Dwie kolizje po awarii świateł
W piątek 6 października 2017 roku, o godz. 17:00 nastąpiła awaria sygnalizacji świetnej na skrzyżowaniu przy konkatedrze. Nie minęło wiele czasu, a już doszło do dwóch kolizji…
Sygnalizacja świetlna zepsuła się około godz. 17:00. Kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II- Staszica- Popiełuszki muszą zachować czujność. Nie radzimy sobie, gdy nagle zabraknie nam „trójkolorowych wskazówek”, nie wiemy jak i kiedy jechać. Pierwsza kolizja miała miejsce niedługo po tym, jak popsuł się system. O 18:30 doszło do kolejnego zderzenia. Tym razem „wpadły na siebie” dwa Ople: Astra i Corsa (jeden na mieleckich, drugi na lokalnych numerach rejestracyjnych).
Na zewnątrz panują trudne warunki atmosferyczne. Pada deszcz, niemal cały dzień był pochmurny, kierowcy mają nieco opóźniony czas reakcji. Nic więc dziwnego, że chwila nieuwagi prowadzi do kolizji. Pogoda rozdawała dziś karty. Do zderzeń doszło m.in. na: ulicy Chopina (Skoda i Mazda), a także na ul. Komisji Edukacji Narodowej, i na Alejach Jana Pawła II, i na Energetyków. Nie wszyscy decydowali się na wzywanie policji, bo taka „pomoc” oznacza zawsze mandat dla sprawcy.
Ile czasu potrwa awaria świateł przy bazylice? Trudno powiedzieć, bo firma naprawiająca sygnalizację ma siedzibę aż w Tarnowie i zanim panowie zjawią się w Stalowej Woli może minąć wiele godzin…
Komentarze
Jaka policja? jakie kierowanie ruchem? Są przepisy i wystarczy. No ale tak to jest jak się nigdzie poza Stalowa nie jeździ, braknie prądu - problem, rado za małe - problem bo na prosto jeżdżą, za duże nie wiadomo jak jechać bo nie wiadomo z którego pasa a prawym się nie zawsze da, 10 min w korku problem, o jeździe w korku i wpuszczaniu z podporządkowanej to już szkoda pisać bo klapki na oczach i sygnał - przecież ja mam pierwszeństwo!!!!
Ludzie nie narzekajcie bo w porównaniu z wieloma miastami to się naprawdę jeździ bezproblemowo, wiadomo że czasami mogłoby być lepiej.
Życzę wszystkim kierującym więcej kultury a jazda będzie dla wszystkich przyjemniejsza
Do natychmiastowego kierowania ruchem to policji nie było, ale żeby wlepić mandat po kolizji to wyrosną spod ziemi. Granda w biały dzień.
A w Nisku jak wyłączą światła to nie ma dzwonów...
A nie przecież w Nisku jest zawsze żółte.
A ja sie pytam gdzie była policja która powinna kierowac ruchem po wyłączeniu swiateł. Zwlaszcza na tym skrzyzowaniu.
Na miejscu policji nie było ale za to pracowali przy wlepianiu mandatów za złe parkowanie
w stalowej woli kierowcy jezdzic nie potrafia
jak by jeden czy drugi wjechał do krakowa to masakra pierwsze skrzyzowanie i dzwon i amen
ale zaraz zaraz
tam sa znaki dla jednych masz pierwszenstwo a dla innych ustap pierwszenstwa
wiec sparwa jasana poprostu kierowcy jezdzic nie umieja i tyle zabrac prawko dozywotnio
=-O
:-!
:-$
O:-)
(^^)
^_^
=_=
Co te istoty dzisiaj wyprawialy na skrzyżowaniu to strach
Balwany sniegowe wyłączyć światła i baranieja😂
Po 20-tej dalej nie działały. Oczywiście dzielnych policjantów ani widu ani słychu - po co stać na deszczu? Lepiej przyjechać do kolejnego wypadku
na tak i widać jak kierowcy znają się na znakach albo zwracają na nie uwagę hehe I TAK JEST WSZĘDZIE ....
Braknie prądu i się wszyscy wybiją.A wystarczy zachować zasadę prawej ręki i patrzeć na znaki drogowe.
Od kilku dni nie ma oświetlenia, albo jest z przerwami na ulicy osiedlowej od Bazyliki do Lidla obok bloków Poniatowskiego 21, 19 i 17. Przy tak dużym ruchu pieszych i samochodów o wypadek nietrudno.
Do Rejonu energetycznego nie można się dodzwonić -jakaś "panienka" na infolinii przez wiele minut każe czekać na zgłoszenie się konsultanta. Oczywiście konsultant się nie zgłasza. Wieczorem byli jacyś panowie z energetyki i włączyli oświetlenie tylko na części ulicy przy Bazylice, reszta dalej ciemna.
Za to w lecie czasem się świeciło jak było jasno. Czy to jest ta dobra zmiana w energetyce?