Kładka na Traugutta wymaga przebudowy
Nadzór budowlany ma zadecydować o tym, co dalej z kładką na Traugutta. Równie dobrze może zapaść decyzja o jej zamknięcie lub ograniczeniu ruchu tylko dla pieszych i rowerzystów...
Z kładki nad torami kolejowymi na ulicy Traugutta codziennie korzystają mieszkańcy osiedla. Jej zamknięcie wiązałoby się z dużymi utrudnieniami. Ruch po niej odbywa się w sposób wahadłowy i jest zamknięty dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Obecnie poruszanie się po kładce pieszych, ze względu na mocno ograniczoną powierzchnię, jest bardzo niebezpieczne. Zdarza się nawet, że jadący samochodem kierowca „zahaczy” lusterkiem o pieszego.
Miasto czeka na wyniki ekspertyzy budowanej. Dzięki niej będzie wiadomo kto i w jaki sposób może z kładki korzystać. Co wykażą badania? Trudno powiedzieć, ale może się okazać, że stara kładka nie nadaje się do użytku. Jakiś czas temu, przy podporach, pojawiły się nawet pęknięcia.
- Nie chcielibyśmy całkowicie ograniczać tego ruchu, zostawilibyśmy więc ruch rowerowy i pieszy ponieważ jest to ważny łącznik z ulicą Klasztorną- wyjaśnia prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Szacuje się, że koszty związane z tym zadaniem wyniosą około 2 mln zł. Sprawę utrudnia fakt, że trzeba się będzie dogadać z kolejarzami by móc w ogóle zabrać się za przebudowę mostu. Na czas prac niezbędne będzie zamknięcie w tym miejscu ruchu kolejowego.
- Poszukujemy środków, które mogłyby wspomóc nas w realizacji tej inwestycji, bo prędzej czy później pojawią się zastrzeżenia, co do stanu technicznego tego obiektu. Na przyszły rok przygotowujemy plan budżetowy, który pozwoli na uruchomienie realizacji tej inwestycji. Na pewno w jednym sezonie budowlanym nie uda się zrealizować całości tej inwestycji lub jej rozliczyć, więc będzie to rozłożone w czasie na 2018/2019 rok- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze
Remontu wiaduktu można zaniechać, pod warunkiem wybudowania bezkolizyjnego przejazdu z ul. Przemysłowej do ul. Okulickiego/11 listopada. Wtedy os. Piaski uzyskałoby bezpośrednie połączenie z centrum miasta i obwodnicą. Zyskają też mieszkańcy ulic Klasztornej i Piaskowej przez zmniejszenie ruchu, zwłaszcza ciężkiego.
Niestety, władze miasta zamiast rozbudowy ul. Przemysłowej i dotacji na kwotę 150 mln zł wybrały osiedlowe drobiazgi, które dają lepszy efekt wyborczy
wystarczy to przenieść do zarzecza bo tam ten nowy już chce się zawalić do sanu a tu to mogą se skakać przez tory
kiedyś był to " wiadukt " nawierzchnia drewniana różnie bywało czasami pomiędzy belami można było dostrzec tory ! była to droga służąca dla mieszkańców " PIASKÓW " kilkanaście domów ! no i cyganom którzy rozbijali tabor w pobliskim lesie ! wiadukt był bardzo przydatny ponieważ przejazd kolejowy był bardzo często zamykany na długi czas ! a dziś co ? pola pozamieniali w parcele budowlane nastawiali domów ! no i mają klops ! dawniej tą drogą przechodzili mieszkańcy i od czasu do czasu przejechał wóz ! samochodów nie było no i domów również powinno być najpierw droga uzbrojony teren i dopiero pozwolenia na budowę a u nas co ? !!!!najpierw budowa a potem narzekania i żądania " BIEDAKÓW " placących po 15 000tys. za ar że braki im drogi dojazdowej !
nie można jej poszeszyc? by były 2 pasy?
Do edukuj się ze jeden z drugim art.28.1 (122) i dowiesz się kto za co odpowiada.Kolej tylko się LANSUJE a nie dba o słupy trakcyjne,budynki czyli stacje kolejowe właśnie mostki,przejścia-już nie mówiąc o zarośniętych trawą torach.Przecież te służby kolejowe mają za zadanie zadbać.
