Wracając z grzybów wjechał do rowu


W czwartek policjanci ruchu drogowego interweniowali w związku z ciągnikiem blokującym pas jezdni w Wolinie. Kierowca będący pod wpływem alkoholu, w trakcie powrotu z grzybów, stracił panowanie nad ciągnikiem i wjechał do rowu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd odholowali na parking strzeżony.
Tuż przed godz. 22.00 funkcjonariusze zostali skierowani do miejscowości Wolina, gdzie ciągnik rolniczy, stał w rowie, a jego przód wystawał na jezdni. Na miejscu policjanci zastali kobietę pilnującą pojazd. Jej mąż poszedł po pomoc, aby wyciągnąć ciągnik z rowu. Kobieta pojechała po męża. Po przyjeździe mężczyzna oświadczył, że jadąc z grzybobrania stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Zanim wsiadł do ciągnika spożywał alkohol.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 59-letniego mieszkańca Bielińca. Mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy i odholowali pojazd na parking strzeżony.
Komentarze
Nie ma dnia zeby jakies pijane bydle nie siedzialo za kierownica.Cale podkarpacie to cwoki,pijaki i nic wiecej
Stracil panowanie nad traktorem hehe!!! Ale to byl moment!
Przecież na grzybach się chodzi wężykiem to i za pewne powinno się jeździć zawsze to większe prawdopodobieństwo znalezienia więcej grzybów. Co chcecie od porządnego człowieka. Wystarczyło by, że by tylko kobieta powiedziała, że jechała ciągnikiem i straciła panowanie nad kierownicą i traktor wjechał jej do rowu i nawet tego artykułu by nie było na portalu. A tak to pozmiatane.
jechał wężykiem na grzybki ciągnik bo pijany był se rolnik he he
Specjalista wypierdalaj i idź sie powiesić, szmato. Znalazł sie jebany obrońca pijaków za kółkiem, oby cie taki pijany menel zabił siedząc za kółkiem swojej "fury", tego ci życzę śmieciu.
prawdziwy prawdziwek
Trzeba było uciekać do lasu albo przenocować się u sąsiadów żeby %%% uleciały. Na drugi dzień powiedz że byłeś w szoku i nic nie pamiętasz i spokój. Tak jak ten z mazdy ostatnio w Stalowej.