Policja wzięła się za tych, co lubią sobie po mieście pojeździć motocyklami, a w czasie jazdy dodają gazu i robią zbyt wiele hałasu. Niektórzy mają ucięte tłumiki i bawi ich dręczenie innych…
Policja zna sprawę i wie, że po mieście „brykają” motocykliści, którzy robią zbyt wiele hałasu, dlatego we wtorek 13 czerwca 2017 roku od rana na ulicę wyszli funkcjonariusze z urządzeniem do pomiaru hałasu, pożyczonym od Automobilklubu Stalowa Wola.
- Faktycznie te motory niektóre są za głośne, niektóre mają takie tłumiki, że praktycznie nie ma tego tłumika i ten głos jest za duży. W dzień może to tak nie przeszkadza, ale wieczorem, gdy ludzie idą spać, już tak. Będziemy takie akcje robić cyklicznie- zapewnia inspektor Lucjan Maczkowski.
Warto powiedzieć, że motocykl z silnikiem o pojemności skokowej nieprzekraczającej 125 cm3 może emitować hałas nieprzekraczający 94 dB. To taki hałas jaki można spotkać np. w dyskotece. Nieco głośniej mogą pracować silniki o pojemności powyżej 125 cm3. Norma dla nich wynosi 96 dB. Hałas od 85 do 120 dB może uszkodzić słuch, powoduje m.in. zaburzenia układu krążenia. Głośny motocykl może wystraszyć i dziecko, i dorosłego, i zwierzęta. Policjant na podstawie art. 132 ustawy prawo o ruchu drogowym, w razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd zagraża porządkowi ruchu i narusza wymagania ochrony środowiska (w tym emituje nadmierny poziom hałasu), ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.
Do tech
Umiem czytać ze zrozumieniem i nie widzę tu problemu, "50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej " dla przykładu mój motocykl kręci się do 12k obrotów Ale zgodnie z danymi producenta jego moc maksymalna jest osiągana przy 9000 prędkości obrotowej, a więc pomiar jest wykonywany przy 4500 obrotów
rico.. poczytaj to co sam napisałeś ale ze zrozumieniem własnego tekstu.
Cyt.
Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej)
Do czerwiec72. W takim razie ja też będę dzwonił na policję za każde źle ustawione światło w samochodzie, źle zaparkowany pojazd i każde najmniejsze przewinienie. Powiedz mi jak można być taką cebulą, skurwielem? Może kiedyś też chciałeś jeździć a rodzice nie pozwolili nie wiem. Oczywiście, z tym dzwonieniem żartowałem bo jestem człowiekiem.
Do tech
Też radzę poczytać ponieważ piszesz głupoty, moc maksymalna osiągana jest w motocyklu nie przy maksymalnych obrotach silnika, to bzdura, A zgodnie z przepisami, pomiar ma być wykonany: "§ 9. 1. Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej) oraz w czasie jej zmniejszania do prędkości obrotowej biegu jałowego (po szybkim zwolnieniu pedału przyspieszenia)."
Pozdrawiam i polecam rozporządzenie na temat pomiaru głośności
Do rico..
Warto by było , zanim napiszesz głupoty i będziesz pouczać innych się dokształcić w temacie!Przy obrotach ok.4000 - 5000 to jest maxymalny moment obrotowy a nie moc !Moc maxymalna jest zawsze przy maxymalnych obrotach w każdym silniku.
Warto też, aby każdy komu przeszkadzają głośne motocykle wiedział, że pomiaru dokonuje się w połowie prędkości obrotowej silnika, przy której osiąga moc maksymalną, czyli w większości przypadków przy obrotach 4500-5500, gdzie motocykl nie generuje takiego hałasu jak przy 11000 obrotów, więc może nie być podstaw do zabrania dowodu czy jakiegokolwiek mandatu
szkoda tylko, że dostaje się za to "normalnym" motocyklistom, którzy raczej na weekendy wyciągają swoje ukochane maszyny i wyjeżdżają z miasta a nie jeżdża po ulicach jak niektórzy narwańcy...i tylko psują im reputację
Przeszkadza i w dzień i w nocy W końcu są jakieś normy hałasu i organa powołane do kontroli ich przestrzegania Zabierać dowody rejestracyjne i sprawdzać czy aby nie zostały podstęplowane "za flaszkę"
Brawo! Trzeba dzwonić ciągle na policję i zgłaszać gdzie jeżdżą i hałasują,dostaną mandacik parę razy po kilkaset złotych, dowodzik zabiorą - wystarczy kontrola a na pewno się coś n a nich znajdzie ! Razem wyplenimy z miasta mototerrorystów! Nie ma się co bać, dzwonić i zgłaszać!
