I znów miasto popłynęło…
Miasto znów popłynęło. To już chyba świecka tradycja, że po deszczach, nawet tych niekoniecznie intensywnych, w mieście można pływać.
Deszcz zaczął padać przed godz. 16:00. Ulewa z chwili na chwilę wzmagała się. Z nieba co rusz strzelały pioruny. Nie było to jednak żadne oberwanie chmury, ot wiosenna burza. W Stalowej Woli, z powodu wadliwej kanalizacji deszczowej, wciąż dochodzi do lokalnych podtopień. I jak zwykle są to te same ulice, podobne kałuże i podobne kłopoty.
W czwartek deszczówka spływała do kanalizacji i wsiąkała w okoliczne trawniki ponad 2 godziny. W pobliżu Sezamu policjanci na jakiś czas musieli zamknąć ulicę, bo samochody osobowe brodziły w wodzie zasłaniającej tablice rejestracyjne. Oczywiście, tradycyjnie, po tym jak zeszła już największa woda, ukazało się kilka „blach” walających się po ziemi.
Mieszkaniec Stalowej Woli, posiadacz auta, powinien pomyśleć o zamontowaniu tablic na stałe, na mocnych nitach, które nie „puszczą” podczas „pływania autem” po ulicach zalanych deszczówką…
Komentarze
Zaniedbania sięgają początków miasta.Projekty kanalizacji burzowej bły prawdopodobnie na małe miasto.Nie uwzględniono rozbudowy miasta i specyfiki gruntu,bowiem teren piaszczysty i piasek zmniejsza przekroje kanałow.
KTO ma pilnować jak nie dzial rozwoju komunalki
Może teraz niech prezydent Nadbereżny za 1 milion złotych wypożyczy i zainstaluje rowery ale wodne
Do jaki:Jesteś przyjacielu głuchoniemym ślepcem
Jak długo jeszcze będzie tolerowane nieróbstwo p. Nadbereżnego? Non stop tylko mu w głowie lans, blichtr i błyskotki, jak długo jeszcze trzeba się z tym facetem męczyć? Miastu (na załączonych fotkach widoczne!!!)strasznie się "powodzi"! Nie ma wątpliwości, że to zasługa bezczynności prezydenta, mówię wam!
zacytujmy klasyka:
"Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenia a potem spływa do Bałtyku"
Cytat na ocieplenie serc tych, którzy tęsknią za prezydentem z PSL-u, kolegi partyjnego Jana Burego.
Zaniedbania wynikające z braku zainteresowania tematem przez poprzedniego Prezydenta.To skrzyżowanie obok Sezamu przy ulewnych opadach zawsze pływało.Temat nie jest nowy