W sobotę, około godz. 21:00, doszło do potrącenia 15- letniego chłopca, który chciał przejechać rowerem po pasach w miejscu do tego nieprzeznaczonym…
Do zdarzenia doszło 14 października 2017 r. Chłopiec jechał BMX ścieżką rowerową wzdłuż Al. Jana Pawła II. Na wysokości JP II 13, nieopodal Biedronki, skręcił nagle w lewo i wjechał na ulicę. Chciał przejechał po zebrze, w miejscu, gdzie nie ma wyznaczonego pasa ruchu dla rowerzystów. Widząc dziecko na rowerze, jadące zewnętrznym pasem auta, zatrzymały się. Pasem wewnętrznym, samochodem marki Seat Cordoba, podróżowała kobieta (auto na niżańskich numerach rejestracyjnych). Kierująca nie zauważyła chłopca i nie zahamowała w porę przed przejściem, choć na pasie obok przystanęły trzy auta co mogło sugerować, że ktoś wszedł na jezdnię. Dziecko wpadło na maskę samochodu.
Na miejsce wezwano policję. Młody człowiek był przestraszony, ale na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci zapakowali rower do policyjnego radiowozu i odwieźli wraz z 15- latkiem do domu…
Wina lezy po obu stronach, ale kobieta jadąc widzi że na pase obok zatrzymały się auta, więc to sugeruje że ktoś jest na pasach i chce dostać się na drugą stronę, nie winię szczególnie młodego rowerzysty,ale kobieta w tym wypadku ma większą winę, bo kto wie co by się stało jakby szła matka za dzieckiem, czy jakaś starsza osoba albo wogóle ktokolwiek. też by wina byłą pieszego? pewnie nie, bo kierująca nie zachowała szczególnej ostrożności i wjechała na pasy mimo widzących zatrzymanych aut na pasie obok.
Po tym co się dzieje ostatnio w samej Stalowej z wypadkami głównie z udziałem rowerzystów - to jestem zdania żeby na każdej scieżce rowerowej przed wjazdem na ulicę stał dla rowerzystów znak STOP !
Nie zatrzymanie się to 100-200 zł - szybko się nauczy ludzi jeździć i myślę że ocali się tym trochę istnień !
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
@rst
A nawet to sensowne jest by sygnalizować. Problem czasami jest jednak tegorodzaju, że ścieżki nie zawsze są tuż przy jezdni, często za pasem zadrzewień lub po prostu oddzielone od jezdni chodnikiem. Wtedy taka sygnalizacja chyba mija się z celem.
Gdyby nie pojazdy, które się zatrzymały to wina powinna być rowerzysty,bo wjechał pod jadący pojazd,a jest jeszcze jeden problem, mianowicie jadąc autem zmieniając kierunek jazdy trzeba go sygnalizować a jeszcze się nie spotkałem żeby rowerzysta jadąc wzdłuż jezdni sygnalizował wjazd na przejście lub przejazd dla rowerów, co o tym myślicie?
Na drodze dwujezdniowej jeżeli zatrzymują się auta na jednym pasie, to przechodząc masz obserwować co się dzieje na drugim pasie, czy auta się zatrzymują. Powybijacie się ludzie w tej Stalowej ... na przejściach dla pieszych.
Edukować, edukować i jeszcze raz edukować jak młodzież ma się zachować na przejściu dla pieszych. Matko Bosko, niby ludzie miastowi (mają się za światłych), a nie potrafią prostej rzeczy zrobić, jak przejść poprawnie po "zebrze". Ręce "opadajo".
Wina zostanie ,,podzielona" pomiędzy kierującą a rowerzystę. Przechodziłem taki wypadek niestety,i tak brzmiało orzeczenie Policji. Rowerzystka sprawę do sądu,ale przegrała. Ja się nie zatrzymałem,a ona nie powinna przez przejście rowerem przejeżdżać.
Komentarze
A możePostawić zebrę obok pasów to wszyscy zobaczą jak i kierujący tal piesi czy rowerzyści
:-) pozdro
A możePostawić zebrę obok pasów to wszyscy zobaczą jak i kierujący tal piesi czy rowerzyści
:-) pozdro
A możePostawić zebrę obok pasów to wszyscy zobaczą jak i kierujący tal piesi czy rowerzyści
:-) pozdro
Wina lezy po obu stronach, ale kobieta jadąc widzi że na pase obok zatrzymały się auta, więc to sugeruje że ktoś jest na pasach i chce dostać się na drugą stronę, nie winię szczególnie młodego rowerzysty,ale kobieta w tym wypadku ma większą winę, bo kto wie co by się stało jakby szła matka za dzieckiem, czy jakaś starsza osoba albo wogóle ktokolwiek. też by wina byłą pieszego? pewnie nie, bo kierująca nie zachowała szczególnej ostrożności i wjechała na pasy mimo widzących zatrzymanych aut na pasie obok.
