W Stalowej Woli niemal wszędzie brakuje miejsc parkingowych. Złość mieszkańców wywołują stare wraki oraz samochody dostawcze zajmujące miejsca parkingowe przed blokami...
Niech w końcu ktoś zabierze te wraki
Podczas osiedlowych spotkań mieszkańców z przedstawicielami władzy miejskiej pojawiają się różne tematy z życia codziennego. Na jednym z nich mieszkańcy poruszyli problem starych wraków, które latami zalegają na parkingach przyblokowych.
- Nie dość, że te stare samochody szpecą otoczenie, to stwarzają zagrożenie. Powybijane szyby, reflektory, rozlane płyny. Niech wreszcie ktoś zabierze te truchła z parkingów- mówił jeden z mieszkańców osiedla Flisaków.
Prezydentowi temat wysłużonych pojazdów pozostawionych licznie na parkingach w mieście nie jest obcy.
- Tylko dzisiaj podczas wizji lokalnej zapisaliśmy kilka takich samochodów, których wygląd świadczy o tym, że są nieużytkowane. Niestety, jest to bardzo duży problem formalno- prawny ponieważ samorząd miasta nie posiada takich mocy prawnych. Nie można ot tak przyjechać lawetą i zabrać samochód. Wszystko musi być przeprowadzone żmudą procedurą. Zazwyczaj udaje nam się takie samochody odholować w sytuacji zagrożenia pożarowego i to jest tak naprawdę najszybsza droga. Współpracujemy z Komendą Straży Pożarnej, ale przyznam, że brakuje uregulowań prawnych dających możliwości w tej kwestii samorządom - mówił Lucjusz Nadbereżny.
Prezydent wyraził nadzieję, że wkrótce coś ruszy w kwestii tego problemu. Toczą się prace nad ustawą, która uregulowałaby kwestie związane z porzuconymi samochodami.
Nie tylko stare wraki uprzykrzają życie kierowcom. Wiele osób uskarża się na samochody dostawcze, które parkują przed blokami zajmując kilka miejsc postojowych i ograniczając widoczność. Parkingi dla mieszkańców nie są przystosowane dla samochodów dostawczych. Temat ten został poruszony również na naszym forum.
- Nie wiem jak u was pod blokami ale u mnie, na osiedlu Flisaków, na Poniatowskiego wciąż stoją jakieś samochody dostawcze zajmując mieszkańcom parkingi. Koło mojego bloku stoją codziennie 2 wozy kurierskie. Podczas weekendu zdarza się, że jest ich 4. Czy coś da się z tym zrobić?? - pisze na forum mieszkaniec osiedla Flisaków.
- To jest po prostu skandal żeby na każdym parkingu stał samochód firmy kurierskiej, są to zawsze samochody tej samej firmy- mówił podczas spotkania osiedlowego mieszkaniec osiedla.
Tymczasem, jak można przeczytać w Regulaminie Spółdzielni Mieszkaniowej w §27, pkt.
1. „Na terenach parkingów przyblokowych parkować można tylko samochody osobowe, motocykle i motorowery. Zabrania się parkowania samochodów służących wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej, o ciężarze całkowitym powyżej 2,5 tony.”
Podczas spotkania osiedlowego o problemie poinformowano zarówno przedstawicieli władz miasta, jak i policji.
Ja parkuje swojego ,,poldka" na trawie obok parkingu.Zawsze jest wolne to miejsce.Wam radze tak samo,parkujcie na trawnikach.Wraki niech sobie stoja tam gdzie stały,jak wlasciciele beda mieli kasę to je uruchomia.
Największe na osiedlu zawalidrogi to samochody dostawcze np. firm budowlanych czy kurierskich (choćby DPD). Powinny parkować na terenie swoich siedzib. Nie dość, że zajmują sporo miejsca, to często utrudniają widoczność tym, co chcą się włączyć do ruchu.
