Planują rewitalizację zieleni
Miasto planuje rewitalizację Parku w Charzewicach. W pierwszej kolejności zadba jednak o zieleń. Później dopiero weźmie się za alejki i małą architekturą.
- Park w Charzewicach wymaga wielu prac pod względem architektury, ale przede wszystkim prac naprawczych wymaga zaniedbana i zdegradowana zieleń. Kwotą ponad pół miliona złotych zostaną wykonane prace arborystycze na drzewach. Zostanie również wyczyszczone podłoże. Ten park pod względem specjalnych zabiegów arborystyczych w tym roku i w przyszłym będzie objęty specjalnymi pracami uzgodnionymi z konserwatorem zabytków- zapewnia prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Zaniedbany park zostanie oczyszczony, usunięte zostaną suche konary i mniejsze gałęzie, a także pielęgnacji poddane będą korony drzew. Wszystkie działania w ramach inwestycji przyczynią się do zachowania bezpieczeństwa użytkowników parku oraz stanu zdrowotnego cennej szaty roślinnej.
Warto podkreślić, że modernizację jeszcze w tym roku przejdzie ul. Lipowa. Odcinek od ul. Wspólnej do bramy Parku Charzewickiego zyska wystawny charakter, nawiązujący do kontekstu historycznego. Nawierzchnia jezdni zostanie wykonana z kostki betonowej. Pojawią się elementy małej architektury m.in. posągi, postumenty, ławki parkowe, murki ozdobne.
Historia parku charzewickiego sięga 1740 roku. Park został założony przez Jerzego Ignacego Lubomirskiego. Do dziś przetrwały zabytkowe obiekty dworskie takie jak: oficyna pałacowa, dworek, dom rządcy, elektrownia, spiżarnia, stajnie z mieszkaniem koniuszego i garaże.
Komentarze
Darek bo to sa szemrane interesy producentów drzewek
Po co unia daje kase na projekty wspierające firmy a nie krajobraz.Chca za pieniądze z uni wyciac drzewa i posadzic nowe i nowe chodniki.Jest dobrze to po co wydawac kase?
@drewno
Zgadzam się całkowicie! Ale to samo robione jest na większą skalę. Minister Degradacji Środowiska każe zabierać martwe drzewa w niektórych puszczach. A niektóre puszcze nawet wycina, albo zastępuje sztucznymi lasami, bez runa, a co za tym idzie, bez ptaków i zwierząt leśnych,z drzewami sadzonymi jak od sznurka...
Oczyszczanie parku z martwego drewna oznacza eksterminację kilkudziesięciu gatunków saproksylobiontycznych bezkręgowców - a co za tym idzie zubożenie fauny m.in. ptaków. Komu przeszkadza martwe drzewo?
Wynajęcie arborysty kosztuje pół miliona złotych!?