Krypty rozwadowskie do konserwacji
W kryptach Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Rozwadowie będą przeprowadzone prace konserwatorskie. Co będzie robione?
Od 27 marca do 8 czerwca 2017 roku do krypt wejdą konserwatorzy zabytków. Stanie się to na wniosek Stowarzyszenia Przyjaciół Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli- Rozwadowie „Pokój i dobro”.
W kryptach Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów przez ponad 260 lat pochowano kilkudziesięciu członków rodu Lubomirskich, a także kilka osób związanych z tą rodziną. Do czasów obecnych zachowało się 7 trumien. Reszta przez lata uległa zniszczeniu i w latach 70- tych XX wieku zebrane szczątki złożono w grobie pod posadzką.
Obecnie do krypt, ze względu bezpieczeństwa, nie są wpuszczani zwiedzający do czasu dokonania dezynfekcji w celu zatrzymania procesów degradacyjnych. Planowana jest również naprawa uszkodzeń trumien, a w trzech przypadkach także wymiana uszkodzonych lub rozbitych szyb osłaniających szczątki.
- Można też łatwo przewidzieć, że po dokładnych oględzinach, okażą się konieczne jeszcze inne prace, które będą konieczne. Takowe podejmiemy dodatkowo, we własnym zakresie. To, czego jesteśmy pewni i chcemy zrobić w ramach tej oferty, to zabezpieczyć, odnowić i wyeksponować pewne części strojów i innych przedmiotów, które znajdują się przy szczątkach zmarłych i które mogą zostać uratowane przed całkowitym zniszczeniem. W późniejszym czasie, jeśli na to pozwolą własne fundusze chcemy je wyeksponować w specjalnie przygotowanych gablotach, tak by udostępnić je dla zwiedzających. Obecnie renowacji zostaną poddane następujące elementy strojów trumiennych: pas kontuszowy, wykonany z pozłacanych nici, skórzane trzewiki, fragmenty jedwabnych koronek i krzyżyk z pasyjką. Mamy też szczególne plany na przyszłość, które chcemy zrealizować we własnym zakresie. W jednej z czterech krypt znajduje się duży, bardzo cenny relikwiarz ze szczątkami św. Feliksa męczennika. Relikwie te, a także sam relikwiarz potrzebują prac konserwatorskich, w tym: zabezpieczenia przed niszczącym zawilgoceniem przez uszczelnienie ścianek relikwiarza, usunięcia uszkodzeń wewnątrz, wymiany tkaniny wyścielającej itp. W krypcie tej planowane jest przygotowanie wystawy poświęconej pamięci książąt Lubomirskich. Będą na niej prezentowane poddane konserwacji elementy ubioru, historia rodu Lubomirskich, a także wizerunki członków rodziny- czytamy we wniosku Stowarzyszenia Przyjaciół Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli- Rozwadowie „Pokój i dobro”.
Prace zostaną wykonane przez prof. Annę Drążkowską, której szczególną specjalnością jest archeologia, konserwacja zabytków archeologicznych, konserwacja i rekonstrukcja szat grobowych, interdyscyplinarne badania krypt grobowych, historia ubioru, badania kostiumologiczne.
- Pani profesor jest osobą wybitną i szczególnym znawcą tematu. Obiecała też pomoc i poradę we wszystkich planowanych w przyszłości pracach, tak by krypty w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli- Rozwadowie, stały się miejscem dobrze przygotowanym zarówno dla zwiedzających, jak i przychodzących do nich w celu uczczenia pamięci zmarłych- czytamy we wniosku.
Dezynfekcja pochówków kosztować ma 3 tys. zł, konserwacja pasa kontuszowego- 5 tys. zł, konserwacja obuwia- 3,5 tys. zł, konserwacja drewnianego krzyża z pasyjką- 5 tys. zł. Koszt całkowity prac ma wynieść 12 tys. zł. Środki własne stowarzyszenia- 4 tys. zł. Miasto dołoży 8 tys. zł.
Komentarze
Ciekawe czy po pracach duch ks. Karoliny będzie tam nadal straszył.
I czy ktos kiedys wykona badania genetyczne, (jak to było w planach niegdyś), pochownaych w trumnach oraz szczątków ze zbiorowej mogiły, celem weryfikacji czy ks. Lubomirski, ostatni z tej linii, faktycznie wedle krazących pogłosek jednak tam spoczywa, czy też nie.
Zabytkowy nagrobek jego jednej z nieślubnych córek usunięto jakiś czas temuz cmentarza parfialnego, a zmarła w czasach gdy Lubomirski żył i będąc jego jedna z ulubienic wśród potomstwa i jako że zmarła tragicznie, szkoda, że nie została pochowana w Kryptach,bo jej historia pozostałąby żywa w pamięci i byłaby cenną pamiątką historii rodu Lubomirskich, tej chlubnej i nie chlubnej.
Wewnątrz krypty, pochówków już się nie dokonuje.
Zmarli księża i bracia zakonni są chowani na cmentarzu parafialnym. Ale tam też brakuje miejsc.
Najprościej wykupić sobie "miejscówkę" na cmentarzu komunalnym.
a można zostać pochowanym w kryptach w zamian $?
A co z bachorami jurnego Lubomirskiego,moze beda chcieli zeby ich tam pochować. Tylko ze ich jest tyle ze piwnic pod klasztorem braknie,a jakie dumbe he he he,błękitna krew w ilosciach sladowych ale wszystkue okazuje sie Lubomirskie.
I popieram, ba nawet chciałbym żeby miasto wyłożyło więcej! Powinno się tam zrobić tak jak w muzeum na Świętym Krzyżu! W końcu to ważna część lokalnej historii i należy o nie dbać, powinno sie nasze muzeum z Braćmi dogadać w tej sprawie.
Ja tez coś dozuce ale po śmierci chce tam lezec
Jaki jest koszt pochówku w krypcie
I już wiemy kto za to zapłaci
Pierwotnie w tej krypcie znajdował się wylot tunelu, prowadzącego na cmentarz parafialny w Rozwadowie.