Do Pafnucy. Widać, że jesteś typowym burakiem. Kup sobie mieszkanie przy torach albo przy lotnisku i dzwoń na policje bo ci hałasuje........ Szkoda słów. A co do smrodu do jedź mieszkać na wieś tam nie ma tylu pojazdów spalinowych. W Stalowej i wielu innych miastach Aut, ciężarówek, starych autobusów mksu i pksu od groma a temu jakiś motocykl przeszkadza no ludzie. Nie mówiąc już o elektrowni oraz hucie.
Zabrać szczylom motorem, później lekki wpierdol na komendzie, a na samym końcu wpierdol w domu i na osiedlu. Jestem pewien ze po takiej ścieżce zdrowia będzie pierdzial cichutko ale przez zęby
Do komendancie
Nie ma to znaczenia czy mają certyfikat czy nie. Jeżeli jeden z drugim świadomie łamie prawo to powinien ponieść tego konsekwencje. I w d...e to mam, motocykliści nie zważają na innych i ich olewają. Więc dlaczego mam tych matołów na drezynkach szanować
Jaj sobie z ludzi nie róbcie obywatelu komendancie. W d..pe sobie możecie wsadzić to urządzenie do pomiaru albo swoje quady dla ciekawości posprawdzać czy oby nie są za głośne.
Gdzie homologacja na to urządzenie pomiarowe, kto ją wydał i na jakiej podstawie? Jakiś certyfikat na w/w poproszę!
Lepiej zróbcie coś pożytecznego i zacznijcie ponownie znakować rowery. Z kradzieżami jednośladów sobie nie radzicie bo łatwiej Wam łapać gówniarzy z woreczkiem strunowym i na tym statystyki trzaskać.
"pożyczonym urządzeniem do pomiaru hałasu"ciekawe czy ma atest ,homologację to urządzenie a funkcjonariusz uprawnienia do obsługi takiego urządzenia by na podstawie takich "badań" zabierać dowody rejestracyjne.Jeżeli nie, policjant nie ma prawa zatrzymać dowodu rejestracyjnego ponieważ istnieje tylko przypuszczenie że takowy pojazd przekroczył dopuszczalny limit hałasu ( taki limit jest na tabliczce znamionowej motocykla) i kieruje motocykl na dodatkowe badania techniczne.Oczywiście odmawiamy przyjęcia mandatu robimy badania i odbieramy dowód w wydziale komunikacji.
każdy samochód policyjny powinien mieć na wyposażeniu zestaw do pomiaru hałasu a nie pożyczać, przecież to wstyd dla Policji !
a następnie sprawdzać i odbierać dowody rejestracyjne. To jest miasto gdzie mieszkają ludzie a mnóstwo gówniarzy na swoich motorkach (jakies 70%) pierdzi niesamowicie .....
@divero 15 min spaceru w jakąkolwiek stronę i jesteś poza miastem i masz upragnioną ciszę. Spacerujesz przy ruchliwych uliach i masz pretensje, że jest głośno. Czy wy jesteście normalni ludzie?
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
taaa... Cecyl-leming już znalazł wytłumaczenie, zapewne jesteś młody i wykształcony jak te 70% całej patologii i masz nawet magistra... BO PRZED 500+ PATOLOGII NIE BYŁO??!!
W zasadzie nie mam nic do motocyklistów, ale do idiotów na motorach powinno się strzelać... tak samo jak do idiotów drących ry...ja, bo wszyscy muszą wiedzieć, że stać go piwo na szczynach wypić... patologia w stalowej aż cuchnie... czyżby skutki uboczne aluminiowych obozów koncentracyjnych??
