Kontrole sklepów z alkoholem
Stalowowolski dzielnicowy i przedstawiciele Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Stalowej Woli kontrolowali we wtorek placówki, które oferują do sprzedaży alkohol. Przedsięwzięcie miało na celu zapobieganie i eliminowanie przypadków naruszenia przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Wczorajsze działania miały charakter prewencyjny. Kontroli poddano sklepy i lokale działające na terenie miasta, które oferują do sprzedaży alkohol. Komisja sprawdzała, czy właściciele i sprzedawcy przestrzegają warunków i zasad sprzedaży alkoholu oraz podawania i spożywania napojów alkoholowych. Policjanci i członkowie komisji prowadzili rozmowy ze sprzedawcami, zwracając szczególną uwagę na obowiązek sprawdzania dokumentu tożsamości w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do wieku kupującego.
Kontrolowano, czy zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, placówki posiadają stosowne zezwolenia, a w odpowiednim miejscu znajdują się informujące o szkodliwości spożywania alkoholu. Biorący udział w kontroli dzielnicowy informował sprzedawców o konsekwencjach nieprzestrzegania przepisów ustawy, zwracając szczególną uwagę na konsekwencje prawne za podawanie lub sprzedaż alkoholu osobom niepełnoletnim i nietrzeźwym. W najbliższym czasie podobne kontrole będą kontynuowane.
KPP
Komentarze
Ah jak za socjalizmu, władza bohatersko walczy z problemami których normalny świat nie zna
Gdyby tu była Sahara, to z czasem zabrakłoby piasku. Viva naczelnikos de los Polonia San Escobar!
Witam jestem za tym zeby alkoholu nie bylo w sklepach popieram bo od dziecka mam przez to spierniczone zycie i zwiazek tez to alkohol wszystko niszczy
Kiedy wreszcie skończą normalnym ludziom utrudniać życie, skończą zajmować się pierdołami a zaczną w końcu tym co trzeba? Chyba nikt nie myśli że jak ktoś już przychodzi do sklepu po alko to jak zobaczy tabliczke alko szkodzi to ucieknie ;)
Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas przedstawił projekt ustawy przewidującej wysokie kary finansowe dla administratorów portali społecznościowych zwlekających z usuwaniem komentarzy nawołujących do nienawiści i nieprawdziwych wiadomości (fake news); przedstawicielom administratorów groziłyby grzywny do 5 mln euro, a koncernom jako osobom prawnym - do 50 mln euro.
żeby alkohol płynął sanem a Komisja kajakiem
To teraz jeszcze muszą znaleźć "haka" na klientów trzeźwych i pełnoletnich, którzy przychodzą kupić alkohol.