Pikieta przed sądem

Początkowo przed sądem w SW miał odbyć się protest przeciwko kontrowersyjnym ustawom, ale niespodziewanie prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że stawia veto. Odbyła się więc tylko pikieta.

Andrzej Duda 24 lipca 2017 roku zapowiedział, że zawetuje ustawy PiS o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, podpisze natomiast ustawę o ustroju sądów. W poniedziałkowy wieczór prezydent i premier wygłosili równocześnie, w dwóch różnych stacjach telewizyjnych, orędzia do narodu. Przed Pałacem Prezydenckim tego wieczoru zorganizowano manifestację pod hasłem "3 razy weto".

W Stalowej Woli, w poniedziałek 24 lipca 2017 roku, z inicjatywy PO, .Nowoczesnej, SLD, KODu i Grupy Lokalnej Rebelianty odbyła się pikieta przed Sądem Rejonowym. Wzięło w niej udział około 100 osób. Spotkanie zakłóciła grupa młodych mężczyzn, skandujących własne hasła.

Na początku szefowa struktur miejskich PO Małgorzata Czwarno- Sieroń odczytała preambułę Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku. Później głos zabrała przewodnicząca PO w powiecie stalowowolskim Renata Butryn.

- Zgromadziliśmy się tutaj, bo wszyscy jesteśmy obywatelami tej samej Ojczyzny, tego samego państwa, Polski. Łączy nas jedna rzecz, wspólna troska o jej dobro, o to, żebyśmy wszyscy, bez względu na nasze przekonania, na nasze sympatie partyjne, czynili dobrze. Ta troska została zamanifestowana na ulicy w sposób bardzo pokojowy, rozsądny, ale też zdecydowany. Dla mnie ważny był też głos Kościoła, głos bp. Tadeusza Pieronka, który powiedział, że jeżeli ty idziesz i protestujesz, a jesteś katolikiem, to to jest głos Kościoła, także arcybiskupa, który dzisiaj w imieniu episkopatu podziękował prezydentowi, że zawetował dwie ustawy. My oczywiście oczekujemy więcej. Chcemy, żeby ta trzecia ustawa, która również w pewnym sensie jest niekonstytucyjna także została zawetowana, żeby do kraju wrócił spokój i żeby można było reformować sądy, bo na pewno ta reforma sądu jest potrzebna. Wszyscy narzekamy na pewne niedoskonałości, ale nie może to być robione w taki sposób, sposób, który podporządkowuje rządy jednej partii. Dzisiaj rządzi PiS, załóżmy, że później będzie rządził ktoś inny. Chodzi o to, żeby sądy były niezależne, chodzi o to, żeby zachować trójpodział władzy, chodzi o to, żeby politycy byli kontrolowani przez niezależne sądy, przez Sąd Najwyższy, przez Trybunały. I po to właśnie się gromadzimy- mówiła Renata Butryn.

Przybyli na spotkanie przynieśli świecie, które ułożono na chodniku przed wejściem do Sądu Rejonowego w słowo VETO. Uczestnicy zaopatrzeni byli również w Konstytucje RP, a symbolem dzisiejszego wieczoru, podobnie jak w całej Polsce, była również i w Stalowej Woli biała róża.

Podziękowano także prezydentowi Andrzejowi Dudzie za to, że korzystając z prawa veta zablokował ustawy. Głos zabrała także Joanna Grobel- Proszowska. Odniosła się do orędzia premier Beaty Szydło.

- Pani premier trzykrotnie powtórzyła, że się „nie ugniemy”. Nie wiem co to znaczy, być może będzie nawet rozwiązanie sejmu. Zobaczymy. Miejmy nadzieję, że pan prezydent się nie ugnie i miejmy nadzieję, że my, tutaj zgromadzeni przed Sądem Rejonowym, doczekamy się również w wydaniu prezydenta propozycji sensownych poprawek do ustawy o sądach powszechnych- mówiła Joanna Grobel- Proszowska.

Opozycja domagała się szacunku dla Konstytucji, prosiła o podjęcie rozmów i zaniechanie kłótni, które do niczego nie prowadzą. Protestujących wspierali przedstawiciele tarnobrzeskich struktur .Nowoczesnej.