Czy dworzec w Rozwadowie przetrwa?
Co się stanie z budynkiem dworca PKP w Rozwadowie? Czy wyburzona zostanie część gmachu? Jakie losy czekają dawną kolej galicyjską?
Dużo pretensji, wiele wymagań, mała znajomość przepisów
Spotkanie z mieszkańcami Rozwadowa, które odbyło się w ramach rozmów o rewitalizacji tego osiedla ani nie uspokoiło, ani nie przyniosło konkretnych rozwiązań. Stało się raczej koncertem życzeń, podczas którego popłynęła lawą długa lista pretensji wobec samorządu i kolei.
Do rozmów na temat- tym razem między innymi budynku dworca PKP w Rozwadowie- zaproszono mieszkańców tego osiedla, a także wszystkich tych, którym leży na sercu los tego zaniedbanego miasteczka. Tym razem skupiono się na budynku dworca. Rozmowy toczyły się przy udziale nie tylko samorządowców, prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego, starosty powiatowego Janusza Zarzecznego, ale i przedstawicieli kolei: dyrektora projektu w Departamencie Inwestycji PKP S.A. (tzw. Nieruchomości kolejowe) Szymona Riessa, kierownika kontraktu w PKP PLK w Lublinie Andrzeja Matysiewicza, zarządcy rejonu PKP w Rzeszowie Krzysztofa Janusza.
Spotkanie zdominowała niewielka grupa mieszkańców (z byłą radną miejską Marią Rehorowską na czele), którym nie podoba się procedura zmian w Rozwadowie. Nie dziwi fakt, że ci, którzy żyli długimi latami między odrapanymi murami, sypiącymi się budynkami, w miejscu zapomnianym przez Boga i ludzi- teraz, gdy oczy władzy skierowały się w stronę problemu- chcieliby mieć zrobione wszystko na cito, tu i teraz. Niestety, rewolucyjne zmiany, które szykują się w tej części miasta wymagają czasu i pieniędzy, a przede wszystkim staranności w działaniach. Nie jest sztuką przystąpić do dzieła, gdy ma się worek pieniędzy i wolną rękę. Tymczasem do zadań trzeba przygotować się etapowo. Program wymaga spotkań z mieszkańcami i rozmów na temat zmian. Tyle ile ludzi, tyle pomysłów. O pomysłach jednak podczas spotkania nie mówiło się za wiele, raczej padały zarzuty typu: dlaczego tak, a nie inaczej, dlaczego tak długo, dlaczego nie więcej, po co brać pieniądze z Unii Europejskiej, przecież może dać miasto, bo ma swój budżet? Na pytania cierpliwie odpowiadali przedstawiciele kolei, prezydent i starosta. W dzisiejszych czasach procedury, biurokracja, staranie się o fundusze i udowodnienie, że to akurat zadanie jest najważniejsze, a także samo planowanie, które wymaga konsultacji społecznej (by większość była jednak zadowolona) trwa dłużej niż sama robota. Muszą więc upłynąć lata, by można było ciąć wstęgę i wypinać pierś do orderu. Część osób nie jest zorientowana w procedurach, część nie chce przyjąć takich zasad do wiadomości. A w opozycji być najprościej. Każdy ma swoje racje, uwagi, a czas leci…
Nic nie burzmy. Tędy jeździli nawet święci
Jednym z kontrowersyjnych tematów była sprawa wyburzenia jednego segmentu budynku dworca kolejowego w Rozwadowie. Taki news „sprzedał” dziennikarzom Maciej Bułtowicz z Wydziału Prasowego PKP S.A. Oburzenie mieszkańców wyrażane było również i na naszym forum. Była radna Maria Rehorowska wyliczyła nawet, kto przejeżdżał przez naszą stacje. Tędy podróżował sam Karol Wojtyła, późniejszy papież i święty kościoła katolickiego. Henryk J. Giecko z Rozwadowskiego Towarzystwa Miłośników Kolei o sprawę tę spytał Szymona Riessa. O której konkretnie części dworca mowa i która część jest niby starsza, a która młodsza.
