To słowa jednego z czytelników, który ma dość samowoli rowerzystów, którzy mimo, że mają swój pas ruchu wyznaczony na moście na Sanie, jeżdżą chodnikiem, wymijając pieszych.
Sezon działkowy można uznać za rozpoczętych. W kierunku ROD Hutnik II, ROD San czy ROD Mostostal każdego dnia od rana do wieczora jedzie wiele osób, część z nich rowerami, część na piechotę.
Czytelnik, który do nas zadzwonił uskarża się na rowerzystów, którzy jeżdżą po moście przez San jak się im tylko podoba. Większość z nich nie korzysta z wyznaczonego dla nich pasa na jezdni, lecz woli przeciskać się między pieszymi. Ci, którzy zwracają uwagę „rajdowcom”, narażeni są na nieprzyjemności. Pieszy co chwilę muszą przystawać i przepuszczać kierowców jednośladów. Zdarza się, że są niemiło traktowani, a na wąskim chodniku potrącani kierownicą czy łokciem kierujących.
- Nie da się spokojnie dojść na działkę, cały czas mi ktoś dzwonkiem dzwoni za plecami żeby mu się posunąć na chodniku. Upominam do znudzenia rowerzystów, że mają swój pas, ale widzę tylko, że ktoś mi macha lekceważąco ręką, zdarzyło się też, że zobaczyłem środkowy palec- mówi pan Janusz, który skontaktował się z nami w tej sprawie.
Zgodnie z art. 33 Kodeksu Drogowego rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza. W przeciwnym wypadku grozi mu mandat w wysokości 50 zł.
Apelujemy do rowerzystów o większą kulturę na drodze i korzystanie ze ścieżek im wyznaczonych.
Do magi::: dzisiaj wlasnie byl przykład jadacych aut na moscie jak ci zycie niemile to jedz srodkiem kazdy chce jeszcze zyc,ja vzuje sie bezpiecznie na chodniku i tak bede jezdzil aha i nietylko mocherowe berety ja jestem mlody a boje sie po ulicy i wole po chodniku
Dziaij byl wypadek na moscie i pewnie jakby ktos jechal rowerem to albo by bul kaleka albo by zginol jakby jechal sciezka dla rowerow dlatego pozostaje chodniczek
aa, nie jest do końca jak miało być. Właśnie się dowiedziałem że mój partner nie dość że nie kibicuje naszej STALÓWCE to jeszcze na dodatek przyznał się że jest lemingiem. To już koniec między nami...
Wstyd za parę dni wielkie święto WIELKANOCNE a tu taka nienawiść mieszkańca do mieszkańca i ciągły jazgot. Weźcie sobie na wstrzymanie bo tych wypocin narzekaczy nie da się czytać.
Ja proponuję zamienić ścieżkę rowerowa z chodnikiem dla pieszych miejscami, będzie po problemie - piesi popoczuja powiew smierci na swych spoconych z strachu skroniach.
Ja proponuję zamienić ścieżkę rowerowa z chodnikiem dla pieszych miejscami, będzie po problemie - piesi popoczuja powiew smierci na swych spoconych z strachu skroniach.
Piesi to święte krowy, kłótnia o taki krótki kawałek chodnika a jak po miescie leza po sciezkach rowerowych to jest ok, i rowerzysta jest skazany na to zeby uważać za siebie i za tych bezmuzgów na dwoch nogach. Może policja łaskawie by sprawdziła odległość od wyprzedzanego rowerzysty i pare mandatów wlepila, bo jak narazie to jest martwy przepis nikt go nie egzekfuje od kierowcow.
~romus
napisal strucel dzialkowy ze mu strucle dzialkowe na rowerach isc nie dadza. wiekszosc to mohery wg mnie problem zniknie jak dzialki znikna. osiedle tam wybudowac. dziadkowi szkodana autobus woli dac rydzykowi a sam ledno jechac byle do przodu niewazne ze za rogiem komus wyjedzie i bedzie po nim!
Nie masz racji,
niech mają działki (sama mam).
Problem jest kiedy jeżdżą po chodniku i pyskują jak się zwróci uwagę.
Myślę,że policja powinna parę razy ukarać za nie korzystanie ze ścieżek rowerowych i ludzi jeżdżących po chodniku na moście i rowerzystów jeżdżących po ulicy a nie po ścieżce rowerowej na chodniku.
Ulice, gdzie są ścieżki rowerowe są wąskie i czasem nie ma jak wyminąć "dziada" na rowerze. I nie obchodzi mnie, że jemu wygodniej jechać po ulicy-jeżeli nie powinien z tego korzystać.