Na parkingach przy wieżowcach obok KFC stoi kilka wraków: czerwony wyblakły mercedes sprinter, czarny jeszcze starszy dostawczy mercedes, dostawcza ciężarówka z żółtą plandeką, czerwone clio na flakach już chyba ponad rok kwitnie i kilka innych w koło. A człowiek wraca z pracy w godzinach wieczornych i ma problem ze znalezienia miejsca. Po cholerę ludzie takie szroty trzymają. Skoro z nich już nie będą korzystać wystarczy zadzwonić do firmy (ogłoszenia są nawet na stalowemiasto.pl) przyślą lawetę i jeszcze zapłacą za te złomy. Parkowanie w godzinach po 15 i później to masakra. A na około klienci do KFC i innych punktów.
Do porządkowania aut trzeba wysłać stalowowolskich opozycjonistów. 3 lata mija odkąd stracili władze i póki co to tylko lans, cyrk I happeningi na ulicach.
Za ten parking dla handlarek pomiędzy halą targową a pawilonem Społem rzeczywiście ktos powinien się zabrać! Samochody parkują całymi dniami i po drugiej stronie chodnika rozkładają się z kwiatkami itp. CZAS TAM ZROBIĆ PORZĄDEK PANIE NADBEREŻNY !!!
Proponuję jeszcze policji zwrócić uwagę na parkowanie pojazdów bezpośrednio na trawie. Mistrzostwem świata w ostatnim czasie jest plaga parkowania na trawie przy blokach na ul. Okulickiego. Nie wspomnę już o artystach łamiących wszelkie przepisy i dojeżdżających po chodnikach pod same klatki danego bloku i tam parkującym swoje graty. Oczywiście większość pojazdu parkują na glebie, bezpośrednio obok tabliczki o treści "Szanuj zieleń". Takiego poziomu buractwa nie było nawet w głębokim PRL-u.
e2rds - przyznaję, masz zupełną rację. Za PARKOWANIE na parkingu nikt Cię nie ukarze (zwykle w takich przypadkach nie ma nawet znaku wyznaczającego parking), ale za NARUSZENIE ZAKAZU RUCHU już tak. Żeby zaparkować musisz najpierw na parking dojechać i tu cały Twój problem, bo oznacza to w tym przypadku złamanie zakazu. I to jest konkretnie wycenione - jak ktoś na forum zauważył - 5 punktów i 250 złociszy. Dość drogi ten parking, no ale jak Cię stać....
Może pójść dalej: co drugie mieszkanie - jeden samochód, w drodze losowania, albo przynależności do aktualnie jedynie słusznej...
Mamy miasto za duże żeby w nim funkcjonować na piechotę, za małe na centrum do którego można dojechać komunikacją miejską. Spróbujmy załatwić coś w Urzędzie Miasta, ZUSie, Skarbowym i Starostwie poruszając się pomiędzy tymi instytucjami autobusami miejskimi, pieszo lub na rowerze (w śniegu lub deszczu). Jesteśmy skazani na poruszanie się samochodem.
Każdy mieszkaniec ma prawo korzystać z osiedlowe parkingu i powinien mieć taką możliwość.Dlaczego ktoś,kto ma 2 lub 3 samochody blokuje możliwość temu co ma 1 ?
Jak piszesz,że Stalowa Wola to za duże miasto,aby załatwić sprawy urzędowe,zusowskie itp. bez korzystania z samochodu to jesteś w wielkim i ograniczonym błędzie. Problem jest i należy go rozwiązać.
Jest jeszcze jedna sprawa na spółdzielczych parkingach - wielkość miejsc parkingowych.Ktoś,kto ustalił szerokość tych miejsc musiał wzorować się na fiatach 126 p i w tym przypadku sprawdzają się. Obecne normy uniemożliwiają normalne wsiadanie i wysiadanie z samochodu,bo albo trzeba się naprawdę mocno gimnastykować albo "walić" w drzwi innego samochodu.
@e2rds zerknij sobie w taryfikator mandatów, tam B-1 został wyceniony na 5 pkt i 250 zł (bez widełek) więc twoje myślenie odnośnie tego znaku jest bzdurne. Muszę Cię dodatkowo zmartwić - odwiedzających mieszkańców bloku też ten znak obowiązuje, a faktycznie nie obowiązuje służb technicznych
Dobrze że ruscy nie oddali wraku tupolewa.Znowu powstała by jakaś spółka do pilnowania wraku a jej prezesem zostałby ktoś z rodziny maciory z pensją 50 tys.
