Potrącenie rowerzysty na Brandwickiej
Starszy mężczyzna jechał ścieżką rowerową, gdy nagle skręcił w lewo i wtargnął na ulicę uderzając w bok VW.
Do wypadku z udziałem rowerzysty doszło we wtorek, około godziny 12:00 na ulicy Brandwickiej. Starszy pan poruszał się rowerem po ścieżce rowerowej. Nagle z nieznanych przyczyn zjechał z trasy, skręcił w lewo i wjechał w prawy przedni bok samochodu marki VW Golf. Kierująca autem kobieta zahamowała. Mężczyzna upadł na ziemię. Z porozbijanej twarzy, z nosa ciekła mu krew.
Wezwano karetkę pogotowia i patrol policyjny. Poszkodowany starszy pan został odtransportowany do stalowowolskiego szpitala.
Komentarze
Z sluchawkami nie tylko rowerzysci ale i piesi, a kierowcy bum bum bum łup łup łup jeszcze nie widać a słychać, do tego faja w zebach dym szczypie po oczach i do tego komura przy uchu - czasami zastanawiam się czym co niektórzy prowadzą auto.
W calym miescie powinien byc bezwgledny nakaz przejscia rowerzysty przez pasy a nie przejazdu,bez uwagi przez pasy.
Zadnych warunkowych przejazdow.
Ile mniej wypadkow,a na razie wjezdzaja sobie rowerzysci bez ogladania sie na boki jak rasowi samobojcy,do tego bardzo czesto ze sluchawkami na glowie.
Czyli to raczej VW Golf został potrącony przez rowerzystę
Naprawdę coraz gorzej się dzieje ze starszymi wiekiem rowerzystami,coś usłyszeli że mają gdzieś jakieś pierwszeństwo i wskakują pod koła samochodów bez oglądania się,bez sygnalizacji.Mi przynajmniej dwa razy w tygodniu taki ,,kamikaze''robi swój występ,w tym tygodniu wczoraj już miałem takiego klienta,aż żal to potem oglądać na kamerce samochodowej jak można być tak beztroskim,mógłby chociaż podziękować za uratowanie mu zdrowia ,a może i życia.
Panie Gutek nie obrażaj pan operatorów urządzeń dzwigowych, bo nie masz pojęcia o tej pracy, a i czasy 4 klas czy OHP się skończyły trzeba coś sobą reprezentować,ale co ty możesz wiedzieć po 4 klasach.
Redaktorzy z tej stacji są super . Jakby jakiś suwnicowy po 4 klasach to pisał 😁
...pewnie sobie przypomniał,że miał do "flaminGO" wpaść
Osoby starsze tak właśnie jeżdzą...
Nie może wystawić ręki sygnalizując zamiar skrętu bo jedną ręką nie utrzyma równowagi. Więc jeżdzą z zasadą 50/50... albo sie uda, albo sie nie uda.
Tym razem się nie udało...