Według GUS będzie coraz gorzej
Opracowana przez Główny Urząd Statystyczny „Prognoza ludności gmin na lata 2017- 2030 nie jest optymistyczna dla Stalowej Woli. W mieście ma ubywać mieszkańców…
Przy tworzeniu prognozy wzięto pod uwagę następujące czynności: dzietność, w tym liczbę urodzeń żywych, umieralność oraz migracje ludności. Nie uwzględniono ewentualnych zmian administracyjnych w powierzchniach geograficznych poszczególnych jednostek.
Na Podkarpaciu jedynie Rzeszów w najbliższych latach ma odnotować wzrost ludności. Ludność Stalowej Woli, która w 2016 roku liczyła 62,4 tys. mieszkańców, zmniejszy się w 2030 roku o 15,4% i będzie wynosić: w 2025 roku- 56,6 tys., a w 2030 roku- 52,8 tys. (według danych Urzędu Statystycznego w Rzeszowie).
Czy jednak należy się martwić? W 2015 roku w Stalowej Woli na świat przyszło 671 maluszków. Rok 2016 zakończyliśmy lepszym wynikiem, bo w mieście przywitaliśmy już 694 dzieci, czyli jakby nie było o 23 więcej. Wkrótce pojawią się statystyki za 2017 rok i oby były jeszcze bardziej optymistyczne. W mieście powstał nowy żłobek, otwierane są nowe oddziały przedszkolne, będzie też kolejne przedszkole i to z basenem. Młodzi rodzice więc może będą częściej decydować się na powiększenie rodziny. Liczba mieszkańców zmniejsza nam się również z powodu osiedlania się naszych obywateli poza granicami administracyjnymi miasta. Wiele osób pobudowało sobie domy chociażby w Pysznicy, Jastkowicach, okolicy Turbi, czy w gminie Zaleszany, a tak naprawdę większość dnia spędzają w Stalowej Woli. Gdyby zajrzeć do dowodów osobistych osób pracujących w mieście, mogłoby się okazać, że wielu ma zameldowanie poza granicami administracyjnymi. Jaka jest więc faktyczna liczba mieszkańców? Trudno powiedzieć. Mnóstwo młodych ludzi, zameldowanych w mieście na stałe przebywa w dużych ośrodkach studiując i wracając do domu na weekendy, wielu też pracuje np. w Rzeszowie i do Stalowej Woli przyjeżdża co jakiś czas. By nie płacić opłat np. za wywózkę śmieci wymeldowuje się stąd i albo zakłada meldunek gdzie indziej, albo nie zakłada go wcale (choć wystarczyłoby fakt zamieszkiwania gdzie indziej tylko zgłosić). W nowych dowodach w końcu nie trzeba mieć adresu. W dzisiejszych czasach częściej niż kiedyś decydujemy się na migrację i emigrację. Nie ma chyba obywatela, który nie znałby co najmniej kilku osób, które wyjechały za chlebem za granicę. Ostatnimi czasy wielu zdecydowało się na powrót do ojczyzny. W końcu czasy, że za granicą zarabiało się kokosy już minęły.
Dane GUS to prognozowane wyliczenia na podstawie danych statystycznych. Warto jednak wspomnieć, że w pierwszym kwartale 2017 roku w Polsce urodziło się 100 tys. dzieci, to jest o 7,3 tys. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku, a każdy kolejny miesiąc przynosi większą liczbą urodzeń niż rok wcześniejszy. Rząd dopatruje się tu „działania” 500 plus. Może więc i dla Stalowej Woli pojawi się światełko w tunelu?
Komentarze
Ja myślę że ty to ten głupawy ,,marek,, Tylko sprawdź sobie PiSmatole ilu mieszkańców liczy miasto teraz a ile za poprzednich rządów zanim coś chlapniesz jak kaczka po jagodach.
Sprzedam 2kg ziemi po której stąpał Lucjusz N.
Nie ma co sie dziwic mlodym, nie moga wiazac przyszlosci z miastem którym powstają tylkp ronda , silownie na powietrzu , albo laweczki, a zakladow pracy nie przybyło
Ale to prawda , nikt nie wraca , ewentualnie z irlandii do anglii, albo z anglii do ameryki itd, a tak sie pienili dzisiejsi " rządzący " ze wszystko wróci
We wszystkich miastach jest tak samo .Tylko ludzie są cwańszy i odważniejsi tzn .dośpiewaj sobie
Ponura diagnoza prof. Jadwigi Staniszkis.
"To, co się dzieje w PiS, niszczy samych członków partii".
"Wydają się głupsi, niż są"
Trójpodział władzy i wolne media to są podstawowe zasady w państwach demokratycznych. Nie ma demokracji bez trójpodziału władzy i wolnych mediów. Kaczyński i wielu jego współpracowników żyją właśnie wzorcami z czasów PRL-u i wyobrażają sobie, że można zmonopolizować przekaz medialny tak, jak w tamtych czasach. Nie rozumieją tego, że świat się zmienił, że się zglobalizował, że komunikacja ma inny charakter. Teraz nie może być monopolu na wszystko, przede wszystkim dlatego, że jest Internet. A ewentualna próba przejęcia kontroli nad Internetem mogłaby być dla PiS-u zabójcza.
Jak mają zostawać ludzie w kraju w którym ceny masła w porównaniu z zeszłym rokiem są wyższe nawet o 100%! a minister Jurgiel uważa, że to "pozytywny aspekt". Zalewska też uważa o deedukacji. Szyszko o puszczy, Macierewicz o armii itd. itd. A co na to Polacy - wiadomo.
