Potrącenie 11- letniego dziecka
Do wypadku z udziałem małoletniego rowerzysty doszło w sobotę, 27 maja 2017 roku, około godz. 15:50. Dziecko trafiło do szpitala w Tarnobrzegu.
Wypadek wydarzył się na osiedlówce biegnącej równolegle do Alei Jana Pawła II. W miejscu tym stoją zaparkowane samochody wzdłuż całej uliczki, jest wąsko, a kierowcy, choćby jechali bardzo wolno, z powodu utrudnionej widoczności, nie są w stanie dostrzec każdego zagrożenia. Tak też i było tym razem.
Z relacji świadka wynika, że 11- letni chłopiec nie zachowując ostrożności wjechał rowerem na pasy i zderzył się z oplem combo na rzeszowskich numerach rejestracyjnych. Kierujący jechał bardzo wolno, ale parkujące przy samych pasach samochody zasłaniały mu chodnik i część przejścia. Tym samym nie miał on praktycznie żadnej możliwości dostrzeżenia ani pieszego, który właśnie na te pasy mógłby wchodzić, ani tym bardziej rozpędzonego rowerzysty.
Dziecko spadło z roweru. Chłopak zdarł sobie kolana i się poobijał. Wezwano zespół karetki pogotowia i policję. 11- latek po konsultacji w stalowowolskim szpitalu został przewieziony na badania do Tarnobrzega na oddział chirurgii dziecięcej.
Kierujący oplem był trzeźwy.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
Dobrze że dziecko trafiło do Tarnobrzegu bo tu nie ma kto leczyc !!!Lądowisko na dachu chore ale co zrobić jak lekarze chorują i umierają!Taniej by było jakby helikopter lądowal na stadionie mkl ile razy będzie lądował w roku 1 max 2 razy jak tu niema lekarzy!Zastanówcie się panie starosto
Dobrze że dziecko trafiło do Tarnobrzegu bo tu nie ma kto leczyc !!!Lądowisko na dachu chore ale co zrobić jak lekarze chorują i umierają!Taniej by było jakby helikopter lądowal na stadionie mkl ile razy będzie lądował w roku 1 max 2 razy jak tu niema lekarzy!Zastanówcie się panie starosto
Dobrze że dziecko trafiło do Tarnobrzegu bo tu nie ma kto leczyc !!!Lądowisko na dachu chore ale co zrobić jak lekarze chorują i umierają!Taniej by było jakby helikopter lądowal na stadionie mkl ile razy będzie lądował w roku 1 max 2 razy jak tu niema lekarzy!Zastanówcie się panie starosto
Dobrze że dziecko trafiło do Tarnobrzegu bo tu nie ma kto leczyc !!!Lądowisko na dachu chore ale co zrobić jak lekarze chorują i umierają!Taniej by było jakby helikopter lądowal na stadionie mkl ile razy będzie lądował w roku 1 max 2 razy jak tu niema lekarzy!Zastanówcie się panie starosto
Dobrze że dziecko trafiło do Tarnobrzegu bo tu nie ma kto leczyc !!!Lądowisko na dachu chore ale co zrobić jak lekarze chorują i umierają!Taniej by było jakby helikopter lądowal na stadionie mkl ile razy będzie lądował w roku 1 max 2 razy jak tu niema lekarzy!Zastanówcie się panie starosto
Kochana matko i tu się z tobą nie zgadzam,a to dlatego że nie masz pojęcia o tym jak bezpiecznie poruszać się z dziećmi rowerem, a po drugie to nie czytasz z zrozumieniem, wedlug Ciebie dziecko powinien puścić przodem, to ci wyjaśnię, moje dziecko dlatego jeździ tuż za mną zebym to ja upewnił jako pierwszy czy jest bezpieczne. Niestety przed debilami za kierownicą nie uchroni najlepsza przezornosc, potrafią człowieka na chodniku zabić.
Do Cyklista: Dobry rodzic ma dziecko przed sobą ( chyba, że ma oczy w tyłku).
Od kiedy kierowcy zrobili sobie obwodnicę z naszej uliczki dojazdowej( boją się mandatów na dużym skrzyżowaniu) mamy piekło.
