Znaleziony po 7 latach
Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Rzeszowie zatrzymali dwóch mieszkańców Podkarpacia poszukiwanych Europejskim Nakazem Aresztowania. Obaj są podejrzani o poważne przestępstwa. 40-letni rzeszowianin ukrywał się we Francji, a 51-latek ze Stalowej Woli na Krecie. Trwają procedury ekstradycyjne.
To kolejny sukces na koncie policjantów z Zespołu do spraw Poszukiwań i Identyfikacji Osób oraz Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.To oni ścigają najgroźniejszych przestępców z naszego województwa, zwłaszcza tych, którzy od lat wydają się być nieuchwytni. Tylko w październiku doprowadzili do zatrzymania dwóch groźnych przestępców poszukiwanych przez prokuratury listami gończymi.
40-letni Robert D. był poszukiwany przez blisko 2 lata. W grudniu 2015 r. pobił człowieka powodując u niego ciężkie obrażenia. Krótko po zdarzeniu, sprawca chcąc uniknąć odpowiedzialności wyjechał za granicę. Policjanci ustalili, że ukrywa się we Francji. W ostatnim czasie mieszkał niedaleko Paryża, utrzymywał się z pracy dorywczej. Policjanci z Rzeszowa nawiązali współpracę ze swoimi kolegami z Francji. Przekazali im informacje, dzięki którym było możliwe ustalenie adresu, pod jakim zamieszkuje poszukiwany. Na początku października 40-latek został zatrzymany.
Poszukiwania drugiego z mężczyzn, 51-latka trwały 7 lat. Mieszkaniec Stalowej Woli jest podejrzany o dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Skutkiem pobicia była śmierć człowieka. Mężczyzna niedługo po tym wyjechał do Grecji, tam ślad po nim zaginął. Kilka miesiecy temu, sprawę poszukiwawczą przejęli funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego komendy wojewódzkiej. Ich wiedza i doświadczenie doprowadziły do ustalenia, że 51-latek ukrywa się na Krecie. Grecka grupa poszukiwawcza, na podstawie dokładnych informacji przekazanych przez podkarpackich policjantów, zatrzymała poszukiwanego. Nie posiadał żadnych dokumentów, ale został jednoznacznie rozpoznany na podstawie fotografii.
Obaj poszukiwani oczekują na ekstradycję do Polski.
Komentarze
A ten "dobosz" z Grecji to kto to co za Wieloryb ,że nie podajecie Imienia z nazwiskiem. Ochrona danych wrażliwych?
To jedna strona medalu,a druga jest taka,że zamiast odbywać KARE osadzi się ich w "ciepłych pieleszach". Może w końcu będzie tak,że więzienie będzie służyło do odbywania kary,aby osadzenie nie mieli ochoty wracać tam ponownie.
10 kg młot i przygotowywanie kruszywa zamiast siłowni.
obecnie każdy jest monitorowany i nikt nie ukryje się
Miło czytać i słyszeć takie wiadomości. Uznanie dla Policji, to dowodzi, że żaden LUMP niema szans.
A ten drugi to jakaś "ważna" szycha że nawet inicjałów nie podaliście?