Kto tylko może to spierdala z tego kraju bo widzi co się dzieje. Kaczor wyprowadza nas z cywilizacji byśmy dorównali jego poziomowi.
masz całkiem pojebane w tym kaczym łbie, bo najwięcej w tamtym okresie wybudowało się w ościennych gminach jak ja, a taki jak ty będzie się cieszyć jakimś familokiem na Orzeszkowej.
Powiedz Weberowi niech zadzwoni do radia ZET i opowie o zarobkach tobie proponowanych i zarobkach Lucjusza. O swoich też niech wspomni. Ma w tym wprawe.
A ja uważam że jesteś typowym przedstawicielem kaczek nielotow i ciemnogród jest dla ciebie kaczym rajem. W Korei Północnej też byś się czuł dobrze.
A sąsiednie gminy odnotowują systematyczny wzrost ludności(Pysznica i okolice, Przyszów i okolice, oraz pozostałe). Był o tym niedawno artykuł na jednym z portali Stalowowolskich. Ludzie opuszczają miasta,kupują bądź budują domy na przedmieściach. Czasy emigracji się zakończyły,więcej wraca niżeli wyjeżdża.
Wszystko jest uwarunkowane zarobkami... nie ilością pracy.
Jak przychodzę na rozmowę o pracę, opowiadam o swoim 10 letnim doswiadczeniu na rynku, nie tylko polskim... i on mi wyskakuje 1800zł na ręke, a młody 19 letni szczurek przychodzi do jego pierwszej pracy i dostaje 100zł mniej no to przepraszam bardzo... ale ktoś tu chyba upadł i mocno uderzył się w głowę. I takie cyrki w niejednej stalowowolskiej firmie.
To co się dziwicie, że ludzie wyjeżdżają jak w tym mieście pracodawcy robią sobie dosłownie jaja z doświadczonych pracowników. A później się dziwią, że przez pół roku nie mogą jednego stanowiska zapełnić.
Propaganda sukcesu jak za rządów PO-PSL. Szkoda tylko, że próby ściągnięcia za Szlęzaka zaawansowanych technologii i możliwości zatrudnienia za średnią krajową w mieście powiatowym spełzły na niczym. Ważniejsze od rozwoju okazały się igrzyska dla ciemnego ludu, dekoracje czy nowe budynki dla urzędników.
@ brew, częściowo się z tobą zgodzę ale te zawody które wymieniłeś to akurat w POLSCE doskonale zarabiają. Wątpię czy w krajach UNII więcej ci ludzie zarabiają a po za tym jakie mają wysokie koszty życia.
Ludzie wyjeżdżają za granicę nie tylko za chlebem. Chcą być traktowani poważnie, zarabiać tak, by wyjście do kina czy na koncert nie było wyzwaniem. Chcą zwiedzać świat i poznawać inne kultury. Mam wielu znajomych pracujących za granicą w swoich zawodach - są lekarzami, informatykami, handlowcami czy księgowymi. W kraju nigdy nie zarobiliby normalnych pieniędzy. Nie wspominając .... o kulturze pracy....
Ja uważam że najwięcej młodych mieszkańców STALOWEJ WOLI wyjechało z POLSKI w czasie nierządu PO i PSL.Tym trzeba się martwić bo mieliśmy wtedy dwu cyfrowe bez robocie i ci mieszkańcy musieli uciekać ze STALOWEJ.
Według tego samego GUS polska gospodarka nigdy nie miała się lepiej niż za rządów partii PIS. To jest najważniejsza sprawa dla mieszkańców wszystkich miast i wsi. A ludzi w naszym mieście wcale nie ubywa bo wielu mieszkańców naszego miasta wyprowadziła się na przedmieścia.
JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIEMY OKŁAMYWAĆ RZECZYWISTOŚĆ,TYPOWE DLA MIESZKANCÓW RADZIECKIEGO KONSOMOŁU.
Ciekawe dlaczego w Rzeszowie przybywa mieszkańców, może dlatego że ich prezydent ściąga mnostwo inwestorów a mieszkań buduje się tyle co w Krakowie?
H.j z tym, ważne że stadion będzie.52 tysionce na meczu też git.
w ostatnich kilkunastu latach ok 15 tysięcy stalowiaków przeniosło się spowrotem na wiochy pod miastem - nie zapominajmy o tym .. bo ich trzeba też doliczyć do mieszkanców tylko że sububiów - jak dodamy do tego ok 15 tysięczną emigrację na zachód to mamy odpowiedz gdzie zniknęło 30 tysięcy ludzi z prawie 80 tysięcznego wtedy miasta..
Potrzeba w mieście więcej imprez a na pewno ludzi zacznie przybywać. Jeśli nic się nie robi w temacie nowych inwestycji które dają pracę (czyt. ściągają ludzi do miasta, zwiększają pewność zatrudnienia i możliwość zmiany pracy na lepszą) i zwiększają wpływy do jego budżetu miast to żadne żłobki, przedszkola nic nie zdziałają. Przecież to obłuda. Już widzę rodziny które robią kolejne dzieci bo łatwiej im będzie znaleźć miejsce w przedszkolu. KPINA
ale nie martwmy się. sam nadbereżny nam powiedział, że " im gorzej tym lepiej".
Huuurrrra będziemy potęgą w 2025roku 56milionów mieszkańców!!!!
W Stalowej Woli ubywa mieszkańców od 20 lat. To żadna nowość.
I dzietność nie ma tu nic do rzeczy, bo dla młodych w Stalowej Woli nie ma żadnych perspektyw i stamtąd wyjeżdżają.
Sam stamtąd uciekłem 2 miesiące temu.
Teraz mieszkam pod Jarosławiem.
CZyli będzie nas więcej niż teraz w kraju?
(ew. pomyłka, ma być tys. a nie mln.)