Nikogo też nie obchodzą rowerzyści jeżdżący po pasach tylko dla pieszych. Raz tylko widziałem w tym miejscu policjanta. Sam zakaz nie wystarczy , należy go egzekwować.
zaslepic ulice i nie beda jezdzic jak szalency
zaslepic ulice i nie beda jezdzic jak szalency
Byl chlopiec na pasach wiec kierowca ma miec oczy dookola kierowca dobrypowinien widziec co sie dzieje no chyba ze przez telefon nawijal
Byl chlopiec na pasach wiec kierowca ma miec oczy dookola kierowca dobrypowinien widziec co sie dzieje no chyba ze przez telefon nawijal
Byl chlopiec na pasach wiec kierowca ma miec oczy dookola kierowca dobrypowinien widziec co sie dzieje no chyba ze przez telefon nawijal
~kierowca więc jedź wolno a zobaczysz WSZYSTKO i zdążysz w miejscu zahamować~!Qźwa tylko ZAKAZY?! Pamiętaj im więcej zakazów tym głupsze społeczeństwo.
raz ze dziecko powinno uwazac a dwa ze tam powiny byc przynajmniej progi zwalniajace albo wologle zaslepic ta osiedlówke tak jak bylo to w planach
Fakt jest taki ze nie raz jechałem tamtą ulicą powinien tam być zakaz parkowania . Tam jest ciężko przejechać a samochody zasłaniają faktycznie wszystko. Dziwne ze nikt się tym nie zajmnie.
Tak tez robię, ale tydzień temu wybralem się z dzieckiem na przejażdżkę rowerową i ja spokojnie bez pośpiechu przejezdzalem przez przejazd a za mna dziecko i naprawdę niewiele brakowało, bo debil młodociany debil jechal Niezłomnych od K. E. N obok PSP . nr 4 przynajmniej 2 razy szybciej niz pozwalaja przepisy na tej drodze. Wyjechał za zakretu od szkoły podstawowej nr 4,i naprawdę niewiele brakowało do nieszczescia. Ja wjerzdzajac na ten konkretny przejazd nie jestem w stanie zobaczyć auta za zakretem które porusza się z nadmierną prędkością. Więc apel do wladz miasta o zamontowanie progu zwalniajacego naprzeciw szkoły Nr4 na ul. NIEZŁOMNYCH.
Tak tez robię, ale tydzień temu wybralem się z dzieckiem na przejażdżkę rowerową i ja spokojnie bez pośpiechu przejezdzalem przez przejazd a za mna dziecko i naprawdę niewiele brakowało, bo debil młodociany debil jechal Niezłomnych od K. E. N obok PSP . nr 4 przynajmniej 2 razy szybciej niz pozwalaja przepisy na tej drodze. Wyjechał za zakretu od szkoły podstawowej nr 4,i naprawdę niewiele brakowało do nieszczescia. Ja wjerzdzajac na ten konkretny przejazd nie jestem w stanie zobaczyć auta za zakretem które porusza się z nadmierną prędkością. Więc apel do wladz miasta o zamontowanie progu zwalniajacego naprzeciw szkoły Nr4 na ul. NIEZŁOMNYCH.
Ehh... Jak to łatwo oskarżać kierowce ze jest winny. Pamiętajcie to wina leży po oby stronach! ! Czasem jest jest "więcej" po jednej stronie tak jak w tym przypadku ale dziecko tez ma swoje za uszami i tez bardziej powinno uważać na drodze ze nie każdy jest super kierowca i zatrzyma się w moment
Rodzice mówcie dzieciom żeby bardziej uważały na drodze
W zeszłym roku stałam na światłach koło dawnego Esso, z naprzeciwka jechał kierowca który dopiero skręcił w tę ulicę, przed maską przebiegło mi dziecko nawet nie zwracając uwagi że jest na drodze, przebiegł na drugi pas, centymetry przed maskę nadjeżdżającego samochodu. Nawet nie chce myśleć co tamten kierowca musiał czuć. A młody tylko spojrzał i pobiegł dalej. Rodzice uświadamiajcie swoje dzieci, bo gdyby z naprzeciwka jechał jakiś młody siusiek, popisujący się często przed kolegami, to z dziecka by nic nie zostało...
gdyby jechał wolno,to by się zatrzymał w miejscu...