@e2rds
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. To nie żaden wymysł stosowanie znaku B1 z tabliczką nie dotyczy.... Wbrew pozorom ten znak ma bardzo dużą ,,moc wykonawczą" większą niż zakaz parkowania.
Odrębną sprawą jest fakt że nasza Policja ma głęboko w dumie wyciąganie konsekwencji z braku respektowania tego znaku . Ale wszystko do czasu. Wystarczy że ktoś zarysuje Twój pojazd na rzeczonym parkingu (przypadkowo) i nie chce ugody, to spróbuj wezwać Policję . Oczywiście że możesz,tylko jak wytłumaczysz skąd tam się wziął Twój pojazd?
Jeśli samochód ma tablice rejestracyjne to nasza szanowna policja nie powinna mieć problemów ze znalezieniem właścicieli i sprawdzeniem czy posiadają OC dla tych swoich pięknych omszonych i zarastających gratów. Kara za brak OC to chyba ponad 3,5 tys PLN...
oti i romek, takie znaki z tabliczkami zostały postawione na wniosek niektórych mieszkańców danych bloków z informacją "nie obowiązuje bloku nr 10" bo akurat tam jest parking przed dziesiątką. Podjeżdżasz do rodzica, dziecka lub znajomego mieszkającego w tym bloku i parkujesz jeśli jest miejsce przed blokiem i nikt ci nic nie zrobi, bo masz takie prawo. To samo dotyczy innych np służb: energetycznych, gazowych, pocztowych, pogotowia, policji, kurierskich, nie możesz im zabronić parkowania na takim parkingu i nie piszcie bzdur. Żaden policjant nie nałoży mandatu na tak zaparkowany samochód, najwyżej jakiś mieszkaniec tego bloku z urażonymi ambicjami może awanturować się, że to jego teren, ale to będzie czcze gadanie.
Popatrzcie na parking przy ul. Okulickiego pomiędzy halą targową a sklepem Społem. Ile miejsca zajmują swoimi szrotami samochodowymi handlarze jakiś chabezi itp. Blokują całymi dniami miejsca parkingowe że nie ma szans zatrzymać się tam chcąc zrobić zakupy. Czas by wreszcie pan Nadbereżny zrobił tam porządek choćby z tym buso-volkswagenem w którym ciągle otwarte drzwi z jakimiś chwastami w doniczkach!!!!! Chyba ten parking nie dla jakiejś handlującej babci był robiony?
O ile sam. służbowe do 3.5 t stojące "na pusto" komuś przeszkadzają to o tyle dziwię się że nikomu nie przeszkadza jak dla jednego lokalu należą po 2-3 samochody , jedne stoją innne jeżdżą . Najlepsze jest to że to zjawisko się powiększa ... więc i parkingów brakuje.
Niektorzy pisza takie głupoty ze strach.Emeryt zmarł a jego auto mlodziez troche uszkodzila.Rodzina tego auta nie mogla sprzedac bo bylo uszkodzone i sobie stoi.Moze jak wnuczek bedzie mial kase to auto wezmie i wyremontuje,ale musi swoje odstac i blokowac miejsce.Nie mozna tego auta zabierac na platny parking,bo opłata moze byc wieksza jak wartosc auta.Tak wiele aut ukradli policjanci.
Pojazd zarejestrowany ma obowiązek posiadać ważną polisę OC. Nie wierzę że te pojazdy ją mają. Jeśli nie mają to tylko informacja do UFG i właściciel ma OGROMNY problem.