W ten sposób Ci ludzie stwarzają zagrożenie w ruchu.
A mi sie w głowie kreci na zakrętach to se pojadę przez środek ronda ...... co to za głupie tłumaczenie ze sie boi jechać po wyznaczonym pase dla rowerow bo samochody sa za blisko ..... to siedź w domu nikt na sile tam cie nie ciągnie , jedynie można przyjac ze zrozumieniem jak po chodniku beda jechały dzieci ..... na tym przykładzie widać ze jeszcze długo u nas nie będzie porządku w wielu dziedzinach życia codziennego , a szkoda bo to takie proste :/
napisal strucel dzialkowy ze mu strucle dzialkowe na rowerach isc nie dadza. wiekszosc to mohery wg mnie problem zniknie jak dzialki znikna. osiedle tam wybudowac. dziadkowi szkodana autobus woli dac rydzykowi a sam ledno jechac byle do przodu niewazne ze za rogiem komus wyjedzie i bedzie po nim!
~stwa trbg Z dzieckiem wolno Ci jechać po chodniku. W innym nie. Dalszą dyskusję w tym temacie uznaję za bezzasadną.
~rower jak się boisz jeździć rowerem, to korzystaj z innych środków lokomocji, których się nie boisz lub chodź na piechotę. A jak się boisz tylko tego mostu, to przeprowadź rower, nie jest on znów jakiś długi i problem z głowy.
Cała reszta jest zawarta w przepisach przytoczonych przez Feniksa. Proszę się do nich stosować, albo nie jeździć rowerem. Dziękuję, dobranoc.
Ludzie, o co wam chodzi???? Nie widać pieszych, wolny chodnik, pusty no i co, nie można jechać jak ktoś ma stracha po ulicy jechać? Nadejdzie ktoś to sie zejdzie, zatrzyma, przepuści, uśmiechnie......
Feniks::: wszystko jest ok ale tam naprawde nieda sie jechac po ulicy na sciezce dla rowerzystów poniewaz samochody jada tak blisko osob jadacych na rowerach kiedys gosciu by mnie potracil wiec teraz jezdze po tym chodniku ja chce zyc mam rodzine i jezdzimy z zona i dzieckiem po chodniku a o tych barierkach ktos pisal bardzo dobry pomysl byloby bezpieczniej bo najpier by autem wjechal w barierke a nie w dziecko czy jakas osobe a policja szkoda gadac pogaduszki w aucie sminie i inne sprawy i lapanie osob ktore sa wporzadku a za mlodzikow jadacymi BMW cwaniakow sie niewezma
Generalna zasada brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno
Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:
1.jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
2.podczas złej pogody(śnieg,silny wiatr,ulewa,gołoledź,gęsta mgła)lub
3.są spełnione jednocześnie trzy warunki:
- chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
- ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
- brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
Nic dodać nic ująć.Gdzie jest policja? Funkcjonariusze pojawiają się dopiero wtedy jakdojdzie do nieszczęścia,lepiej zaczaić się na kierowców niż uganiać się z rowerzystami.
Druga bardzo ważna sprawa:
CYTAT (art. 53. ust. 1.Prawo o Ruchu Drogowym)
Rower powinien być wyposażony:
1. z przodu - w jedno światło barwy białej lub żółtej
selektywnej;
2. z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o
kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy
czerwonej, które może być migające
3. w co najmniej jeden sprawnie działający hamulec;
4. w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym
dźwięku
Dlaczego policja nie stosuje się do tego i nie sprawdza obowiązkowego wyposażenia roweru? Wszystkie pojazdy mają nadania techniczne i jest wymagane wyposażenie zgodne z przepisami więc co stoi na przeszkodzie aby egzekwować te przepisy od rowerzystów?
Jetem za tym zeby rodzice z dziecmi po chodniku jezdzily jest bezpieczniej albo odgrodzic sciezke rowerowa od ulicy i po problemie tak jak ktos napisal barierki
~rolo~
Starsi ludzie kiedyś musieli mieć karty rowerowe, młodzi teraz nie. A powinno się je znowu wprowadzić, bo rowery są bardzo popularne.
Dużo jeżdżę rowerem po mieście, na działkę i widzę jak jeżdżą młodzi. Ręce w kieszeniach, pod prąd na ścieżkach, z koleżanką lub kolegą na kierownicy, z telefonami w rękach i to niemal zawsze pędem a nie wolno jak starsi. Wystarczy trochę zrozumienia i wzajemnej życzliwości. Każdy kiedyś był młody i niemal każdy będzie starszy, raz jesteśmy pieszymi, raz rowerzystami a raz kierowcami czy pasażerami samochodu.