Komentarze
zeby sprawdzic pomiar to dokonuje sie go w pomieszczeniu zamknietym przystosowanym do tego a nie na polu
Do tech
Umiem czytać ze zrozumieniem i nie widzę tu problemu, "50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej " dla przykładu mój motocykl kręci się do 12k obrotów Ale zgodnie z danymi producenta jego moc maksymalna jest osiągana przy 9000 prędkości obrotowej, a więc pomiar jest wykonywany przy 4500 obrotów
rico.. poczytaj to co sam napisałeś ale ze zrozumieniem własnego tekstu.
Cyt.
Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej)
Sam mam dwa motorki w domu , ale jak widzę tych popaprańców co ledwo jedzie a hałasu i szumu tylko robi to mnie szlak trafia. Gonić i karać bandę!!!!
Do czerwiec72. W takim razie ja też będę dzwonił na policję za każde źle ustawione światło w samochodzie, źle zaparkowany pojazd i każde najmniejsze przewinienie. Powiedz mi jak można być taką cebulą, skurwielem? Może kiedyś też chciałeś jeździć a rodzice nie pozwolili nie wiem. Oczywiście, z tym dzwonieniem żartowałem bo jestem człowiekiem.
oj straszne rzeczy 5 sekund hałasu. Większy hałas mam w pracy przez 8 godzin i nikt się tym nie martwi
jak nie pobrykasz jak brykam lemingi
Do tech
Też radzę poczytać ponieważ piszesz głupoty, moc maksymalna osiągana jest w motocyklu nie przy maksymalnych obrotach silnika, to bzdura, A zgodnie z przepisami, pomiar ma być wykonany: "§ 9. 1. Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy maksymalnej) oraz w czasie jej zmniejszania do prędkości obrotowej biegu jałowego (po szybkim zwolnieniu pedału przyspieszenia)."
Pozdrawiam i polecam rozporządzenie na temat pomiaru głośności
Do rico..
Warto by było , zanim napiszesz głupoty i będziesz pouczać innych się dokształcić w temacie!Przy obrotach ok.4000 - 5000 to jest maxymalny moment obrotowy a nie moc !Moc maxymalna jest zawsze przy maxymalnych obrotach w każdym silniku.
Widze ze redaktorek jest idiota i ma czytalnika za wiekszego idiotę od siebie! Tytuł ma sie nijak do treści
Dźwięk dobrego motoru jest po prostu PIĘKNY!
Warto też, aby każdy komu przeszkadzają głośne motocykle wiedział, że pomiaru dokonuje się w połowie prędkości obrotowej silnika, przy której osiąga moc maksymalną, czyli w większości przypadków przy obrotach 4500-5500, gdzie motocykl nie generuje takiego hałasu jak przy 11000 obrotów, więc może nie być podstaw do zabrania dowodu czy jakiegokolwiek mandatu
szkoda tylko, że dostaje się za to "normalnym" motocyklistom, którzy raczej na weekendy wyciągają swoje ukochane maszyny i wyjeżdżają z miasta a nie jeżdża po ulicach jak niektórzy narwańcy...i tylko psują im reputację
HAHAHAHA ONI CHCA BADAĆ GŁOŚNOŚĆ MOTOCYKLI JAKIMŚ POŻYCZONYM URZĄDZONKIEM BEZ ATESTÓW?!
A CO POWIEDZIE JAK TE PAJACE WJEŻDZAJĄ MIĘDZY BLOKI TYMI QUADAMI AŻ CZŁOWIEK PODSKAKUJE Z FOTELA TAKI RYK TYCH MASZYN!!!
Przeszkadza i w dzień i w nocy W końcu są jakieś normy hałasu i organa powołane do kontroli ich przestrzegania Zabierać dowody rejestracyjne i sprawdzać czy aby nie zostały podstęplowane "za flaszkę"
To jest kpina. Przypominam, że pomiar głośności dokonuje się przy określonych obrotach silnika. Ciekawe co z pojazdami, które obrotomierza nie mają??