Widzę,że raz jesteś"Famm",drugi raz"Oppao" i co wpis to inaczej nawet nie próbujesz zmienić stylu aby tylko bronić swojego idolka z mopem na głowie (a może sam nim jesteś).Trzymam się faktów bo Szlęzak miał realne wizje,na które potrzebował czasu i pieniędzy na pewno nie pochodzących z kredytów.Szlęzak mnożył dochody miasta a nadbereżny bierze kredyty, podnosi podatki i tak naprawdę nie ma na swoim koncie żadnej inwestycji podnoszącej dochody miasta a tylko jak już przynoszące koszty i masa artykułów o rewitalizacjach itp.Aby zobaczyć osiągnięcia Szlęzaka wystarczy zrobić wycieczkę po strefie ale nie o tym jest temat.Chcesz podyskutować załóż temat na forum.
~e2rds ma oti prostą logikę i zero racji. Jest rzeczą oczywistą, że mieszkaniec musi w jakiś sposób zgłosić swój pobyt choćby ze względu opłat za śmieci. Ponadto stwierdzenie "nie ma żadnego znaczenia zakazującego" jest wystarczającym powodem, żeby gościem policja się zainteresowała ponieważ zachęca do łamania prawa - przykład - jest znak ograniczenia prędkości: logika e2rds - co mnie on obchodzi, nie ma znaczenia zakazującego, to jedynie sugestia i mam ja gdzieś
~e2rds - Ok,
Po pierwsze: napisz proszę kiedy zniesiono obowiązek meldunkowy i tak dla sportu - czy wiesz co oznacza zameldowanie?
Po drugie: tam nie ma PARKINGU tylko jest STREFA RUCHU oznaczona w sposób prawidłowy.
Po trzecie - Gmina to jest WŁAŚCICIEL terenu, który może decydować, co na JEJ terenie obowiązuje.
Po czwarte - gdyby parkowali tylko "mieszkańcy" a nie tylko "zameldowani" nie byłoby żadnego problemu. Chodzi o to, że niektórzy tak jak TY przepisy ruchu drogowego mają gdzieś (nie są ani zameldowani, ani mieszkający).
Po piąte - z czego wynika Twoja głupkowata teza, że znak DROGOWY określający zasady ruchu nie ma znaczenia - tylko dlatego, że Tobie się tak chce? Kiedy zatem będzie miał znaczenie? Tylko wtedy jak Ty go zaakceptujesz, albo gdy Tobie będzie pasował?
A powiedzcie mi, co za ćwierćmózg wyraził zgodę na tak durną przebudowe parkingów przy szkole na okulickiego? Wjazd dla służb owszem lepszy bo nie stoja już auta na jezdni i na chodniku, ale przecież można było zrobić dodatkowe min. 10 miejsc dla aut na rogu szkoły, obok budki energetycznej ze 2 i kupe zaoszczedzając nie tylko na wypaśną kostkę brukową- tam gdzie parking dla belfrów szkoły. Taka ona integracyjna, że dzielą się płotem
Zmarnowane pieniądze. Jak coś robić to z głową, a nie na sztukę.
oti jesteś w błędzie, dzisiaj miejsce zameldowania nie musi się pokrywać z miejscem zamieszkania i masz prawo parkować wszędzie oprócz terenu prywatnego. Tereny parkingów przyblokowych nie są terenami prywatnymi. Taki znak jest stawiany na prośbę mieszkańców, ale nie ma żadnego znaczenia zakazującego.
To ty mieszasz do tego partie nie ja.Ja piszę ze swojego doświadczAaa... partia taki prikaz dała, żebyś pohejtował?nia ponieważ przerabiałem taką sprawę i wiem jak to wygląda.Pan inspektor zajął się sprawą porzuconego auta ale,że był to parking spódzielni mieszkaniowej gdzie przekazał sprawę nie mógł nic zrobić i wrak stoi sobie w najlepsze.Wkurza mnie jak młokos nadbereżny wypowiada się o czymś o czym nie ma pojęcia albo chce ładnie wypaść i dlatego niech zamknie usta jak ma wygadywać takie banialuki.Miasto powinno stworzyć parking strzeżony,na który wraki miały by być odcholowywane i dopiero po półrocznym okresie postoju na takim parkingu można oddać na złom a właściciel traci prawo do roszczeń.To po krótce mówią przepisy.Niestety wiadomo,że nie jest to dochodowe a wręcz trzeba dołożyć.Nadbereżny czy wcześniej Szlęzak powinni utworzyć taki parking i wtedy można byłoby powiedzieć,że zajeli się sprawą.W tym przypadku różnica między włodarzami polega na tym,że Szlęzak nie wygadywał i nie obiecył tak jak robi to czlowiek z mopem na glowie i żadna partia czy polityka nie ma tu żadnego znaczenia.