Zacznijmy od tego ze po tym przejsciu rowerzysta nie może przejechać rowerem, należy z niego zejść.
Tak właśnie jeżdza młodzi rowerzyści . Kiedyś miałam podobną sytuację dobrze ,ze wyhamowałam.
Wy dzieci traktujecie jak pelnoprawnych uczestników ruchu drogowego, a jaki każdy z was był w tym wieku-siano w głowie.
Po tym co się dzieje ostatnio w samej Stalowej z wypadkami głównie z udziałem rowerzystów - to jestem zdania żeby na każdej scieżce rowerowej przed wjazdem na ulicę stał dla rowerzystów znak STOP !
Nie zatrzymanie się to 100-200 zł - szybko się nauczy ludzi jeździć i myślę że ocali się tym trochę istnień !
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
Jeśli na przejściu dla pieszych nie ma wyznaczonej drogi rowerowej to rowerzysta ma obowiązek zejść z roweru i prowadzić go przez przejście. Można rowerem tylko wtedy jechać po przejściu dla pieszych z wyznaczoną drogą rowerową jak ona jest wyznaczona na przejściu dla pieszych. Ale to też nie zwalnia rowerzystów przed zatrzymaniem się prze4d przejściem i rozglądnięciem się czy coś nie jedzie, a kierowco samochodów przed zwolnieniem przed przejściem i sprawdzeniem czy ktoś nie jedzie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, nawet jak jest zielone światło to i tak jeżdżą jak rajdowcy i nie interesuje ich że są tam też piesi, bo im się śpieszy, a rowerzyści nie znają w ogóle przepisów ruchu drogowego i przejeżdżają w miejscach niedosolonych (bez względu na wiek) i również na czerwonym świetle, bo myślą że skro mają rower to mogą wszystko. W Stalowej Woli. A ten młody powinien dostać mandat, za to cóż robił i powinni mu cofnąć kartę rowerową, a pani powinna uważniej jeździć i również mandat, bo skoro stają inne samochody to ona też powinna, chyba że chce mieć na sumieniu rowerzystę. Trzeba mieć zdrowy rozsądek. Na drodze i przejściach nie ma wolnej amerykanki.
Ja czasem sygnalizuję skręt na przejście przez jezdnię, gdy jadę rowerem koło stacji kolejowej przy rondzie.
W stalowej woli jest najwiecej wypadkow z udzialem rowerzystow na podkarpaciu to efekt zlego zaplanowania sciezek dla rowerow .
M
@rst
A nawet to sensowne jest by sygnalizować. Problem czasami jest jednak tegorodzaju, że ścieżki nie zawsze są tuż przy jezdni, często za pasem zadrzewień lub po prostu oddzielone od jezdni chodnikiem. Wtedy taka sygnalizacja chyba mija się z celem.
Gdyby nie pojazdy, które się zatrzymały to wina powinna być rowerzysty,bo wjechał pod jadący pojazd,a jest jeszcze jeden problem, mianowicie jadąc autem zmieniając kierunek jazdy trzeba go sygnalizować a jeszcze się nie spotkałem żeby rowerzysta jadąc wzdłuż jezdni sygnalizował wjazd na przejście lub przejazd dla rowerów, co o tym myślicie?
Na drodze dwujezdniowej jeżeli zatrzymują się auta na jednym pasie, to przechodząc masz obserwować co się dzieje na drugim pasie, czy auta się zatrzymują. Powybijacie się ludzie w tej Stalowej ... na przejściach dla pieszych.
Edukować, edukować i jeszcze raz edukować jak młodzież ma się zachować na przejściu dla pieszych. Matko Bosko, niby ludzie miastowi (mają się za światłych), a nie potrafią prostej rzeczy zrobić, jak przejść poprawnie po "zebrze". Ręce "opadajo".
nastepna tepa dzida tylko gaz i hamulec nie obserwuje pobocza i lusterek na dwupasmówce !!!!!!!!
Wina zostanie ,,podzielona" pomiędzy kierującą a rowerzystę. Przechodziłem taki wypadek niestety,i tak brzmiało orzeczenie Policji. Rowerzystka sprawę do sądu,ale przegrała. Ja się nie zatrzymałem,a ona nie powinna przez przejście rowerem przejeżdżać.
Jeżeli auto na pasie obok się zatrzymuje przed przejściem dla pieszych to robi to z jakiegoś powodu.
Szkoda auta..... I tyle w temacie