- Dworzec rozwadowski został zaprojektowany przez austriackich projektantów. I to w formie prostokąta, dwa oddzielne budynki połączone przewiązką tworzą cały budynek. Jest to jeden z nielicznych dworców, który jest na linii kolei galicyjskiej Karola Ludwika. Tej perełki nie możemy zniszczyć. Nie możemy odłączyć któregoś ramienia. To tworzy całość. A co tam ma być? O tym organizacje pozarządowe, które złożyły protest w tej sprawie chcą dyskutować. Mamy wiele pomysłów, i fundacja Kedyw, i Rozwadowskie Towarzystwo Miłośników Kolei. Dworzec może pełnić funkcje dla podróżnych, ale też może być wykorzystany do różnych, innych celów, ale nie może mieć zburzonej żadnej części- przekonywał podczas spotkania Henryk J. Giecko.
Informacja o możliwości wyburzeniu jednego segmentu powstała na podstawie dokumentu, który w 2015 roku wydał Wojewódzki Konserwator Zabytków, w którym dopuścił wyburzenie części północno- zachodniej, pod warunkiem dokonania remontu segmentu południowo- wschodniego.
- Konserwatorowi chodziło o segment, który znajduje się w części od strony Lublina- wyjaśniał Szymon Riess.- Na ten moment żaden z wariantów nie jest przesądzony.
Cały budynek jest stary
Jak się jednak okazuje trudno jest określić, który fragment jest starszy, a który młodszy i strach pomyśleć co mogłoby ulec zniszczeniu, gdyby nie rozmowy, spotkania i wyjaśnienia tych, którzy znają każdą cegiełkę na rozwadowskim dworcu. Czy jest to czyjaś niewiedza, czy pomyłka w interpretacji propozycji konserwatora zabytków, trudno powiedzieć. Na pewno sprawę tę trzeba wyjaśnić na etapie konsultacji.
- Ta część, o której mowa jest na zdjęciu z roku 1887, gdy jaśnie pan hrabia witał jeden z pierwszych prawdopodobnie pociągów w Rozwadowie. I jest to starsza część- przekonywał Henryk J. Giecko.- A tak w ogóle to nie ma starszej, czy młodszej części tych budynków, bo prawdopodobnie historia na kolei galicyjskiej była taka, że ze względu na kryzys i wojnę z Rosją budowano tu główny budynek, ten, w którym miał urzędować dyżurny itd. Pozostałą część- tam gdzie obsługa, personel, dobudowano za 2-3 lata. Nasze organizacje pozarządowe zgłosiły budynek jako zabytek. Odpowiednie pisma przesłaliśmy i do pana starosty, i do pana prezydenta- mówił Henryk J. Giecko.
Kolej wycofuje się z pomysłu burzenia
Pismo, w którym wyrażono sprzeciw co do wyburzenia części dworca wysłane zostało do kolei. Dworzec zostanie zachowany w całości. Kolej w zasadzie wycofała się z pomysłu rozebrania fragmentu budynku przekonując, że to tylko propozycja konserwatora zabytków, która nie została jeszcze wzięta pod uwagę.
- Z naszej strony nie padła żadna decyzja, żadna informacja dotycząca wyburzenia, a to co państwo mówicie, że jest taka informacja, ona wynika z dokumentu wydanego przez konserwatora zabytków- mówił Szymon Riess.
O tym, że budynek zostanie na swoim miejscu w całości przekonywał również prezydent Lucjusz Nadbereżny.
