Powiat wypuści obligacje za 10 mln zł
Powiat chce wyemitować obligacje. Pieniądze potrzebne są na inwestycje. Wkrótce czekają nas remonty i modernizacje. Pierwsza spłata obligacji miałaby nastąpić za 6 lat…
Powiaty nie dostają na swoje zadania zbyt dużych pieniędzy. Próbują więc szukać gotówki gdzie indziej: biorą kredyty lub wypuszczają obligacje.
- Wiadomo jak obecnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o realizację programów unijnych. Do tej pory te programy były troszkę uśpione i nie było wielkich środków. Przyszły rok będzie tym rokiem, gdzie te środki będą uwolnione i wszystkie samorządy liczą na to, że te środki będą pozyskiwać. My już wiemy, że otrzymamy dość duże środki na termomodernizację budynków oświatowych- to już jest rozpatrzone. Otrzymamy środki na ulicę Poniatowskiego (w kwocie 3 mln zł) i realizacja tej inwestycji spowoduje dość duże wydatki z naszego budżetu- mówi starosta Janusz Zarzeczny.
Modernizacja ulicy Poniatowskiego, według kosztorysu, może wynieść 13,5 mln zł. Po przetargu kwota ta może zmaleć. Wprawdzie miasto ma partycypować w kosztach (3,5 mln zł), wciąż jednak do wydania jest spora suma pieniędzy (łącznie możemy uzyskać dofinansowanie na kwotę 7,5 mln zł). Rok 2017 to również inwestycje w szpitalu (OIOM - wkład własny ma wynieść 1 mln 360 zł). W planach jest też SOR.
- Ukazały się już przepisy, które mówią, że nie ma obowiązku realizacji lądowisk przyszpitalnych, ale nawet gdyby tego obowiązku nie było, to ten projekt, który złożyliśmy do Ministerstwa Zdrowia to jest rząd 8 mln zł. To powoduje, że musimy sporą część pieniędzy zabezpieczyć na wkład własny- przekonuje starosta.
A że jest tu i teraz taka okazja, która w przyszłości może się już nie powtórzyć, trzeba korzystać i budować, modernizować i zmieniać z dofinansowaniem zewnętrznym. Powiat chciałby jeszcze w 2017 roku składać wniosek „na blok operacyjny”. To inwestycja rzędu ok. 20 mln zł. Jak mówi starosta, to nie są łatwe decyzje, ale podobnie postępują i inne samorządy. Powiat z własnych środków nigdy by nie wykonał tylu zadań. Są to inwestycje, które będą służyć mieszkańcom jeszcze w dalekiej przyszłości.
Jak zauważył Robert Fila, pierwsza spłata obligacji nastąpi za 6 lat. Później kolejne „cztery kadencje” będą oddawać pieniądze corocznie po 1 mln zł (jedna nawet 1 mln 600 tys. zł).
- Do 2030 roku to zobowiązanie będzie spłacane- to po pierwsze. Po drugie, do tego czasu będziemy jeszcze spłacać odsetki w formie kuponów. Tutaj zaciągamy zobowiązanie, które będzie płatne co pół roku od 2017 roku aż do 2030. Jest to bardzo długi okres czasu. Jeśli takie zobowiązanie jest zaciągane, to ja myślę, tylko na inwestycje, które mają znaczenie długoterminowe i rozwojowe dla powiatu. Nie chciałbym, żeby mając taką górkę finansową, tudzież komfort zapewniony, że środki będą, by te pieniądze rozeszły się na inwestycje o innym charakterze, bo musimy mieć świadomość, że spłacać będą to kolejni 4 starostowie- mówił Robert Fila.
Starosta zapewnił, że zdaje sobie sprawę z tego, że zobowiązania zostaną zaciągnięte na lata. Wszystko zostało dokładnie przemyślane i przeanalizowane.
- Jeżeli tych pieniędzy nie weźmiemy z zewnątrz, to nie zrobimy pewnych rzeczy, które są bardzo ważne- tłumaczy starosta.- Ja też obiecuję, że my tych pieniędzy nie bierzemy na byle co- dodaje włodarz powiatu.
Inwestycje, za które bierze się powiat będą dofinansowane nawet ponad 50%. Pieniądze uzyskane z obligacji pójdą również na „domknięcie” budżetu z roku 2016 i wcześniejsze zobowiązania. W roku 2017 na inwestycje z obligacji pójdzie 8 mln 900 tys. zł.
Komentarze
Ja jestem skłonny kupić takie obligacje za 2 miliony PLN ale pod wrunkiem, że będą one dobrze oprocentowane.