Co do dzieci na chodniku, to mają prawo po nim jeździć (ich dorosły opiekun też). Zresztą nie puściłabym ich po ścieżce na moście. Ale wystarczy zwolnić przy pieszych, przeprosić, uśmiechnąć się i nie ma problemu, przecież piesi też często wchodzą na ścieżki. Swoją drogą na moście chyba lepszy byłby szerszy chodnik niż ta ścieżka.
Zgadza się, jest wydzielony pas ruchu "ścieżka" tylko, że przeważnie ludzie starsi i małe dzieci śmigają po chodniku a rodzice po ulicy. Jeśli osoba starsza nie czuje się pewnie jadąc ulicą to ma prowadzić rower? Tak narzekacie i narzekacie, a jak Wy będziecie w ich wieku będziecie jeździć po ulicy? Przez most jechać to z duszą na ramieniu... Starsi po zawałach, udarach żeby mieć jakąkolwiek sprawność wsiadają na ten rower i pedałują, aktywność w ich wieku jest bardzo ważna.
problemem nie jest tylko poruszanie się "emerytów rowerzystów" po moście . Ogólnie to wiekszość starszych ludzi ( ale nie tylko ) nie zna podstawowych zasad bezpiecznego poruszania się rowerem po mieście , co widać poprzez pryzmat wypadków z udziałem rowerzystów gdzie przodują właśnie starsze osoby. Każdy kto porusza się rowerem powinien zdać sobie sprawę że jazda rowerem to nie tylko bezmyślne naciskanie na przemian na dwa pedała .... . Możete stowarzyszenia które wzięły kasę z urzędu na emerytów, by coś pomyślały ...
problemem nie jest tylko poruszanie się "emerytów rowerzystów" po moście . Ogólnie to wiekszość starszych ludzi ( ale nie tylko ) nie zna podstawowych zasad bezpiecznego poruszania się rowerem po mieście , co widać poprzez pryzmat wypadków z udziałem rowerzystów gdzie przodują właśnie starsze osoby. Każdy kto porusza się rowerem powinien zdać sobie sprawę że jazda rowerem to nie tylko bezmyślne naciskanie na przemian na dwa pedała .... . Możete stowarzyszenia które wzięły kasę z urzędu na emerytów, by coś pomyślały ...
Często przejeżdżam tym mostem na rowerze ( po DDR i po właściwej stronie ) i szlak mnie trafia gdy widzę jak jeden frajer z drugim jedzie rowerem po chodniku . Ale to wina pieszych ...bo gdyby jednego czy drugiego poprostu nie przepuszczali to by nie jeżdzili . Boicie się dziadków czy co ? Bo to głównie starsze osoby robią takie cuda...
Komentarze
Do magi::: dzisiaj wlasnie byl przykład jadacych aut na moscie jak ci zycie niemile to jedz srodkiem kazdy chce jeszcze zyc,ja vzuje sie bezpiecznie na chodniku i tak bede jezdzil aha i nietylko mocherowe berety ja jestem mlody a boje sie po ulicy i wole po chodniku
Dziaij byl wypadek na moscie i pewnie jakby ktos jechal rowerem to albo by bul kaleka albo by zginol jakby jechal sciezka dla rowerow dlatego pozostaje chodniczek
aa, nie jest do końca jak miało być. Właśnie się dowiedziałem że mój partner nie dość że nie kibicuje naszej STALÓWCE to jeszcze na dodatek przyznał się że jest lemingiem. To już koniec między nami...
kufa edek/stalówka, miałeś stulić jape przed świętami )
Wstyd za parę dni wielkie święto WIELKANOCNE a tu taka nienawiść mieszkańca do mieszkańca i ciągły jazgot. Weźcie sobie na wstrzymanie bo tych wypocin narzekaczy nie da się czytać.
Ja proponuję zamienić ścieżkę rowerowa z chodnikiem dla pieszych miejscami, będzie po problemie - piesi popoczuja powiew smierci na swych spoconych z strachu skroniach.
Ja proponuję zamienić ścieżkę rowerowa z chodnikiem dla pieszych miejscami, będzie po problemie - piesi popoczuja powiew smierci na swych spoconych z strachu skroniach.
Barierka nie spelnia wymogow Unii!!!!!!!!!Jest za niska!!!!!!!!Powinna byc rozwieszona siatka,Wiekszy podmuch wiatru czy auta i plyniesz!!!!!!!
Piesi to święte krowy, kłótnia o taki krótki kawałek chodnika a jak po miescie leza po sciezkach rowerowych to jest ok, i rowerzysta jest skazany na to zeby uważać za siebie i za tych bezmuzgów na dwoch nogach. Może policja łaskawie by sprawdziła odległość od wyprzedzanego rowerzysty i pare mandatów wlepila, bo jak narazie to jest martwy przepis nikt go nie egzekfuje od kierowcow.