- Nie wyobrażam sobie, aby dworzec kolejowy podlegał wyburzeniu. To jest dla mnie- jako prezydenta miasta- rzecz święta, kwestia tożsamości historycznej Rozwadowa i wszystkie działania, które będziemy prowadzić w rozmowach z PKP będą dotyczyły zagospodarowania całości, ale jednocześnie, bo pada wiele bardzo dobrych, ciekawych pomysłów, musimy wiedzieć, że to trzeba sfinansować. Proszę, nie uciekajmy od takiej kwestii dotyczącej sfinansowania danego projektu i późniejszego utrzymania infrastruktury, która zostanie wytworzona, dlatego tak bardzo istotny jest udział państwa na spotkaniu, na warsztatach, bo jest rzeczą oczywistą, że projekt jest prowadzony ze środków europejskich. Za pośrednictwem projektu kolejowego będzie mógł być przeznaczony na cel kolejowy. Jeżeli modernizacja będzie wykonana ze środków europejskich, to w zasadniczej części jego funkcje będą musiały być kolejowe- mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Wszystkie istotne zmiany będą dokonywane z „Programu Inwestycji Dworcowych PKP S.A. na lata 2016- 2023”. Jak powiedział Szymon Riess Stalowa Wola ma to szczęście, że nasza inwestycja znalazła się w pierwszej grupie projektów, które idą realizacji. W tej chwili przygotowywane są dokumenty do przetargów na opracowanie dokumentacji projektowej. Wkrótce (na przełomie lipca- sierpnia) odbędą się warsztaty kreatywne, podczas których będzie można porozmawiać o szczegółach i zasugerować pewne zmiany, które zostaną włączone do projektu. Głos mieszkańców w tej kwestii będzie brany pod uwagę. Podczas spotkania mówiono również o mającej się odbywać równolegle elektryfikacji infrastruktury kolejowej.
Komentarze
@aaaa
Co do linii kolejowej przez Leżajsk powtórzę po raz n-ty:
Szanse na remont tej linii są duże, mimo że jest na liście rezerwowej Programu Operacyjnego Polska Wschodnia, ponieważ jest duże zaangażowanie i tym samym działania w celu jej remontu.
Nie jestem uprawniony, mimo wiedzy, do podawania szczegółów w tym temacie.
Rumcajs, jakie są realne, powtarzam realne szanse realizacji projektów z tzw "listy rezerwowej"?
@aaaa
Co do linii kolejowej przez Leżajsk powtórzę po raz n-ty:
Brakuje Ci realnej wiedzy i nieprawdą jest, że jest brak woli politycznej do jej jak najszybszego remontu w ramach projektu zawartego w Programie Operacyjnym Polska Wschodnia "Prace na linii kolejowej nr 68 na odcinku Stalowa Wola Rozwadów – Przeworsk" wycenionego szacunkowo na 343 mln zł, mimo że jest na liście rezerwowej tego projektu.
WIEM, CO PISZĘ.
A dworzec w Rozwadowie będzie remontowany między innymi dlatego, ponieważ przez CENTRUM Stalowej Woli są ujęte w planie transportowym MIB na lata 2020 - 2025 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROCŁAWIA przez KRAKÓW i 2 pary dziennie od strony PRZEWORSKA w kierunku Sandomierza i Ostrowca Św.
Dlatego te wyżej wspomniane 4 PARY POŚPIESZNYCH zatrzymają się w Stalowej Woli Centrum i Stalowej Woli Rozwadów. Zamość wymusił wręcz 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROCŁAWIA.
Przestań Rumcajs w kółko kopiować i wklejać to samo, ten sam zbiór pobożnych życzeń. Jakieś konkrety i logiczne, realne argumenty. O linii przez Krzaklewo zrobiło się głośno za rządu Buzka, bo z Kolbuszowej był przewodniczący Maryjan i wtedy zaczęto ją lobbować. A poczytaj ty sobie "plan transportowy" podkarpacia, tam najważniejsze jest Krzaklewo i kolejka lotnskowa. A cała reszta może iść do zaorania
Dla czego Nisko ÷ Zaleszany a nie Nisko ÷ Sandomierz skoro jest aż tylu chętnych
Dla czego Nisko ÷ Zaleszany anie
@aaaa
Odpowiadam niezmiennie tak samo na Twoje założenie, że nikt nie będzie dymać na wygwizdów:
Co do skomunikowania Stalowej Woli z peronem w Charzewicach, to już wiele razy pisałem, że:
Nie będzie żadnym problemem dla większości pasażerów ze Stalowej Woli pojechanie miejskim autobusem MZK z linii Nisko – Zaleszany pod sam peron w Charzewicach, ponieważ grubo ponad połowa mieszkańców Stalowej Woli mieszka nie dalej niż 500 m od linii MZK biegnącej z Niska do Agatówki (a niedługo do Zaleszan) przez Aleje JP II. Do tego linia MZK z Niska do Zaleszan przez Aleje JP II będzie z dużą częstotliwością kursów MZK, najprawdopodobniej z taktem PÓŁGODZINNYM, dzięki czemu dotarcie pod peron w Charzewicach będzie łatwe w kwestii skomunikowania czasowego autobusu MZK z pociągiem pośpiesznym z Charzewic do Warszawy.
