Miasto ma problem z wandalami
Zdewastowane przystanki, przewrócone ozdoby, porysowane elewacje bloków, porozbijane szyby… Miasto ma problem z wandalami. Będzie z nimi walczyć wykorzystując monitoring…
- Mamy olbrzymi problem związany z wydatkami budżetowymi miasta- jest to kwestia dewastacji, dewastacji, która jest dewastacją złośliwą, często nasiloną w okresie weekendowym. Jest to związane z funkcjonowaniem dyskotek i różnych wydarzeń imprezowych. Tak naprawdę co drugi weekend mamy wybitą szybę we wiacie przystankowej. Trzy tygodnie temu zniszczonych zostało kilka przystanków na raz. Wyliczamy, że dewastacje w skali całego roku powodują, że z budżetu miasta na wstawianie szyb, naprawę przystanków wydajemy kilkaset tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczane są również na naprawę znaków drogowych, które również są niszczone. Odkąd kosze uliczne są betonowe, bo sukcesywnie są na takie zamieniane, trudniej jest je przewrócić- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Niedawno miasto postawiło piękne donice na Wojska Polskiego, ale w ciągu doby, zanim zdążono posadzić w nich kwiaty, ktoś zdążył je poprzewracać. Skala wandalizmu w mieście jest ogromna. Do dewastacji zamierzonej można też zaliczyć wieszanie plakatów, ogłoszeń w miejscach do tego nieprzeznaczonych: na słupach, znakach drogowych, ławkach, murach, poręczach. Zwisające fragmenty brudnych ulotek szpecą i zaśmiecają miasto. Udowodnić jednak komuś winę w tym temacie jest niezmiernie trudno. Niemniej jednak policja zdołała już ukarać kilka osób. Odrywające się ogłoszenia spadają razem z farbą niszcząc przy okazji konstrukcje, na której wisiały.
- Trudno z tym walczyć, nawet przy największym zaangażowaniu. Policja nie jest w stanie być wszędzie, dlatego konieczne jest stworzenie w Stalowej Woli systemu monitoringu wizyjnego. To oczywiście nie rozwiąże w 100% problemu, ale będzie elementem prewencji, wpływającym na świadomość osób, które chcą dewastować, a z drugiej strony będzie zabezpieczać materiał dowodowy, który pozwoli odszukać sprawców- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Pierwsze prace nad miejskim monitoringiem poczyniono w zeszłym roku. Chodzi o sieć szerokopasmową (kanał teletechniczny ze światłowodem) funkcjonującą pomiędzy wszystkimi 37 jednostkami miasta. Prace przy sieci są już na ukończeniu. Dzięki tym zmianom stanie się możliwe szybkie i bezpieczne przesyłanie danych między jednostkami. W Stalowej Woli każda szkoła i każde przedszkole ma już monitoring. Wszystkie te kamery działają oddzielnie, nie w sieci.
- Naszym celem jest wszystkie te budynki miejskie, całą administrację spiąć do jednego systemu, bo to też jest forma monitoringu i tego co się dzieje wokół tych budynków- mówi prezydent.- Na najbliższej sesji Rady Miasta 19 czerwca 2017 roku Rada Miejska będzie podejmować uchwałę o zabezpieczeniu dodatkowych środków- blisko 700 tys. zł na rozbudowę sieci szerokopasmowej i na projekt wykonania monitoringu wizyjnego na terenie miasta Stalowej Woli. W tym roku chcielibyśmy zbudować całą sieć podziemną, a w przyszłym roku wdrażać już funkcjonowanie tego systemu. W ramach tych środków również będzie wykonane dojście światłowodów do przystanków komunikacji miejskiej. Z jednej strony ma to na celu połączenie tablic informacyjnych, które będą na przystankach wyświetlać informacje o kursach, z drugiej strony tym kablem będzie również podłączona sieć internetowa tak, aby była bezpłatna sieć Wi-Fi oraz sieć monitoringu. Na każdym przystanku będą kamery, które obejmą zasięgiem przestrzeń bezpośrednio na i wokół przystanku, ale również przestrzeń drogową, by rejestrować zdarzenia i ruch na ulicach miasta- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Miasto dotuje też dyżury ponadnormatywne policji, wspomaga komendę, a także strażaków, zarówno tych zawodowych, jak i dwie straże ochotnicze działające na terenie Stalowej Woli. Wszystko to ma na celu poprawienie bezpieczeństwa obywateli.
Komentarze
no i zdradzający baby będą mieć przechlapane bo swilmowane
zaloze się ze już niedługo ktoś wyda z naszych kieszeni pare milionow na wielki brat
Niech postawi więcej ławek albo kontenerów , doniczek itp.... będą mieli więcej do roboty podczas powrotów z dyskotek
Kasa idzie w błotko a ten jeszcze lucus się przy tym fotografuje z bananem na gębie
Pójdzie niedługo do warszawki i zostanie po nim tylko problem na długie lata
Tak trzymać Lucek,tylko monitoring.
Nie jeden widzący takie zdarzenia by się wykazał obywatelską postawą i zadzwonił na policje, ale po co, jak panowie przyjadą za późno, albo na sygnałach i wszyscy pouciekają. Tak lepiej bo po co biegać, łapać, pocić się, później jeszcze papierki wypełniać. Lepiej łapać działkowców po 1 piwie, za tymi nie trzeba przecież biegać.
Policjanci na rowery, a nie k...wa buczące quady!!! Oszczędnie, sprawnie i nowocześnie. Tu nie ma plaż, a poligonu pilnuje wojsko. Posiadania chińskich quadów nie ma absolutnie potrzeby.
jak czytam nie których asów to ręce opadają haha
Wystarczy w godz.od 1 do 4 rano wzmocnić patrole policyjne,gdy nabuzowana klientela dyskotek wraca do domu i nie będzie problemu.
To sie hołota opozycyjna wyżywa, boli oderwanie od koryta, oj boli...
miasto ma problem z papają... A swoją drogą, jakby wszyscy byli muzółmanami, to nie mogliby pić i jeść narkotyków i aktów wandalizmu by nie było!
dajcie mi 2 doby a zrobie porzadek z wandalami tylko to bedzie niezgodne z prawem
monitoring juz dawno powinien byc ( nie wszedzie ale sa miejsca gdzie non stop cos jest niszczone )
Monitoring spowodował szybkie ujęcie sprawcy zdewastowania kilkunastu samochodów przy budynku Poniatowskiego 35b dwa lata temu. Sąd zasądził zwrot kosztów przez poszkodowanego i tyle. Gość nie pracuje i żadnych pieniędzy nie zamierza zwracać. To dopóki sądy nie będą zasądzać więzienia z nakazem pracy na poczet odpracowania szkód to nic po monitoringu.
a co na to ci dotowani
Chcielista sponsurowac karacistow to mata
a gdyby tak jeszcze więcej silowni boisk stadionow i centrow i milicji na kładach
Przecież to są dobrzy znajomi prezydenta !! kibole klubu na który chce wydać 50 baniek, niszczą wszystko bo przecież to nie ich ale państwowe! !