Co chciałyby dzieci od świętego?

W tym roku również można było pisać listy i prosić o coś dla miasta. Dzieciaki chciałyby mieć w Stalowej Woli np. zoo, kryte lodowisko, schronisko dla zwierząt, park wodny i place zabaw.

W magistracie uważają, że dzieci w Stalowej Woli muszą być naprawdę grzeczne. A że mają niezłe konszachty z pewnym świętym, który o tej porze z wielkim worem prezentów przejeżdża saniami zaprzęgniętymi w renifery, wiedzą już co stalowowolskie dzieciaki dostaną w prezencie.

W ubiegłym roku św. Mikołaj przyniósł huśtawkę dla niepełnosprawnych, w tym roku przyniesie cały plac zabaw. Nowe miejsce do zabawy dla dzieci powstanie dzięki Karolowi Siembidzie z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1, który poprosił o to w liście do świętego.

Plac zabaw miałby stanąć przy Miejskim Domu Kultury. Cały teren Placu Piłsudskiego będzie wkrótce rewitalizowany i mieszkańcy będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat jego przyszłego kształtu. Mali stalowowolanie też zauważają potrzeby na swoim osiedlu i czynnie włączają się w jego rozwój. Mikołaj to docenia i spełnia ich prośby i marzenia.

Uwagę hojnego świętego zwrócił także list Klaudii Stefaniak (PSP nr 1), która poprosiła o odnowienie Parku Jordanowskiego, dlatego postanowił wyróżnić również jej pracę. Obiecał też, że w przyszłym roku zainteresuje się także tamtym miejscem.

Dzieci pisały listy do św. Mikołaja w ramach konkursu zorganizowanego przez Prezydenta Miasta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego pn. „Co miasto Stalowa Wola powinno otrzymać w prezencie od Świętego Mikołaja?”. Zwycięzca konkursu, czyli Karol Siembida, 10 grudnia podczas Miejskiego rozpoczęcia sezonu zimowego na Placu Piłsudskiego zaświeci miejską choinkę i iluminacje w całym mieście.

Na konkurs napłynęło ponad 80 prac. Dzieci prosiły zazwyczaj o schronisko dla zwierząt, zoo, park wodny, park rozrywki czy kryte lodowisko.