Muszę więc stwierdzić ponownie, że twoje założenie, że nikt nie będzie korzystał z połączeń przez Charzewice, bo komu będzie się chciało dymać na wygwizdów, jest w myśl powyższego uzasadnienia po prostu głupie.
@Rumcajs wywalczony to został ochłap, jakim są "aż dwa dziennie" połączenia przez Leżajsk (o ile w ogóle będą - będą to alibi zapchajdziury z debilnym rozkładem na zasadzie chcieliście to macie, nie będziecie jeździć to przy korekcie zlikwidujemy), bo z połączeń przez Charzewice i tak nie będzie nikt korzystał. Komu będzie się chciało dymać na wygwizdów.
@Rumcajs
Plan transportowy to tylko lista pobożnych życzeń. Teelki będą musiały być dotowane, a minister finansów nie jest skory do rozdawania na prawo i lewo.
Dla Stalowej Woli najlepsze są połączenia z Zamościa na zachód do Krakowa czy Wrocławia oraz z Przemyśla na północ:Lublin, Warszawa, Bydgoszcz, trójmiasto. Niestety z braku remontu linii mieleckiej połączenia zamojskie jadące przez Rzeszów nie są atrakcyjne czasowo ani finansowo.
Dla miasta genialnym rozwiązaniem byłoby doprowadzenie do budowy nowej linii kolejowej ze Stalowej Woli Południe albo Łętowni do Jasionki. Wtedy większość pociągów przejeżdżałaby przez lepiej skomunikowane centrum miasta zamiast zatrzymania gdzieś w polach na przedmieściach.
Neobus nie jedzie przez Stalową Wolę, bo miałby konkurencję w postaci naszego i przemyskiego pekaesu.
Dziwi mnie tylko, że jazda autobusem naokoło Cię wzburza, ale jazda pociągiem - już nie.
Sam piszesz Rumcajs, że linia przez Leżajsk jest na liście rezerwowej, a lista rezerwowa, jak sama nazwa mówi oznacza, że ten remont nie będzie "jak najszybszy" o ile w ogóle się odbędzie. A dlatego się nie odbędzie, bo będzie negował sens utopienia grubych milionów w remont politycznej linii przez Krzaklewo. I taka jest polityczna wola podkarpackich kacyków
@Rumcajs
Dane spisane z e-podróżnika, który jest najpopularniejszą aplikacją/stroną służącą do szukania połączeń. Miej pretensje do przewoźnika, że nie podaje aktualnych danych. Z aplikacji korzysta ponad milion osób. Każde pominięte połączenie to utracony klient. Nie w interesie pasażera grzebanie w kilkunastu rozkładach jazdy, który co chwilę się zmienia - kolejarze zmienili go ostatnio w grudniu, a mamy kwiecień
Tak samo nie będę się bawił w liczenie geometrycznego środka stolicy i ekwiwalentu czasu dojazdu do niego. Dokładne porównywanie jest mało istotne z uwagi na różne stacje końcowe, różne odległości między dworcami oraz przede wszystkim różne cele podróży. Jak chcesz porównywać czas dojazdu na lotnisko Chopina z czasem dojazdu do Warszawy Wschodniej? Nie będę robił dokładnej (i kosztownej) metaanalizy połączeń do stolicy, w dodatku z Rzeszowa. Dodanie tego brakującego pociągu nie zmieni przewagi autobusowych przewoźników.