"Proponował bym aby spółdzielnie zrobiły karty parkingowe,które trzeba by było umieszczać za przednią szybą.
Jedno mieszkanie - jedna karta!"
Może pójść dalej: co drugie mieszkanie - jeden samochód, w drodze losowania, albo przynależności do aktualnie jedynie słusznej...
Mamy miasto za duże żeby w nim funkcjonować na piechotę, za małe na centrum do którego można dojechać komunikacją miejską. Spróbujmy załatwić coś w Urzędzie Miasta, ZUSie, Skarbowym i Starostwie poruszając się pomiędzy tymi instytucjami autobusami miejskimi, pieszo lub na rowerze (w śniegu lub deszczu). Jesteśmy skazani na poruszanie się samochodem.
Komentarze
Ja parkuje swojego ,,poldka" na trawie obok parkingu.Zawsze jest wolne to miejsce.Wam radze tak samo,parkujcie na trawnikach.Wraki niech sobie stoja tam gdzie stały,jak wlasciciele beda mieli kasę to je uruchomia.
Największe na osiedlu zawalidrogi to samochody dostawcze np. firm budowlanych czy kurierskich (choćby DPD). Powinny parkować na terenie swoich siedzib. Nie dość, że zajmują sporo miejsca, to często utrudniają widoczność tym, co chcą się włączyć do ruchu.
Niech ktoś coś zrobi z tymi wrakami.
Na parkingach przy wieżowcach obok KFC stoi kilka wraków: czerwony wyblakły mercedes sprinter, czarny jeszcze starszy dostawczy mercedes, dostawcza ciężarówka z żółtą plandeką, czerwone clio na flakach już chyba ponad rok kwitnie i kilka innych w koło. A człowiek wraca z pracy w godzinach wieczornych i ma problem ze znalezienia miejsca. Po cholerę ludzie takie szroty trzymają. Skoro z nich już nie będą korzystać wystarczy zadzwonić do firmy (ogłoszenia są nawet na stalowemiasto.pl) przyślą lawetę i jeszcze zapłacą za te złomy. Parkowanie w godzinach po 15 i później to masakra. A na około klienci do KFC i innych punktów.
Do porządkowania aut trzeba wysłać stalowowolskich opozycjonistów. 3 lata mija odkąd stracili władze i póki co to tylko lans, cyrk I happeningi na ulicach.
Niech coś w końcu pożytecznego zrobią dla ludzi.
Za ten parking dla handlarek pomiędzy halą targową a pawilonem Społem rzeczywiście ktos powinien się zabrać! Samochody parkują całymi dniami i po drugiej stronie chodnika rozkładają się z kwiatkami itp. CZAS TAM ZROBIĆ PORZĄDEK PANIE NADBEREŻNY !!!
Proponuję jeszcze policji zwrócić uwagę na parkowanie pojazdów bezpośrednio na trawie. Mistrzostwem świata w ostatnim czasie jest plaga parkowania na trawie przy blokach na ul. Okulickiego. Nie wspomnę już o artystach łamiących wszelkie przepisy i dojeżdżających po chodnikach pod same klatki danego bloku i tam parkującym swoje graty. Oczywiście większość pojazdu parkują na glebie, bezpośrednio obok tabliczki o treści "Szanuj zieleń". Takiego poziomu buractwa nie było nawet w głębokim PRL-u.