Coś mi się wydaje,że kładka ta była tylko dla pieszych-a po modernizacji też nie tak odległej zrobiono światła czyli sygnalizację i odbywa się ruch wprawdzie jednostronny.No ale tak przy okazji (bo wiadomo kto tam zamieszkuje) należy się wybić i pozostawić wspomnienie.A przecież mają OK drogę obok ZRYW-u i swobodnie przejadą PANOWIE i PANIE z oś.PIASKI.
TE PIENIĄDZE PRZEZNACZYĆ lepiej na budowę PRZEDSZKOLA na PONIATOWSKIEGO bo już sprawa Cicho Sza.
art. 28. 1.
(122)
Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona s
krzyżowań dróg z liniami
kolejowymi w poziomie szyn, wraz z zaporami, urządzeniami sygnalizacyjnymi, znakami kolejowymi, jak również nawierzchnią drogową w obszarze między rogatkami, a w przypadku ich braku - w
odległości 4 m od skrajnych szyn, należy do zarządu kolei.
2. Do zarządów kolei należy również:
1) konserwacja znajdującej się nad skrajnią kolejową dolnej części konstrukcji wiaduktów drogowych, łącznie z urządzeniami zabezpieczającymi;
2) budowa i utrzymanie urządzeń odwadniających wiadukt
y kolejowe nad drogami, łącznie z
urządzeniami odprowadzającymi wodę poza koronę drogi;
3) budowa skrzyżowań dróg z torami kolejowymi w różnych poziomach w razie budowy nowej
lub zmiany trasy istniejącej linii kolejowej, zwiększenia ilości torów, elektryfikacji linii, zwiększenia szybkości lub częstotliwości ruchu pociągów.
Tą kładką nie powinny poruszać się samochody. Wreszcie mieszkańcy górki odetchnęliby z ulgą.Całe piaski kopcą im pod oknami. Nieraz trudno jest przejść na drugą stronę ulicy przez bardzo duży ruch. Panie Prezydencie pan też tam mieszka. Chyba widzi pan co się dzieje na ulicy Piaskowej i Okrężnej.Mieszkańcy duszą się od spalin a przecież to osiedle domków jednorodzinnych a nie autostrada.
Mam nadzieję, że jeśli droga nie będzie dwukierunkowa, to przynajmniej poszerzona jednokierunkowa
Tam nie da sie zachaczyc lusterkiem o pieszego,bo ruch jest jednokierunkowy i na wiadukcie moze jechac tylko jedno auto.Jak tak bylo to jechał ktos po alkoholu.
Ruch rowerowy i pieszy to dobre rozwiazanie i przedłuży żywotność kładki.
... na skrzyżowaniu wielkiego brata mają być sekundniki, ale bardziej by się przydały na przejazdach kolejowych na Klasztornej/Przemysołwej i na Targowej koło Zrywu. Państwowy przepis mówi wyraźnie ,,przejazd należy zamknąć najwcześniej 2 minuty przed przejazdem pociągu, najpóźniej 40 sekund przed pociągiem".... Na obu tych przejazdach postój 6-10 minut to norma ( lepiej zamknąć wcześnie dla świętego spokoju ) ... podobnie na przejeździe Sandomierska/Świerkowa. A ta kładka to jedyna alternatywa na kaprysy kolejarzy.
Już kampania wyborcza? Przecież temat tej kładki wałkują od niemal dekady
Komu zapłacimy za ekspertyzę?
Przecież wszystkim wiadomo(kto tylko chce wiedzieć), ze kładka była tylko prowizorką na krótki czas a przetrwała chyba już ćwierć wieku. Wykonawcą był stalowowolski Mostostal a 'fundatorem" hsw(wówczas duża huta)! Trzeba czym prędzej kładkę poddać remontowi lub wykonać nową bo tragedia wisi w powietrzu. Gdyby włodarz miasta chciał się dowiedzieć szczegółów to niech zapuści wici na Osiedlu Piaski, tam będą wiedzieć kiedy i kto budował. Zresztą spotkanie pod namiotem powinno dać odpowiedź na temat tej kladki. Trzeba poprosić powiat, a ten w ramach kooperacji z pewnością dorzuci tyle ile będzie mógł. Przecież ręka rękę myje, to oczywiste.