Jeśli ktoś manipuluje i kłamie, to robi to sam przewoźnik. Ja nie muszę się wysilać - sam się demaskujesz. Piszesz jakieś kocopoły o tajnych połączeniach pasażerskich (sic!), jeszcze tajniejszych czynnikach sprawczych, o jeździe z Rzeszowa na Poznań, Piłę przez Warszawę (!). Podniecasz się planowanymi czasami przejazdu, gdzie remont linii się nawet nie zaczął, a przewoźnik ma już teraz problemy z zapewnieniem odpowiedniego taboru.
Zarzucasz innym brak wiedzy, a jedyne co masz, to szacunki, plany i wolę polityczną. To ja od ręki mogę Ci wyszacować koszty budowy linii kolejowej z Niska do Rzeszowa i z Radomia do Ostrowca świętokrzyskiego. Tylko po co, skoro brakuje pieniędzy w budżecie i nie zostaną one zbudowane w najbliższym czasie. Podobnie z wolą polityczną - można chcieć wszystko, tylko kto przesunie środki z innych projektów?
Nikt nie będzie remontować dworca dla odprawiania kilku pociągów dziennie. Jak napisano wcześniej - wystarczy wiata i tablica informacyjna, które są już obecne. Z powodów historycznych - BYĆ MOŻE.
@aaaa
Co do linii kolejowej przez Leżajsk:
Brakuje Ci realnej wiedzy i nieprawdą jest, że jest brak woli politycznej do jej jak najszybszego remontu w ramach projektu zawartego w Programie Operacyjnym Polska Wschodnia "Prace na linii kolejowej nr 68 na odcinku Stalowa Wola Rozwadów – Przeworsk" wycenionego szacunkowo na 343 mln zł, mimo że jest na liście rezerwowej tego projektu.
WIEM, CO PISZĘ.
A dworzec w Rozwadowie będzie remontowany między innymi dlatego, ponieważ przez CENTRUM Stalowej Woli są ujęte w planie transportowym MIB na lata 2020 - 2025 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROCŁAWIA przez KRAKÓW i 2 pary dziennie od strony PRZEWORSKA.
Dlatego te 4 PARY POŚPIESZNYCH zatrzymają się też w Stalowej Woli Rozwadów. Zamość wymusił wręcz 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROC
@ manukiun i Rumcajs
cytat"...tylko nie dziw się później, że bez remontu tej linii zostaniemy tylko ze starymi, śmierdzącymi TLK."
nie będzie żadnych TLK, tylko 2 pary kibli na dzień
Czy Rumcajs jest z Pilchowa albo Krzaklewa?
Jestes ostry jak brzytwa peronowy rumcajsie, nikogo nie przekonales wiec skoncz juz meczybulo.
@Rumcajs
Bezpośrednio z Rzeszowa do Warszawy jedzie:
1:30 - Neobus, czas przejazdu 4 godz. 55 min.
3:15 - Neobus, 5.10
4:40 - Neobus, 5.20
4:55 - Polskibus, 5.20
5.49 - EIP PKP intercity, 4.03
6.20 - Neobus, 5.25
7.30 - Polskibus, 5.25
8.30 - Neobus, 5.25
9.08 - TLK PKP intercity, 5.20
11.00 - Polskibus, 5.15
12.20 - Neobus, 5.25
12.26 - TLK PKP intercity, 6.08
13.15 - PKS Rzeszów, 6.00
14.20 - Neobus, 5.20
15.30 - Polskibus, 5.15
16.45 - Polskibus, 5.20
16.52 - TLK PKP intercity, 5.32
18.05 - Polskibus, 5.20
18.10 - Neobus, 5.10
22.30 - Neobus, 5.10
23.30 - Polskibus, 5.15
Przy czym Polskibus jedzie prosto pod Centralną, Neobus zatrzymuje się pod lotniskiem, Centralną i Zachodnią, PKS na Zachodnią a pociągi na Zachodnią, Centralną i Wschodnią.
Jak widać, oprócz EIP, pozostałe kursy mają porównywalny czas przejazdu. Przy czym jedno połączenie TLK i 12 połączeń autobusowych spełnia kryterium 5.20. Jakby nie patrzeć, to autokarem lepiej jechać - lepsza cena i sieć połączeń.
