Dlaczego nie ma kas i dworców kolejowych
Są tory, jadą pociągi, są rozkłady jazdy. Nie ma gdzie poczekać, nie ma WC, nie ma gdzie kupić biletu. Seniorzy pytają dlaczego?
Kiedyś w mieście mieliśmy stacje kolejowe z prawdziwego zdarzenia. Mieszkańcy w średnim wieku pamiętają jeszcze duże pomieszczenia i kilka kas czynnych i czekających na podróżnych, przy których zawsze ktoś stał, by zakupić bilet. Czasy się zmieniły, stacje pozamykano, kas nie ma, a podróżni zmuszeni są stać na peronach w oczekiwaniu na pociąg bez biletu, bo ten kupić można albo przez Internet, albo bezpośrednio u konduktora.
- To jest polityka PKP, przez kilkanaście lat niszczeniu ulegała infrastruktura. Zamykane były punkty dworcowe, czyli kasy, poczekalnie. To wszystko spowodowało, że teraz odbudowanie tego jest bardzo trudne- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Równocześnie, jak zapewnił seniorów włodarz miasta, w temacie kolejowym ma się nieco zmienić, bo wkrótce doczekamy się modernizacji dworca w Rozwadowie z funduszy europejskich. Oprócz tego Mamy modernizację linii Rozwadów- Lublin co ma wpłynąć na jakość i szybkość połączeń (np. żeby wsiąść do pociągu z i do Warszawy teraz trzeba dojechać do Pilchowa, wkrótce będzie można do stolicy wyruszyć pociągiem z Charzewic, co w sumie za wiele nie zmieni). Pierwsze prace przy przebudowie peronów w Rozwadowie rozpoczną się już w lipcu. Mają one za zadanie uatrakcyjnienie i unowocześnienie trakcji, dostosowanie infrastruktury do potrzeb osób niepełnosprawnych. Projekt modernizacji dworca PKP ma być przygotowywany jeszcze w tym roku. W 2018 r. powinny rozpocząć się prace wykonawcze. Dworzec odzyska blask i nadane mu będą nowe funkcje.
- Jest problem z funkcjami kolejowymi w tych obiektach, tzn. z kasą i poczekalnią. Poczekalnia na dworcu Stalowa Wola, która znajduje się przy ulicy Mickiewicza, jest opłacana i utrzymywana przez Miasto Stalowa Wola- mówi Lucjusz Nadbereżny.
PKP nie było zainteresowane zmianami, choć dało zgodę na działania gminy.
- Płacimy za dzierżawę, za prąd i za sprzątanie. To jest również kwestia problemu ubikacji, którą również miasto miało budować i która stanie troszeczkę dalej, w parku miejskim, natomiast kasa biletowa jest prowadzona przez agencje zewnętrzne. PKP nie prowadzi samodzielnie sprzedaży biletów, daje możliwość sprzedaży, ale ta osoba musiałaby sama na siebie zarobić. Jeżeli pracownik miałby opłacić czynsz na dworcu za kasę, swoje składki i jeszcze coś na tym zarobić, to ile on musiałby sprzedać biletów? My to liczyliśmy- mówi prezydent.
Jak nietrudno się domyśleć opłacalne to by nie było. Miasto nawet zastanawiało się nad tym, czy by nie przenieść punktu MZK, w którym sprzedawane są bilety miesięczne na miejską komunikację na teren dworca głównego. Wówczas, przy okazji, i pasażerowie kolei mogliby kupować bilety na pociąg. Niestety, jak mówi prezydent, „tego się nie da w żaden sposób uzasadnić finansowo”. Bilet bez prowizji można w końcu kupić u konduktora.
Komentarze
@aaa
I kto zapłaci za takt półgodzinny? Ministerstwo? PKP?
Mniej bełkotu o planach transportowych, więcej konkretów. Kto pojedzie autobusem na pociąg w szczere pole, jeśli będzie można dojechać do celu bezpośrednio z centrum miasta?
Najlepsze rozwiązanie dla Stalowej Woli to budowa linii kolejowej do Jasionki. Wtedy rozkład jazdy obejmowałby wszystkie najbardziej popularne relacje docelowe. Przede wszystkim budowa dworca w centrum miasta i uruchomienie linii dowozowych miałoby uzasadnienie ekonomiczne, w przeciwieństwie do wożenia powietrza na peron w Charzewicach.
