Wkrótce ruszą prace w magistracie
Prawie 273 tys. zł będzie kosztować wykonanie windy w Urzędzie Miasta. W ramach tej inwestycji zostanie zaaranżowany teren zielony w miejscu, gdzie obecnie stoją stojaki rowerowe...
W ramach przetargu na to zadanie do magistratu wpłynęły 2 oferty od firm: z Ostrowi Mazowieckiej oraz Stalowej Woli. W budżecie miasta na ten cel zabezpieczono 300 tys. zł.
Komisja przetargowa przy ocenie ofert brała pod uwagę: cenę, termin realizacji zamówienia oraz okres gwarancji i rękojmi. Wyżej została oceniona oferta stalowowolskiej firmy opiewająca na około 273 tys. zł. Wykonawca zaoferował okres gwarancji i rękojmi na 72 miesiące. Druga firma wyceniła swoje usługi na około 391 tys. zł, przy czym ofertowała okres gwarancji na 60 miesięcy.
W ramach tej inwestycji zostanie przebudowany budynek magistratu przy ul. Wolności 7. Prace będą polegały na wykonaniu w pionie, w stropach wszystkich kondygnacji, otworów dla realizacji żelbetowego szybu windowego. Sala obrad w urzędzie zostanie pomniejszona. Ponadto na nowo zostanie zaaranżowany teren zielony w pobliżu konstrukcji, chodnik dla pieszych zostanie poszerzony. Pojawią się nowe elementy małej architektury, 3 ławki i stojak na rowery oraz nowe oświetlenie.
Wszelkie prace w tym zakresie powinny zakończyć się 29 września br.
Komentarze
Kilkaset tysięcy złotych, żeby urzędnicy mogli wjechać do biur. A może winda prowadzi przed same oblicze miłościwie nam panującego?
Zamiast gruntownej reformy administracji, mnoży się stanowiska urzędnicze, a tym samym procedury i koszty. Przecież urzędnicy nie zarabiają na siebie, tylko wymagają zrzutki w postaci podatków przez mieszkańców miasta i przedsiębiorców. Notabene od 2015 roku liczba przedsiębiorców spada - czyżby podwyżka podatków jednak ma wpływ na prowadzenie działalności gospodarczej wbrew temu, co sugeruje prezydent?
Da się to zrobić. Wystarczy umożliwić "załatwienie papierów w urzędzie" przez Internet i zlikwidować zbędne stanowiska czy procedury. Dla osób starszych, niepełnosprawnych utworzyć stanowisko obsługi w dobrze dostępnym miejscu, np. na dworcu czy w galerii. Lub też, tak jak to robił poprzedni prezydent - jeździć do osób, które miały problemy z poruszaniem się po mieście.
Tutaj ewidentnie troska o urzędników, a nie mieszkańców.
a ja już dziś ruszyłem i to 2 razy
winda winda ale ja chce zjezdzalnieie