W dodatku piszesz jakieś bzdety o tajemniczych, obiektywnych względów, znanych jedynie dla wtajemniczonych, z powodu których autobusy z naszego regionu nie jeżdżą na Wschodnią. PKS Suwałki jeździ przez wszystkie 3 - najwyraźniej się mu opłaca. Kursy z naszego regionu najwyraźniej nie są opłacalne - do wyboru stanie w korku na alejach jerozolimskich w sytuacji, gdy pociąg jedzie pewne kilkanaście minut.
Pasażerowie jadący z punktu A do punktu B nie są zainteresowani, którędy jedzie pociąg, czy będzie przepinana lokomotywa i dokąd docelowo jedzie pociąg. Ich interesuje jedynie czas przejazdu, cena i oferowany komfort.
Jazda z Rzeszowa do Poznania jest atrakcyjna czasowo przez Kraków i Wrocław, co już obecnie ma miejsce i trwa około 8h dla 3 połączeń na dobę. Co więcej, właśnie tędy trasowane są pociągi do Piły. Tymczasem jazda przez Warszawę trwa ponad 9h32 min.
Do Bydgoszczy z Rzeszowa jedzie jedyny pociąg warty uwagi dla Stalowej Woli, bo zatrzymuje się na naszych dworcach, a nie na przystankach. Niestety, jest to tylko jedno połączenie na dobę, więc nie rozumiem Twojego zachwytu z powodu braku konieczności przepinania lokomotywy w Warszawie, skoro trzeba to zrobić w Lublinie.
Natomiast do Gdyni jedynym bezpośrednim połączeniem jest wspomniany wcześniej EIP, jadący przez Kraków i tędy będą trasowane pociągi tej relacji w przyszłości.
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Produkujesz tylko kolejne linijki bełkotu bez większego sensu. Co więcej - nie potrafisz raz poprawić komentarza, tylko wklejasz co chwilę nowy z dopiskiem.
Skąd wiesz, jak długo będą jeździły autobusy i pociągi po 2023. Liczba czynników wpływających na czas przejazdu jest ogromna. Natomiast Ty bardzo lubisz posługiwać się zmyślonymi danymi, rzecz jasna nie mając żadnych dowodów na ich potwierdzenie. W momencie skrócenia czasu jazdy pociągiem, przewoźnik autobusowy będzie zmuszony również to zrobić - optymalizując liczbę kierowców i przerw. Toaleta w autobusie nie jest niczym szczególnym, podobnie jak autokar zamiast busa na długiej trasie.
Także przez metropolię Pilchów nie dojedziemy ani do Poznania, ani do Piły, ani do Gdyni - bo nasz region ratuje tylko możliwość trasowania pociągów przez centrum miasta, jadącego po przeznonej do powolnej degradacji linii Rozwadów-Przeworsk. Uprawiaj dalej swoje dywagacje na forum, tylko nie dziw się później, że bez remontu tej linii zostaniemy tylko ze starymi, śmierdzącymi TLK.
Rumcajs to jakiś kolbuszowsko-pilchowsko-charzewicki lobbysta. Kopiuje i wkleja to samo, zachwala ten peron na wygwizdowie w Charzewicach , jak gdyby to nie wiadomo co miało być. A będzie to taka sama kpina z potencjalnych pasażerów, jak obecnie Pilchów. Jeżeli ktoś walczył o "kształt plany transportowego" to dlaczego nie wywalczył tego, by linia na Przeworsk nie szła do zaorania, i były połączenia na tej linii, bo jeżeli ktoś będzie korzystał z pociągów, to właśnie z nich (o ile będą) a nie tych odjeżdżających z wygwizdowa. Zejdź ty Rumcajs na ziemię.
przestań Rumcajs kopiować i wklejać to samo, Charzewice i Pilchów to zamienił stryjek siekierkę na kijek. Jeżeli prawdą jest, że o połączenia ktoś walczył to raczej powinien powalczyć o połączenia przez Leżask i żeby linia na Przeworsk nie była na liście rezerwowej
@wanser
Przecież liczba pasażerów zależy od daty i godziny odjazdu. Pociąg o przed południem we wtorek będzie miał mniejszą frekwencję niż ten w piątek popołudniu.