Na tym parkingu jest pełno opuszczonych aut przynajmniej zule mają gdzie pić i zaspokajac swoje partnerki ;)
e2rds - przyznaję, masz zupełną rację. Za PARKOWANIE na parkingu nikt Cię nie ukarze (zwykle w takich przypadkach nie ma nawet znaku wyznaczającego parking), ale za NARUSZENIE ZAKAZU RUCHU już tak. Żeby zaparkować musisz najpierw na parking dojechać i tu cały Twój problem, bo oznacza to w tym przypadku złamanie zakazu. I to jest konkretnie wycenione - jak ktoś na forum zauważył - 5 punktów i 250 złociszy. Dość drogi ten parking, no ale jak Cię stać....
~zmotoryzowany
Może pójść dalej: co drugie mieszkanie - jeden samochód, w drodze losowania, albo przynależności do aktualnie jedynie słusznej...
Mamy miasto za duże żeby w nim funkcjonować na piechotę, za małe na centrum do którego można dojechać komunikacją miejską. Spróbujmy załatwić coś w Urzędzie Miasta, ZUSie, Skarbowym i Starostwie poruszając się pomiędzy tymi instytucjami autobusami miejskimi, pieszo lub na rowerze (w śniegu lub deszczu). Jesteśmy skazani na poruszanie się samochodem.
Każdy mieszkaniec ma prawo korzystać z osiedlowe parkingu i powinien mieć taką możliwość.Dlaczego ktoś,kto ma 2 lub 3 samochody blokuje możliwość temu co ma 1 ?
Jak piszesz,że Stalowa Wola to za duże miasto,aby załatwić sprawy urzędowe,zusowskie itp. bez korzystania z samochodu to jesteś w wielkim i ograniczonym błędzie. Problem jest i należy go rozwiązać.
Jest jeszcze jedna sprawa na spółdzielczych parkingach - wielkość miejsc parkingowych.Ktoś,kto ustalił szerokość tych miejsc musiał wzorować się na fiatach 126 p i w tym przypadku sprawdzają się. Obecne normy uniemożliwiają normalne wsiadanie i wysiadanie z samochodu,bo albo trzeba się naprawdę mocno gimnastykować albo "walić" w drzwi innego samochodu.
@e2rds zerknij sobie w taryfikator mandatów, tam B-1 został wyceniony na 5 pkt i 250 zł (bez widełek) więc twoje myślenie odnośnie tego znaku jest bzdurne. Muszę Cię dodatkowo zmartwić - odwiedzających mieszkańców bloku też ten znak obowiązuje, a faktycznie nie obowiązuje służb technicznych
Dobrze że ruscy nie oddali wraku tupolewa.Znowu powstała by jakaś spółka do pilnowania wraku a jej prezesem zostałby ktoś z rodziny maciory z pensją 50 tys.
@e2rds
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. To nie żaden wymysł stosowanie znaku B1 z tabliczką nie dotyczy.... Wbrew pozorom ten znak ma bardzo dużą ,,moc wykonawczą" większą niż zakaz parkowania.
Odrębną sprawą jest fakt że nasza Policja ma głęboko w dumie wyciąganie konsekwencji z braku respektowania tego znaku . Ale wszystko do czasu. Wystarczy że ktoś zarysuje Twój pojazd na rzeczonym parkingu (przypadkowo) i nie chce ugody, to spróbuj wezwać Policję . Oczywiście że możesz,tylko jak wytłumaczysz skąd tam się wziął Twój pojazd?
Jeśli samochód ma tablice rejestracyjne to nasza szanowna policja nie powinna mieć problemów ze znalezieniem właścicieli i sprawdzeniem czy posiadają OC dla tych swoich pięknych omszonych i zarastających gratów. Kara za brak OC to chyba ponad 3,5 tys PLN...
oti i romek, takie znaki z tabliczkami zostały postawione na wniosek niektórych mieszkańców danych bloków z informacją "nie obowiązuje bloku nr 10" bo akurat tam jest parking przed dziesiątką. Podjeżdżasz do rodzica, dziecka lub znajomego mieszkającego w tym bloku i parkujesz jeśli jest miejsce przed blokiem i nikt ci nic nie zrobi, bo masz takie prawo. To samo dotyczy innych np służb: energetycznych, gazowych, pocztowych, pogotowia, policji, kurierskich, nie możesz im zabronić parkowania na takim parkingu i nie piszcie bzdur. Żaden policjant nie nałoży mandatu na tak zaparkowany samochód, najwyżej jakiś mieszkaniec tego bloku z urażonymi ambicjami może awanturować się, że to jego teren, ale to będzie czcze gadanie.
