Opony całoroczne kontra opony letnie

Image

Sama nazwa opon całorocznych jest z gruntu myląca. Sugeruje ona bowiem, że taki typ opon będzie dobry na cały rok, czyli na wszystkie cztery pory. Tymczasem nie jest to prawda. Z kolei opony, które nazywamy letnimi, z założenia powinny być przeznaczone do jazdy latem, gdy jest ciepło i sucho. Nazwa sugeruje, że powinniśmy z nich korzystać przede wszystkim latem. To także nie do końca jest prawdą.

Ktoś, kto wymyślił te nazwy, prawdopodobnie nie miał na celu wprowadzić nas w błąd. Z kolei błędne jest przekonanie, że opony całoroczne są najlepsze jesienią, zimą i wiosną. Takie podejście nie ma wiele wspólnego z prawdą. Z kolei opony letnie często nazywane są oponami trój-sezonowymi. I to jest nazwa, która oddaje najważniejsze właściwości tych opon.

Aby opony całoroczne były do zaakceptowania zimą, muszą mieć mocno pocięty bieżnik, który pozwoli oponie wgryzać się w śnieg i odprowadzać błoto pośniegowe, ale muszą także oferować dobrą przyczepność, gdy na drodze nie leży śnieg – a to jest możliwe tylko kosztem pracy bieżnika w mokrych warunkach (nie śnieżnych, ale mokrych) i zaledwie akceptowalnej przyczepności w pozostałych warunkach, jakie mogą zaistnieć na drodze.

Na podstawie tych informacji łatwo okreslić czym tak naprawdę są opony całoroczne – są kompromisem, który pozwala przeciętnemu kierowcy na korzystanie z nich przez cały rok. Decydując się na zakup opon całorocznych musimy mieć świadomość, że zgadzamy się na takie osiągi opon, które możemy zaakceptować w każdej z czterech pór roku, przy czym musimy pamiętać, że cechuje je ograniczona przyczepność w śniegu, która z pewnością nie oznacza nawet dobrej przyczepności. Jeżeli mieszkamy w górach, nie powinniśmy decydować się na opony całoroczne. Pozostali kierowcy muszą sami zdecydować, czy zima jest na tyle sucha, aby bezpiecznie było jeździć na oponach całorocznych.

Opony letnie, zwane oponami trój-sezonowymi, mają specjalnie skonstruowany bieżnik, który zapewnia efektywniejsze odprowadzanie wody oraz wykonane są z miękkiej mieszanki, która gwarantuje lepszą przyczepność na drodze nie pokrytej śniegiem. Z tego względu taka opona będzie o wiele lepiej spisywać się podczas wiosennych i jesiennych opadów oraz letnich burz.

Co w takim razie robić zimą? Niestety prawda jest trudna do zaakceptowania przez wielu kierowców. Zimą sprawdzają się tylko opony zimowe. Żaden inny typ opony nie zagwarantuje nam odpowiedniej przyczepności, a co za tym idzie bezpieczeństwa na drogach pokrytych śniegiem lub błotem pośniegowym.

Artykuł sponsorowany

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
ZnowuZapomniał

Łomatkobosko, chciał być redaktorem, a wyszło niedokończone gimnazjum z brakiem elementarnej wiedzy w temacie o którym napisał. Na Pryma Aprilis jeszcze za wcześnie, więc nie bierzcie tego na poważnie.

~filip

Apropos.rzeczywiscie autor tego tematu nie ma pojecia wogole o danym temacie chociazby opony zimowe sa z miekszej mieszanki a opony letnie sa twardsze......itd pozdrawiam

~pytanie

"Co w takim razie robić zimą? Niestety prawda jest trudna do zaakceptowania przez wielu kierowców. Zimą sprawdzają się tylko opony zimowe. Żaden inny typ opony nie zagwarantuje nam odpowiedniej przyczepności, a co za tym idzie bezpieczeństwa na drogach pokrytych śniegiem lub błotem pośniegowym."

Zapytajmy autora! Czy opona zimowa zagwarantuje nam odpowiednią przyczepność i bezpieczeństwo podczas zimowej gołoledzi?

~zigzaq

Są takie opony "całoroczne", że wiele sezonowych do pięt im nie dorasta. Przykłady? Prosze bardzo: Michelin CrossClimate, Nokian Weatherproof, Goodyear Vector 4Seasons. Tyle w temacie.

naxxos

Teoria nie łączy się z praktyką, bo w praktyce w naszych warunkach całoroczne sprawdzają się bardzo dobrze, również na śniegu. Z mojego doświadczenia Pirelli Cinquarato no.1, klebery quadraxery zbyt głośne na mokrym.

~takie tam

gdyby autor tego artykułu podpisał się to miałbym mu coś do powiedzenia,niekoniecznie na temat opon ,bo jak widzę w tym temacie nie ma o czym z nim rozmawiać.

PRL

Wyglada na to że ktos zapomniał wspomnieć o sponsorze artykułu...