę a nie ogrodzenie .
Kapliczka Św.Nepomucena niech stoi w spokoju .Niegdyś w pobliżu tam mieszkałam ziemi miałam tyle co pod stopami, ale nigdy głodna nie byłam miałam straszną radość serca i nie opisane zdrowie.Dziękuję temu co ją postawił.
A w jakiej kwestii go interesuje?- chyba kasy!
To prawda. Kościołek na Chyłach bardzo ładnie odnowiony. No i właśnie nie jest to zasługą ks. Proboszcza, którego nic nie interesowało i nie interesuje w tej kwestii.
Jak dostanę odpowiednią sumkę, to nawet jutro, to dziadostwo zniknie z tamtąd i już nie będzie o co się spierać.
aga twój też.
Lucek - Przed tym czymś twój protoplasta klekał goniąc kozy na targ
Ministrant ty czerwony u....i d....u
A czemu ten Neapucyn za płotem jest? Zawsze był do niego dostęp z ulicy.
A może Dżoana obciągnie właścicielowi posesji, a on w zamian za lodzika zgodzi się odsprzedać kawałek, terenu z kapliczką.
PiS przyśle Rydzyka, a on odkupi to coś.
uwolnić św. Nepomucena... trzeba zrobić marsz oburzonych
Po co stalowiakom-cebulakom Św. Nepomucen macie przecież Vivo, kebaby, rowery i zielonoczarne barwy.
Osoby ,ktorych temat nie dotyczy nie powinni sie wypowiadac,bo sie osmieszaja,wwzbudzajac jednoczesnie wspolczucie z powodu swojego ignoranctwa,braku wartosci i wiedzy historycznej.Zainteresowani losem kapliczki MUSZA ZROBIC WSZYSTKO!,aby dogadac sie z wlascicielem posesji.MUSZA!
Rozwadów należy wyburzyć, mieszkańców rozpędzić.
... no to najwyższa pora by Komitet Miejski Partii delegował swego sekretarza do mediacji.
do ~Qwerty767 zaorali dogrodzili bez zezwolenia / zglaszania gdzie kolwiek tak sie stali wlascicielami .
figury oltarze byly 3 to byly wota dziekczyne na lipowej 1 rozgalienie lipowej sandomierskiej drugie w polowie lipowej i 3 na skrzyzowniu lipowej i tej w poprzeg kiedys przy drodze . w latach 90 po zmianach tereny prywatne??????. pierwsza zniknela bo ludzi co sie nimi opiekowali zabraklo umarli radkiewicz , moskal , nazarow rodzina . bylo kiedys w charzewicach i rozwadowie zaszczytnych rodzin co sie nie baly komuny i o miejsca ta dbaly . przyszla reforma ustrojowa i ludzie o tym zapomnieli a po latach walki kto lepszy .
Ja na miejscu właściciela terenu, kazał bym klechom zabierać, tą kapliczkę. Albo natychmiast, zabierają to badziewie mi z podwórka, albo wyburzam to i dostaną co najwyżej puzzle budowlane, żeby sobie to poskładać od nowa.
Cos nie tak z tym prywaciarzem,Jak mozna postawic płot zeby zablokowac wiernych i chcacych to odremontowac,nawet zdjecia nie da sie zrobic.Wstyd.Pewnie narazie mysli o kasie z kapliczki , a o kapliczce pomysli na łozu smierci.
W Rozwadowie ks.Proboszcz robi wszystko by uratowac kapliczke.Na Chylach bylo odwrotnie,mieszkancy chcieli ratowac ten sakralny zabytek,a proboszcz dazyl do jego ruiny.Wspolnym wysilkiem udalo sie przywrocic jego blask z przed 94-lat.Okazalo sie ,ze w jednosci ofiarnych Parafian i Sponsorow tkwi ogromna sila.
co mają rozwadowianie do charzewic. ważny jest głos charzewic bo to w koncu na ich osiedlu.
Jeśli chodzi o zniszczenie dawnego ogrodzenia parku od strony ulicy Lipowej to przyznaję rację rozwadowianom. Musicie o tym głośno krzyczeć gdyż to było zakazane niszczyć historyczne ogrodzenie. Także nowa brama jest naruszeniem przepisów o ochronie zabytków. Powinniście tym tematem czym prędzej zainteresować miejscową prokuraturę bowiem jest to przestępstwo. Co kapliczki nie będę się wypowiadać bowiem nie został zniszczona ani przeniesiona. Rozwadowianie nie czekajcie tylko działajcie.
Jak świntemu będzie przeszkadzać, jego dotychczasowe miejsce pobytu, to poskarży się swojemu szefowi, a ten przy pomocy "czarów" teleportuje kapliczkę w inne miejsce.
Czemu mnie nie dziwi ze rabanu narobili mieszkańcy Rozwadowa? Wystarczyło przyjść na jedno spotkanie dotyczące rewitalizacji i zobaczyć ze z tymi ludźmi to się po prostu nie da dogadać. Nawet jakby wydać 100 mln to im by było źle!
Ależ wy ludzie macie problemy, tylko pozadrościć takich. O_o
Prawdziwy święty na pewno poradzi sobie bez wtrącania się urzędników.