Palić te fszystkie szroty w hucie!
Popatrzcie na parking przy ul. Okulickiego pomiędzy halą targową a sklepem Społem. Ile miejsca zajmują swoimi szrotami samochodowymi handlarze jakiś chabezi itp. Blokują całymi dniami miejsca parkingowe że nie ma szans zatrzymać się tam chcąc zrobić zakupy. Czas by wreszcie pan Nadbereżny zrobił tam porządek choćby z tym buso-volkswagenem w którym ciągle otwarte drzwi z jakimiś chwastami w doniczkach!!!!! Chyba ten parking nie dla jakiejś handlującej babci był robiony?
O ile sam. służbowe do 3.5 t stojące "na pusto" komuś przeszkadzają to o tyle dziwię się że nikomu nie przeszkadza jak dla jednego lokalu należą po 2-3 samochody , jedne stoją innne jeżdżą . Najlepsze jest to że to zjawisko się powiększa ... więc i parkingów brakuje.
WIĘCEJ MIEJSC DLA INWALIDÓW Z DZIECKIEM NA RĘKU
Niektorzy pisza takie głupoty ze strach.Emeryt zmarł a jego auto mlodziez troche uszkodzila.Rodzina tego auta nie mogla sprzedac bo bylo uszkodzone i sobie stoi.Moze jak wnuczek bedzie mial kase to auto wezmie i wyremontuje,ale musi swoje odstac i blokowac miejsce.Nie mozna tego auta zabierac na platny parking,bo opłata moze byc wieksza jak wartosc auta.Tak wiele aut ukradli policjanci.
Pojazd zarejestrowany ma obowiązek posiadać ważną polisę OC. Nie wierzę że te pojazdy ją mają. Jeśli nie mają to tylko informacja do UFG i właściciel ma OGROMNY problem.
Widzę,że raz jesteś"Famm",drugi raz"Oppao" i co wpis to inaczej nawet nie próbujesz zmienić stylu aby tylko bronić swojego idolka z mopem na głowie (a może sam nim jesteś).Trzymam się faktów bo Szlęzak miał realne wizje,na które potrzebował czasu i pieniędzy na pewno nie pochodzących z kredytów.Szlęzak mnożył dochody miasta a nadbereżny bierze kredyty, podnosi podatki i tak naprawdę nie ma na swoim koncie żadnej inwestycji podnoszącej dochody miasta a tylko jak już przynoszące koszty i masa artykułów o rewitalizacjach itp.Aby zobaczyć osiągnięcia Szlęzaka wystarczy zrobić wycieczkę po strefie ale nie o tym jest temat.Chcesz podyskutować załóż temat na forum.
~e2rds ma oti prostą logikę i zero racji. Jest rzeczą oczywistą, że mieszkaniec musi w jakiś sposób zgłosić swój pobyt choćby ze względu opłat za śmieci. Ponadto stwierdzenie "nie ma żadnego znaczenia zakazującego" jest wystarczającym powodem, żeby gościem policja się zainteresowała ponieważ zachęca do łamania prawa - przykład - jest znak ograniczenia prędkości: logika e2rds - co mnie on obchodzi, nie ma znaczenia zakazującego, to jedynie sugestia i mam ja gdzieś
~e2rds - Ok,
Po pierwsze: napisz proszę kiedy zniesiono obowiązek meldunkowy i tak dla sportu - czy wiesz co oznacza zameldowanie?
Po drugie: tam nie ma PARKINGU tylko jest STREFA RUCHU oznaczona w sposób prawidłowy.
Po trzecie - Gmina to jest WŁAŚCICIEL terenu, który może decydować, co na JEJ terenie obowiązuje.
Po czwarte - gdyby parkowali tylko "mieszkańcy" a nie tylko "zameldowani" nie byłoby żadnego problemu. Chodzi o to, że niektórzy tak jak TY przepisy ruchu drogowego mają gdzieś (nie są ani zameldowani, ani mieszkający).
