Spotters pomógł zagubionej dziewczynce
Asp. szt. Józef Hajdo stalowowolski spotters wspólnie z policjantem z województwa świętokrzyskiego odnaleźli rodziców kilkuletniej dziewczynki, która zgubiła się podczas meczu Polska-Urugwaj na stadionie PGE Narodowy. Chwila strachu z jednej i drugiej strony nie trwała na szczęście długo. Opiekunowie podziękowali funkcjonariuszom za szybką reakcję i pomoc w odnalezieniu dziecka.
W zabezpieczeniu meczu Polska-Urugwaj wzięła udział 20-osobowa grupa Spotters Team Polska, składająca się z policjantów z różnych komend naszego kraju. Jednym z nich był asp. szt. Józef Hajdo, na co dzień kierownik Posterunku Policji w Radomyślu nad Sanem.
Spottersi to policjanci w specjalnie oznaczonych kamizelach, którzy podczas zabezpieczenia imprezy sportowej służą pomocą zarówno kibicom, jak i organizatorom. Przed rozpoczęciem meczu udali się w wyznaczone rejony na stadionie. W dwuosobowych patrolach monitorowali wyznaczone sektory.
W pewnym momencie, przed zakończeniem pierwszej połowy meczu, zauważyli rozglądającą się dookoła małą dziewczynkę, która zgubiła się w tłumie i nie może odnaleźć swoich rodziców. Mała ze łzami w oczach podeszła właśnie do pracowników ochrony, natychmiast zareagował także znajdujący się obok patrol spottersów: asp. szt. Józef Hajdo oraz spotters z województwa świętokrzyskiego. Po krótkiej rozmowie z kilkulatką, szybko dowiedzieli się, co się stało. Rezolutna dziewczynka mimo zdenerwowania bez trudu podała im numer telefonu komórkowego swojej mamy.
Chwilę później sprawa miała swój szczęśliwy finał. Gdy policjant dzwonił do matki dziewczynki, w tym czasie podszedł do nich jej ojciec. Uradowana kilkulatka błyskawicznie rzuciła się w objęcia rodziców.
Komentarze
W czasie masowych imprez dobrą metodą jest umieścić dziecku na przedramieniu opaskę z numerem telefonu opiekuna.
Artykuł zapchajdiura.
no naprawde zdumiewające info brawoo