PISIORY, im teraz wszystko można.
wlepić kilkanaście mandatów w trzy dni się po działkach rozejdzie że mandaty dają za jazdę rowerem po chodniku
mandaty!!!
ale widzę jeden problem na zdjęciach gdzie ten tłum pieszych
napisal strucel dzialkowy ze mu strucle dzialkowe na rowerach isc nie dadza. wiekszosc to mohery wg mnie problem zniknie jak dzialki znikna. osiedle tam wybudowac. dziadkowi szkodana autobus woli dac rydzykowi a sam ledno jechac byle do przodu niewazne ze za rogiem komus wyjedzie i bedzie po nim!
Nie masz racji,
niech mają działki (sama mam).
Problem jest kiedy jeżdżą po chodniku i pyskują jak się zwróci uwagę.
Myślę,że policja powinna parę razy ukarać za nie korzystanie ze ścieżek rowerowych i ludzi jeżdżących po chodniku na moście i rowerzystów jeżdżących po ulicy a nie po ścieżce rowerowej na chodniku.
Ulice, gdzie są ścieżki rowerowe są wąskie i czasem nie ma jak wyminąć "dziada" na rowerze. I nie obchodzi mnie, że jemu wygodniej jechać po ulicy-jeżeli nie powinien z tego korzystać.
W ten sposób Ci ludzie stwarzają zagrożenie w ruchu.
A mi sie w głowie kreci na zakrętach to se pojadę przez środek ronda ...... co to za głupie tłumaczenie ze sie boi jechać po wyznaczonym pase dla rowerow bo samochody sa za blisko ..... to siedź w domu nikt na sile tam cie nie ciągnie , jedynie można przyjac ze zrozumieniem jak po chodniku beda jechały dzieci ..... na tym przykładzie widać ze jeszcze długo u nas nie będzie porządku w wielu dziedzinach życia codziennego , a szkoda bo to takie proste :/
@Feniks: Tak się zastanawiam, czy zamiast fizycznego dzwonka można użyć np. aplikacji na smartfona.
napisal strucel dzialkowy ze mu strucle dzialkowe na rowerach isc nie dadza. wiekszosc to mohery wg mnie problem zniknie jak dzialki znikna. osiedle tam wybudowac. dziadkowi szkodana autobus woli dac rydzykowi a sam ledno jechac byle do przodu niewazne ze za rogiem komus wyjedzie i bedzie po nim!
~stwa trbg Z dzieckiem wolno Ci jechać po chodniku. W innym nie. Dalszą dyskusję w tym temacie uznaję za bezzasadną.
~rower jak się boisz jeździć rowerem, to korzystaj z innych środków lokomocji, których się nie boisz lub chodź na piechotę. A jak się boisz tylko tego mostu, to przeprowadź rower, nie jest on znów jakiś długi i problem z głowy.
Cała reszta jest zawarta w przepisach przytoczonych przez Feniksa. Proszę się do nich stosować, albo nie jeździć rowerem. Dziękuję, dobranoc.
Ludzie, o co wam chodzi???? Nie widać pieszych, wolny chodnik, pusty no i co, nie można jechać jak ktoś ma stracha po ulicy jechać? Nadejdzie ktoś to sie zejdzie, zatrzyma, przepuści, uśmiechnie......
Feniks::: wszystko jest ok ale tam naprawde nieda sie jechac po ulicy na sciezce dla rowerzystów poniewaz samochody jada tak blisko osob jadacych na rowerach kiedys gosciu by mnie potracil wiec teraz jezdze po tym chodniku ja chce zyc mam rodzine i jezdzimy z zona i dzieckiem po chodniku a o tych barierkach ktos pisal bardzo dobry pomysl byloby bezpieczniej bo najpier by autem wjechal w barierke a nie w dziecko czy jakas osobe a policja szkoda gadac pogaduszki w aucie sminie i inne sprawy i lapanie osob ktore sa wporzadku a za mlodzikow jadacymi BMW cwaniakow sie niewezma
Generalna zasada brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno
Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:
1.jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
2.podczas złej pogody(śnieg,silny wiatr,ulewa,gołoledź,gęsta mgła)lub
3.są spełnione jednocześnie trzy warunki:
- chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
- ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
- brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
Nic dodać nic ująć.Gdzie jest policja? Funkcjonariusze pojawiają się dopiero wtedy jakdojdzie do nieszczęścia,lepiej zaczaić się na kierowców niż uganiać się z rowerzystami.