Po piąte - z czego wynika Twoja głupkowata teza, że znak DROGOWY określający zasady ruchu nie ma znaczenia - tylko dlatego, że Tobie się tak chce? Kiedy zatem będzie miał znaczenie? Tylko wtedy jak Ty go zaakceptujesz, albo gdy Tobie będzie pasował?
A powiedzcie mi, co za ćwierćmózg wyraził zgodę na tak durną przebudowe parkingów przy szkole na okulickiego? Wjazd dla służb owszem lepszy bo nie stoja już auta na jezdni i na chodniku, ale przecież można było zrobić dodatkowe min. 10 miejsc dla aut na rogu szkoły, obok budki energetycznej ze 2 i kupe zaoszczedzając nie tylko na wypaśną kostkę brukową- tam gdzie parking dla belfrów szkoły. Taka ona integracyjna, że dzielą się płotem
Zmarnowane pieniądze. Jak coś robić to z głową, a nie na sztukę.
oti jesteś w błędzie, dzisiaj miejsce zameldowania nie musi się pokrywać z miejscem zamieszkania i masz prawo parkować wszędzie oprócz terenu prywatnego. Tereny parkingów przyblokowych nie są terenami prywatnymi. Taki znak jest stawiany na prośbę mieszkańców, ale nie ma żadnego znaczenia zakazującego.
@ to ja
jego niezrealizowanych wizji są dziesiątki, trzymaj się faktów, a nie bełkoczesz głupio
O co ci chodzi pisząc nienawistny?
To ty mieszasz do tego partie nie ja.Ja piszę ze swojego doświadczAaa... partia taki prikaz dała, żebyś pohejtował?nia ponieważ przerabiałem taką sprawę i wiem jak to wygląda.Pan inspektor zajął się sprawą porzuconego auta ale,że był to parking spódzielni mieszkaniowej gdzie przekazał sprawę nie mógł nic zrobić i wrak stoi sobie w najlepsze.Wkurza mnie jak młokos nadbereżny wypowiada się o czymś o czym nie ma pojęcia albo chce ładnie wypaść i dlatego niech zamknie usta jak ma wygadywać takie banialuki.Miasto powinno stworzyć parking strzeżony,na który wraki miały by być odcholowywane i dopiero po półrocznym okresie postoju na takim parkingu można oddać na złom a właściciel traci prawo do roszczeń.To po krótce mówią przepisy.Niestety wiadomo,że nie jest to dochodowe a wręcz trzeba dołożyć.Nadbereżny czy wcześniej Szlęzak powinni utworzyć taki parking i wtedy można byłoby powiedzieć,że zajeli się sprawą.W tym przypadku różnica między włodarzami polega na tym,że Szlęzak nie wygadywał i nie obiecył tak jak robi to czlowiek z mopem na glowie i żadna partia czy polityka nie ma tu żadnego znaczenia.
Na parkingu (KEN pod krzyżem) regularnie parkują dostawczaki(nawet jeden robi za magazyn owoców), jest też miejsce dla inwalidy(sfałszowane).
"Proponował bym aby spółdzielnie zrobiły karty parkingowe,które trzeba by było umieszczać za przednią szybą.
Jedno mieszkanie - jedna karta!"
Może pójść dalej: co drugie mieszkanie - jeden samochód, w drodze losowania, albo przynależności do aktualnie jedynie słusznej...
Mamy miasto za duże żeby w nim funkcjonować na piechotę, za małe na centrum do którego można dojechać komunikacją miejską. Spróbujmy załatwić coś w Urzędzie Miasta, ZUSie, Skarbowym i Starostwie poruszając się pomiędzy tymi instytucjami autobusami miejskimi, pieszo lub na rowerze (w śniegu lub deszczu). Jesteśmy skazani na poruszanie się samochodem.
Na ŻWirki 18 mieszka facio który wieczorem parkuje na kopercie (nie posiada uprawnień) a rano przed pracą przestawia auto na parking przed 16.