Brawo! Trzeba dzwonić ciągle na policję i zgłaszać gdzie jeżdżą i hałasują,dostaną mandacik parę razy po kilkaset złotych, dowodzik zabiorą - wystarczy kontrola a na pewno się coś n a nich znajdzie ! Razem wyplenimy z miasta mototerrorystów! Nie ma się co bać, dzwonić i zgłaszać!
Do Pafnucy. Widać, że jesteś typowym burakiem. Kup sobie mieszkanie przy torach albo przy lotnisku i dzwoń na policje bo ci hałasuje........ Szkoda słów. A co do smrodu do jedź mieszkać na wieś tam nie ma tylu pojazdów spalinowych. W Stalowej i wielu innych miastach Aut, ciężarówek, starych autobusów mksu i pksu od groma a temu jakiś motocykl przeszkadza no ludzie. Nie mówiąc już o elektrowni oraz hucie.
Zabrać szczylom motorem, później lekki wpierdol na komendzie, a na samym końcu wpierdol w domu i na osiedlu. Jestem pewien ze po takiej ścieżce zdrowia będzie pierdzial cichutko ale przez zęby
Do komendancie
Nie ma to znaczenia czy mają certyfikat czy nie. Jeżeli jeden z drugim świadomie łamie prawo to powinien ponieść tego konsekwencje. I w d...e to mam, motocykliści nie zważają na innych i ich olewają. Więc dlaczego mam tych matołów na drezynkach szanować
Jaj sobie z ludzi nie róbcie obywatelu komendancie. W d..pe sobie możecie wsadzić to urządzenie do pomiaru albo swoje quady dla ciekawości posprawdzać czy oby nie są za głośne.
Gdzie homologacja na to urządzenie pomiarowe, kto ją wydał i na jakiej podstawie? Jakiś certyfikat na w/w poproszę!
Lepiej zróbcie coś pożytecznego i zacznijcie ponownie znakować rowery. Z kradzieżami jednośladów sobie nie radzicie bo łatwiej Wam łapać gówniarzy z woreczkiem strunowym i na tym statystyki trzaskać.
"pożyczonym urządzeniem do pomiaru hałasu"ciekawe czy ma atest ,homologację to urządzenie a funkcjonariusz uprawnienia do obsługi takiego urządzenia by na podstawie takich "badań" zabierać dowody rejestracyjne.Jeżeli nie, policjant nie ma prawa zatrzymać dowodu rejestracyjnego ponieważ istnieje tylko przypuszczenie że takowy pojazd przekroczył dopuszczalny limit hałasu ( taki limit jest na tabliczce znamionowej motocykla) i kieruje motocykl na dodatkowe badania techniczne.Oczywiście odmawiamy przyjęcia mandatu robimy badania i odbieramy dowód w wydziale komunikacji.
każdy samochód policyjny powinien mieć na wyposażeniu zestaw do pomiaru hałasu a nie pożyczać, przecież to wstyd dla Policji !
a następnie sprawdzać i odbierać dowody rejestracyjne. To jest miasto gdzie mieszkają ludzie a mnóstwo gówniarzy na swoich motorkach (jakies 70%) pierdzi niesamowicie .....
@divero 15 min spaceru w jakąkolwiek stronę i jesteś poza miastem i masz upragnioną ciszę. Spacerujesz przy ruchliwych uliach i masz pretensje, że jest głośno. Czy wy jesteście normalni ludzie?
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
Ja akurat mam z tym problem idąc na spacer z dzieckiem w wózku. Wiem że mieszkając w mieście, ciszy sobie nie załatwie i niektóre rzeczy są normalne ale ciężko się nie wkurwic kiedy ktoś przejeżdzając 3 razy obudzi Ci dziecko
taaa... Cecyl-leming już znalazł wytłumaczenie, zapewne jesteś młody i wykształcony jak te 70% całej patologii i masz nawet magistra... BO PRZED 500+ PATOLOGII NIE BYŁO??!!
Patologia jest podlewana przez programy typu pińcet plus
W zasadzie nie mam nic do motocyklistów, ale do idiotów na motorach powinno się strzelać... tak samo jak do idiotów drących ry...ja, bo wszyscy muszą wiedzieć, że stać go piwo na szczynach wypić... patologia w stalowej aż cuchnie... czyżby skutki uboczne aluminiowych obozów koncentracyjnych??