Druga bardzo ważna sprawa:
Rower powinien być wyposażony:
1. z przodu - w jedno światło barwy białej lub żółtej
selektywnej;
2. z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o
kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy
czerwonej, które może być migające
3. w co najmniej jeden sprawnie działający hamulec;
4. w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym
dźwięku
Dlaczego policja nie stosuje się do tego i nie sprawdza obowiązkowego wyposażenia roweru? Wszystkie pojazdy mają nadania techniczne i jest wymagane wyposażenie zgodne z przepisami więc co stoi na przeszkodzie aby egzekwować te przepisy od rowerzystów?
Jetem za tym zeby rodzice z dziecmi po chodniku jezdzily jest bezpieczniej albo odgrodzic sciezke rowerowa od ulicy i po problemie tak jak ktos napisal barierki
~rolo~
Starsi ludzie kiedyś musieli mieć karty rowerowe, młodzi teraz nie. A powinno się je znowu wprowadzić, bo rowery są bardzo popularne.
Dużo jeżdżę rowerem po mieście, na działkę i widzę jak jeżdżą młodzi. Ręce w kieszeniach, pod prąd na ścieżkach, z koleżanką lub kolegą na kierownicy, z telefonami w rękach i to niemal zawsze pędem a nie wolno jak starsi. Wystarczy trochę zrozumienia i wzajemnej życzliwości. Każdy kiedyś był młody i niemal każdy będzie starszy, raz jesteśmy pieszymi, raz rowerzystami a raz kierowcami czy pasażerami samochodu.
Co do dzieci na chodniku, to mają prawo po nim jeździć (ich dorosły opiekun też). Zresztą nie puściłabym ich po ścieżce na moście. Ale wystarczy zwolnić przy pieszych, przeprosić, uśmiechnąć się i nie ma problemu, przecież piesi też często wchodzą na ścieżki. Swoją drogą na moście chyba lepszy byłby szerszy chodnik niż ta ścieżka.
Zgadza się, jest wydzielony pas ruchu "ścieżka" tylko, że przeważnie ludzie starsi i małe dzieci śmigają po chodniku a rodzice po ulicy. Jeśli osoba starsza nie czuje się pewnie jadąc ulicą to ma prowadzić rower? Tak narzekacie i narzekacie, a jak Wy będziecie w ich wieku będziecie jeździć po ulicy? Przez most jechać to z duszą na ramieniu... Starsi po zawałach, udarach żeby mieć jakąkolwiek sprawność wsiadają na ten rower i pedałują, aktywność w ich wieku jest bardzo ważna.
A co z dziecmi wiek 5 lub 7 lat co po ulicy maja jechac jak swiry jezdza
problemem nie jest tylko poruszanie się "emerytów rowerzystów" po moście . Ogólnie to wiekszość starszych ludzi ( ale nie tylko ) nie zna podstawowych zasad bezpiecznego poruszania się rowerem po mieście , co widać poprzez pryzmat wypadków z udziałem rowerzystów gdzie przodują właśnie starsze osoby. Każdy kto porusza się rowerem powinien zdać sobie sprawę że jazda rowerem to nie tylko bezmyślne naciskanie na przemian na dwa pedała .... . Możete stowarzyszenia które wzięły kasę z urzędu na emerytów, by coś pomyślały ...
problemem nie jest tylko poruszanie się "emerytów rowerzystów" po moście . Ogólnie to wiekszość starszych ludzi ( ale nie tylko ) nie zna podstawowych zasad bezpiecznego poruszania się rowerem po mieście , co widać poprzez pryzmat wypadków z udziałem rowerzystów gdzie przodują właśnie starsze osoby. Każdy kto porusza się rowerem powinien zdać sobie sprawę że jazda rowerem to nie tylko bezmyślne naciskanie na przemian na dwa pedała .... . Możete stowarzyszenia które wzięły kasę z urzędu na emerytów, by coś pomyślały ...
ten most trzeba wysadzic niech JAMBORY wpław do ST.WOLI zmierzają.
ja na moja dzialke with bike zakurwiam tylko chodnikiem,.Obawiam sie wyszminkowanych kurew z aipodami w szponach na swych szalejacych maszynach.
Często przejeżdżam tym mostem na rowerze ( po DDR i po właściwej stronie ) i szlak mnie trafia gdy widzę jak jeden frajer z drugim jedzie rowerem po chodniku . Ale to wina pieszych ...bo gdyby jednego czy drugiego poprostu nie przepuszczali to by nie jeżdzili . Boicie się dziadków czy co ? Bo to głównie starsze osoby robią takie cuda...