Już sam fakt, że nie dopuszczasz innych rozwiązań problemu wskazuje na brak dbania o interes mieszkańców Stalowej Woli.
za moich czasów dworzec kolejowy 24 godz. tętnił życiem !!! poczekalnia +poczekalnia dla matek z małymi dziećmi + bar cały czas prawie wszystkie stoliki zajęte jedzenie bardzo dobre i zimne piwo ! teren stacji był ogrodzony póżniej w latach 70 wprowadzili bilety peronowe to też można był wejść na perony i w kiosku pasażerowie zatrzymujących się pociągów mogli coś kupić do jedzenia wypić browara ! nawet do pociągu czasami " wsiadało " się przez okno aby zająć miejsce siedzące a dziś ? rozpacz łza w oku się kręci ! a jak pięknie parowozy się prezentowały jak maszynista trzymał parowóz "pod parą "
@aaaa
Jak sam napisałeś - pociągi pojadą przez Charzewice, nie przez centrum. Wsiadanie w szczerym polu ma sens w przypadku szybkich linii kolejowych. Linia z Rozwadowa do Lublina się do nich nie zalicza.
Miasto ma jeszcze dopłacać, żeby PKP klientów wozić? Chyba żartujesz. Takt półgodzinny miałby sens w przypadku linii do centrum miasta, a tutaj mamy utrzymywać autobusy jeżdżące w szczere pole? Przecież w okolicy planowanego peronu nie ma praktycznie zabudowy. To nie CMK we Włoszczowie...
Tymczasem jesteś zachwycony faktem, że większość pociągów nie wjedzie na dworzec, lecz zatrzyma się na peronie na odludziu. Przez centrum przejrdzie połowa tego, co przez Charzewice...
linia przez Leżajsk jest na liście rezerwowej, co jak wskazuje sama nazwa przeznaczona jest do zaorania, bo podważałaby sens istnienia wielkiej magistrali przez Kolbuszową i po to by robić dobre wrażenie vide na stronie skyscrapercity pojawiła się informacja o "dokumentacji przedprojektowej" na remont tej linii, czyli aby zyskać na czasie. Pewnie zaraz napisze coś Rumcajs.
@aaaa
Mówimy o sytuacji obecnej. Jak chcesz składem elektrycznym przyjechać z Lublina do Rozwadowa? Do czasu PLANOWANEJ elektryfiikacji linii 68 innego sposobu niż składy wagonowe nie będzie. Realizacja inwestycji kolejowej w tym kraju to niemal jak ruletka - szansa na terminowe oddanie infrastruktury do użytku jest niewielka, a do tego jeszcze dochodzą obietnice polityczne. Z Rzeszowa do Warszawy przez Radom mieliśmy jechać poniżej 4h już lata temu. Do tej pory nie zaczęły nawet pociągi jeździć, a gdzie dopiero w obiecywanym czasie.
Przez lata San i Solina jeździły przez centrum Stalowej Woli. Tak to sobie wyobrażam. Czyli ważniejszy dla Ciebie jest Tarnobrzeg niż Nisko, Rudnik, Nowa Sarzyna czy Leżajsk. Mieszkańcy Przeworska, Jarosławia i Przemyśla również muszą być zachwyceni z powodu jazdy dookoła przez metropolie Kolbuszowa i Głogów. Wydłuża im to czas przejazdu o co najmniej godzinę. Jeśli dalej nie widzisz istoty problemu, przejedź z Rozwadowa do Niska linią nr 1 i porównaj z czasem przejazdu - chociażby rowerem.
Do 2025 rząd się zmieni dwukrotnie, więc te "plany" są warte tyle, ile kosztuje papier zużyty do ich druku.
@abepe
ŻEBY kasy były ZBĘDNE, to należy wprowadzić możliwość kupowania przez internet BILETU PRZESIADKOWEGO, który można kupić TYLKO w kasie, a który daje około 22% zniżki od ceny podstawowej.
@abepe
ŻEBY kasy były ZBĘDNE, to należy wprowadzić możliwość kupowania przez internet BILETU PRZESIADKOWEGO, który można kupić TYLKO w kasie, a który daje około 22% zniżki od ceny podstawowej.
@abepe
ŻEBY kasy były ZBĘDNE, to należy wprowadzić możliwość kupowania przez internet BILETU PRZESIADKOWEGO, który można kupić TYLKO w kasie, a który daje około 22% zniżki od ceny podstawowej.
po kiego kasy jak mozna bilet internetem kupić
autor tego artykulu byl dopiero w planach.... o ile wogole... dzieci to pisza?
Po co ci kasy biletowe i dworce, ławki itp? Masz od prezydenta miasta huśtawkę. Z dzieckiem się pobujasz...
Seniorzy się pytają.
A co z młodym i
.. dla nich może nie być ławek.. kas...
Dla tych głosów zrobicie wszystko...
Same wydrukowanie rozkładów jazdy w tym formacie co jest to jest marnotractwo... nigdzie na świecie nie ma rozkładów jazdy formatu A4
Licht - lecz się
@aaaa
Od kiedy Flirty czy Darty są napędzane dieslem? Z Lublina tylko trakcja spalinowa dojeżdża do Rozwadowa. PKP intercity pociągów tylu push-pull nie posiada, więc wjazd do Rozwadowa i przepinanie lokomotywy na koniec składu wagonowego zajmuje co najmniej 20 minut. Przeciąganie EZT lokomotywą spalinową nie wchodzi w grę - przewoźnik nie ma wystarczająco taboru.