@Rumcajs
Czy Ty masz jakąś manię? Może jakąś chorobę masz...? Sam nie wiem. Bo normalne i zdrowe to to nie jest, co prezentujesz. Uważasz, że po każdorazowej Twojej poprawce ktoś ma czytać po raz 6-ty czy 7-my to samo, dopatrując się gdzie też autor wprowadził jakąś kilkuwyrazową poprawkę? Powiem jeszcze raz. To jest chore. Chcesz coś skorygować, dopisać czy wykreślić, to napisz TYLKO O TYM, skoro reszta jest bez zmian. To naprawdę nie wygląda normalnie.
Nie tylko u nas wozi sie powietrze w pociagu zamiast pasazerow. Jechalo sobie ostatnio kolo mnie tlk relacji Tarnow- Krakow i komplet pustych siedzen widzialem ☺
@Rumcajs
Gdybyś myślał i pisał logicznie zamiast bezmyślnego kopiowania, to byś zauważył
Pociągi dalekobieżne z naszego regionu przejeżdżają przez średnicę w Warszawie, mając do dyspozycji 3 główne dworce. Dziwne, żeby pasażerowie mieli wsiadać gdzie indziej. Co innego autobus - jedzie dłużej, ale umożliwia bezpośredni dojazd do lotniska. Jest to kluczowe, biorąc pod uwagę perspektywy rozwoju siatki połączeń do Azji czy Ameryk. Do 2020 ma powstać brakujący odcinek S7 między Grójcem i Warszawą, który skróci czas przejazdu autobusem. Do tego szereg innych mniejszych projektów drogowych - obwodnica Opatowa, Ostrowca, Iłży czy Radomia, które również skrócą czas przejazdu. Nie licząc możliwości dojazdu do Warszawy w 2h jadąc samochodem osobowym.
Nie rozumiem idei porównania potoków pasażerskich z Lublina do Warszawy względem potoków ze Stalowej Woli do stolicy. To chyba oczywiste, że miasto 7x większe wygeneruje więcej pasażerów.
Co więcej, porównujesz potoki pasażerskie na relacjach kończące bieg w stolicy do relacji zatrzymujących się w Warszawie, ale jadących dalej. Bez sensu. Ale jak się nie ma argumentów, to się pisze takie kocopoły i poprawia kilkukrotnie
Duża liczba pasażerów do stolicy wynika także z polskiego centralizmu, wzmacnianego przez obecną partię rządzącą. Pociąg Lubin-Wrocław zamiast przez Stalową Wolę, Kraków, Śląsk jedzie przez Warszawę.
Jedyny pociąg relacji Rzeszów-Warszawa, mający przewagę nad autobusem, to Pendolino jadące raz dziennie. Neobus czy Polskibus jadą szybciej niż TLK przez Lublin. W dodatku mają kilka odjazdów w ciągu doby, bilety w przedsprzedaży za bezkonkurencyjne ceny i jadą na lotnisko na Okęciu. Na chwilę obecną. Po 2023 będą mieć do dyspozycji drogę ekspresową do Lublina, a stamtąd do Warszawy. A Ty dalej porównujesz czas przejazdu koleją za kilka lat z obecnymi czasami przejazdu autobusem obecnie. To zwykła manipulacja
Do tego dochodzi szereg czynników wynikających z samego PKP: braki taboru, personelu czy czasochłonne procedury. Wiara w szybkie zmiany dla dobra pasażera są naiwne. PKP intercity nie potrafi pod kilku lat umożliwić kupna biletu z przesiadką przez Internet. Busiarze zacierają ręce.
Wyszedl edek z rumcajsa
Brakow intelektualnych nie przykryjesz, wszedzie piszesz tak samo. Nie oszukuj.
