Pijani trafiają do policyjnego aresztu
Każdego dnia stalowowolscy policjanci podejmują interwencję wobec osób zagrożonych wychłodzeniem organizmu. Część tych interwencji zgłaszają mieszkańcy miasta i powiatu, część to interwencje własne funkcjonariuszy. Tylko wczoraj policjanci ze Stalowej Woli interweniowali wobec dwóch osób potrzebujących pomocy.
Po godz. 20.30 funkcjonariusze otrzymali informację, że na chodniku przy ulicy Wyszyńskiego leży człowiek. Policjanci znaleźli go. Okazało się, że był to 74-letni bezdomny, który był kompletnie pijany, czuć było od niego silną woń alkoholu, trudno było z nim nawiązać kontakt i nie mógł utrzymać równowagi. Mężczyzna nie był w stanie użyć alkomatu. Po przebadaniu przez lekarza został umieszczony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.
Dzisiejszej nocy, kilka minut przed godz. 1 policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkanki miejscowości Burdze w gminie Bojanów, że obok jej podwórka błąka się młody mężczyzna. Policjanci znaleźli tego człowieka. Okazało się, że był to 30-letni mieszkaniec naszego powiatu. Mężczyzna był kompletnie pijany, trudno było mu ustać na nogach, miał bełkotliwą mowę. 30-latek trafił do wytrzeźwienia do policyjnego aresztu.
Pamiętajmy, jeśli widzimy bezdomnego lub śpiącego na dworze człowieka nie przechodźmy obok niego obojętnie. Zadzwońmy na policję lub poinformujmy ośrodek pomocy społecznej. Podjęta interwencja i udzielona tej osobie pomoc, być może uratuje jej życie.
KPP
Komentarze
Nie koniecznie do wytrzezwiania służy areszt niekiedy jest to Hilton na Sor.
Czy mozna pic denaturat i w jakiej ilosci zeby nie zaliczyc kostnicy?Pije jabole,ale podobno duzo lepiej pic niebieska z kosci ,tansza i nie niszczy organizmu tak jak jabole.
to za co ci ludzie zostali aresztowani?