Przy takim układzie kolejowym na zachodzie nie ma takich biedarozwiązań. Albo pociąg jedzie do Rzeszowa, albo do Przemyśla. U nas - jedzie pociąg naokoło województwa. To już regionalnym byłoby szybciej, tym bardziej, że linia kolejowa jest zelektryfikowana i w większości dwutorowa. No ale pociąg nie jedzie, bo Rzeszów pępkiem świata.
według mnie PKP roi dobrze. zamyka bo to nie rentowne. bardzo dobrze. który prywatny właściciel dokładałby do interesu? bilet można kupić u konduktora. a wc jest w Rozwadowie toi toi
ŻEBY kasy były ZBĘDNE, to należy wprowadzić możliwość kupowania przez internet BILETU PRZESIADKOWEGO, który można kupić TYLKO w kasie, a który daje około 22% zniżki od ceny podstawowej.
@ wyborca
Na dworcu PKS w Hamburgu zaczepił mnie Arab, który nie miał na powrót do domu. Prosił o kasę na bilet kolejowy. Potrzebował 61 euro. Myślę sobie: "chce mnie naciągnąć".
Mówię: "kupujesz bilet, ja płacę".
Poszliśmy na dworzec PKP, do biletomatu. Wstukał dane. Ja zapłaciłem. Ja wróciłem do dworzec PKS. Jakiś czas później pojawiła się ten sam Arab, załamany. Źle wstukał dane i nie uznali mu biletu. I utknął w Hamburgu na dobre.
Morał ? Nie pomoże darmowe mieszkanie socjalne z kuchenką gazową, jeżeli wpuścisz do niego imigranta który na środku pokoju rozpali ognisko między czterema cegłami i spali mieszkanie.
Oni poprostu są trochę zapóźnieni cywilizacyjnie.
Dzisiaj kasy biletowe są zbędne. Jest tyle możliwości:
- za pomocą aplikacji mobilnej
- przez Internet (bilet drukujemy lub wrzucamy na telefon)
- w biletomacie (są w niektórych szynobusach)
- u konduktora (bez opłaty za wydanie, gdy na stacji nie ma kas)
A wy dalej stoicie w kolejkach do kas.
Dworzec PKP w Rozwadowie jest de facto wyłączony z użytku.
Działa tam chyba tyko posterunek Służby Ochrony Kolei i pokój socjalny dla załóg pociągów.
Poczekalnia i kasa biletowa są zamknięte od dawna.
Bilety należy kupować u konduktora, po wejściu do pociągu.
jak u konduktora bez prowizji przecież doliczają sobie dodatkowo 10 zeta
@fakt
Ty chyba nie znasz betonu kolejowego...
Za zachodzie mają inne pociągi, pozwalające zmienić kierunek jazdy bez zmiany lokomotywy. Ponadto tam jeździ mnóstwo pociągów regionalnych, które umożliwiają dojazd i przesiadkę na pociąg intercity na stacji oddalonej od miasta. U nas procedury zmiany lokomotywy w Rozwadowie zajęłyby co najmniej 20 min. w zasadzie tylko po to, żeby było 2 kilometry bliżej na stację. Nikt w PKP nie pozwoli sobie na takie wydłużenie czasu przejazdu.
a może panie nadbereżny swój namiot użyczysz. ty z niego obecnie nie korzystasz a tak zrobiłbyś poczekalnie wraz z kasą biletową. kolejny sukces byś odtrąbił.
Kuzwa nie rizuie dkaczego ten pieprzony pociag nie moze tak jak w innych europejskich miastach zajechac do stalowej woli -Rozwadow i nastepnie jechac dalej ?Kuzwa trwaloby to z piec minut .A nie barany kaza nam zaiwaniać do pilchowa czy charzewic .Co za chlam.W niemieckich,belgjskich czy francuskich miastach pociag wjezdza na dworzec i wysowuje sie.Jedzie nastepnie dalej.
Kasy powinny być w CENTRUM MIASTA w podziemnym przejściu pod torami łączącym plac Piłsudskiego z galerią powstałą na miejscu dworca PKS. Koniec. Kropka.
Może by tak jeszcze zrobił ze stacji PKS jakąś knajpkę i wtedy by było do kompletu.
Po co nam stacje jak knajpy sie mają dobrze....................
A dlaczego biletu na dalsze trasy/np.KOłobrzegu/ z wyprzedzeniem 30dni nie może sprzedawać biuro podróży/oczywiście z marżą/ tak jak sprzedawane są bilety na samolot za ocean. Niech opłaci się im sprzedawać te bilety a nie jeżdzić do Rzeszowa i dopłacać 20 zł do Marcela. Ten temat niech podejmie Prezydent bo widzę,że jest nie uwzględniany w rozważaniach tego artykułu.