Działkowcy pod napięciem
W drugiej połowie grudnia powinny zakończyć się prace związane z pierwszym etapem elektryfikacji na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Hutnik II.
O tym jak prąd przydaje się w życiu codziennym nie trzeba nikogo przekonywać, dlatego coraz więcej ogrodów działkowych w całym kraju decyduje się na elektryfikację. Działkowcy z ROD Hutnik II od dawna rozmawiali o potrzebie przyłączenia terenów do instalacji elektrycznej. W końcu stanie się to faktem.
W tym roku wykonywane są prace na terenie sektora pierwszego, gdzie znajdują się 173 działki. Na przyłączanie zdecydowało się przeszło 100 działkowców. Koszty związane z elektryfikacją jednej działki wynoszą około 1300 zł. Działkowcy zapłacą ponad 530 zł. Pierwszy etap elektryfikacji został dofinansowany przez miasto kwotą ponad 20 tys. zł.
Kolejny etap będzie realizowany w pierwszym kwartale 2017 roku. Na 1103 działki objęte tym etapem chęć podłączenia do sieci elektrycznej wyraziło ponad 700 działkowców. Ci, którzy nie zdecydują się na elektryfikację, nie będą mogli podłączyć się do instalacji w późniejszym okresie. Wiązałoby się to z ponownym rozkopaniem alejek.
Komentarze
To bardzo dziwne wszędzie powinien być dostep przy przebiegajacym wykopie poprzez np Arot rura niebieska karbowana do ziemi. Ktoś partaczy robote albo radni majacy tam dzialki zalatwili sobie teraz a nie myśłą co będzie za 10 lat jak pokolenie się zmieni. Ważne że oni maja w dodatku za Państwowe a co ich inni obchodzą.
@marta
Blokada przyszlych przylaczen to bat na cwaniaczkow ktorzy nie chcieli sie dozucic do pierwszego etapu ulozenia kabla, a tylko placiliby za samo przylaczenie do gotowej infrastruktury. Tak to widze i bardzo dobrze.
i można zamieszkac jak bedzie światło, tanie lokum gdy putin zakręci kurek za gazem opal po 2024 roku.
Wreszcie ludzie będą mogli zamontować sobie alarmy i kradzieże zmaleją. Kosiarki na prąd, słowem ekologia.
Jak mozna tak powiedzieć ze jeśli teraz ktoś nie podłączy pradu to w przyszłości nie będzie tego mógł juz zrobić.Jak można?Czy ktos kto to mówi zdaje sobie sprawę co mowi?Jak można uzależniać przyszłość podłączenie prądu od tego ze coś musiało będzie być rozkopane.Kazdy sad przyzna racje klientowi.Co za debilne tłumaczenie.To zwyczajny szantaż i to ze strony urzędników.Rozkopanie przeszkada na podlaczenie pradu buuuuuuu
Jak bedzie prad to skonczy sie zulom i niektorym dziadkom mozliwosc kradziezy cudzego mienia.
Trzeba tak robić by nie rozkopywać jeśli w przyszłości inni będą chcieli mieć prąd. Może nie maja teraz na to kasy? no średniowiecze jeśli będzie trzeba rozkopywać.
średniowiecze nie ma pradu