@Rumcajs
Ile razy jechałeś autobusem do Warszawy? Tak z ciekawości pytam, bo mam wezwanie wrażenie, że nie mówimy o tym samym. Co więcej, po co w wątku stalowowolskim roztrząsać, gdzie w Warszawie wysiadają mieszkańcy Lublina czy Rzeszowa? Jakie to ma znaczenie? Ilość zamiast jakości?
Oczywiście Ty wiesz lepiej, dokąd jadą podróżujący do stolicy. Przeprowadziłeś skrupulatne badania wśród tych wszystkich osób i wiesz, że w większości zmierzają akurat na dworce kolejowe. Naginanie faktów pod swoją tezę jest słabe Zapewne będzie dla Ciebie szokiem jeśli powiem, że podróżni wysiadają tam, gdzie mają lepszą przesiadkę/skomunikowanie.
Gdybyś był łaskaw zauważyć, główne punkty przesiadkowe w Warszawie, w przypadku jazdy pociągiem, to dworzec zachodni i wschodni z uwagi na obecność dworców autobusowych.
Nie omieszkałeś również wyśmiać moich obserwacji. Subiektywnych obserwacji. Być może trafiam na takie kursy. Na szczęście Ty masz twarde dane statystyczne z kilkuset prób, więc jesteś wiarygodny.
Jadąc autobusem ze Stalowej Woli do Warszawy widziałeś, ilu pasażerów z Rzeszowa i Tarnobrzega wysiada na lotnisku. Niesamowite. Który przewoźnik jeździ taką trasą? Plątasz się w zeznaniach.
Pociąg nie ma przewagi. Będzie ją miał. Rzecz jasna, pod warunkiem modernizacji infrastruktury i taboru oraz dopasowania oferty. Niestety, nie jest to takie oczywiste, patrząc na PKP. Nawet remont torowiska umożliwiający jazdę z prędkością 160 km/h nie jest oczywisty - brakuje odpowiednich wagonów i maszynistów. Więc 3h do Warszawy ze Stalowej Woli będzie możliwe, a niekoniecznie naturalne i oczywiste.
@Rumcajs
Tyle bełkotu, a wszystko opiera się zapewnieniach...
@Grzesio
W ramach remontu możemy wybudować wiadukty i tunele jak na Zachodzie Europy, ale potrzebujemy na to duuuuuuużo kasy.
Czy w ramch remontu mozecie sobie schowac te tory pod ziemie? Dosc uciazliwe jest czekanie w korkach jak przejezdza pociag wypelniony po brzegi powietrzem.
@aaa
Jesteś jednak oderwany od rzeczywistości. Remont dworca jest przesądzony i zatwierdzony przez PKP S.A. Dworzec jest na liście 120 dworców do remontu w latach 2018 - 2019. To już jest przesądzone.
Jest na liście dworców do remontu na lata 2018 - 2019, są na to pieniądze, wola polityczna obecnie rządzącej opcji i chęć równoległego do remontu linii Stalowa Wola Rozwadów - Lublin remontu dworca.
A co do linii kolejowej przez Leżajsk:
Brakuje Ci realnej wiedzy i nieprawdą jest, że jest brak woli politycznej do jej jak najszybszego remontu w ramach projektu zawartego w Programie Operacyjnym Polska Wschodnia "Prace na linii kolejowej nr 68 na odcinku Stalowa Wola Rozwadów – Przeworsk" wycenionego szacunkowo na 343 mln zł, mimo że jest na liście rezerwowej tego projektu.
WIEM, CO PISZĘ.
A po to remontować dworzec w Rozwadowie, ponieważ przez CENTRUM Stalowej Woli są ujęte w planie i też raczej od rozkładu 2020/2021 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROCŁAWIA przez KRAKÓW i 2 pary dziennie od strony PRZEWORSKA.
Dlatego te 4 PARY POŚPIESZNYCH zatrzymają się też w Stalowej Woli Rozwadów. Zamość wymusił wręcz 2 pary dziennie POŚPIESZNYCH od strony ZAMOŚCIA w kierunku WROCŁAWIA przez KRAKÓW przez Stalową Wolę Centrum i tym samym Rozwadów.
Rumcajs to jakiś lobbista peronu na wygwizdowie w Charzewicach