Pękła opona, auto uderzyło w latarnię
O prawdziwym pechu musi mówić kierowca Fiata Pandy, który podróżując ulicą Popiełuszki „złapał gumę” i wpadł na latarnię…
Do zdarzenia doszło w niedzielę 22 października 2017 roku około godz. 13:45 na ulicy Popiełuszki, nieopodal przejazdu kolejowego. Kierujący samochodem marki Fiat Panda (auto na radomskich numerach rejestracyjnych), jadąc w stronę policji, złapał przysłowiową gumę, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na ścieżkę rowerową i bokiem auta uderzył w latarnię. Czasza oświetleniowa urwała się i zawisła na kablu.
Na miejsce przyjechał patrol policji. Zablokowano jeden pas ruchu. Wezwano Rejon Energetyczny, gdyż wiszący klosz w każdej chwili mógł spaść na ziemię i uderzyć w któryś z jadących ulicą Okulickiego samochodów.
Okazało się również, że z pojazdu na ścieżkę rowerową wyciekły płyny. Konieczne więc było zneutralizowanie ich sorbentem. Na szczęście kierujący wyszedł ze zdarzenia cały i zdrowy, nie było więc konieczności wzywania pomocy medycznej.
Komentarze
haha to auto z kebaba
haha to auto z kebaba
przy pęknięciu tej opony powinno go ściągnąć w drugą stronę hahahahhahaha
Pójdzie na allegro jako niebity
Ale urwał !
Ale urwał !
Ta panda ma zalozone chinskie opony! Cztery tygodnie temu auto przeszlo pozytywnie badanie techniczne.
ciekawe jakie miał opony
Cos mi sie wydaje ze kierujacy ta panda pisal smsa lub cos w tym stylu, zagapil sie i przywalil w kraweznik, latarnie a nastepnie odbil kierownica w lewo i znalazl sie po drugiej stronie ulicy. Wersja o peknietej oponie to wersja dla policji i laikow...
Patrzcie jak tandetnie buduja auta,plastik wyszedł mu z podwozia.
Dobrze, że nic mu się nie stało, ale trzeba przyznać miał pecha
złośliwość rzeczy martwych
wow, nieżle