Będziemy mieć schronisko dla psów
Po Rozwadowie błąkają się psy. Dziś takie stado biegało przy podstawówce. Czy schronisko rozwiąże problem?
Kłopot z bezpańskimi i wolno puszczanymi psami mieszkańcy Rozwadowa mają nie od dziś. Chyba nie ma człowieka, który choć raz w życiu by nie usłyszał: „niech się pani/pan nie boją, on jest łagodny, nic nie zrobi”. Problem w tym, że pies to stworzenie, które czasem może zachować się nieprzewidywalnie. Całe życie może merdać ogonkiem i łasić się do ludzi, także obcych, a raz może z niewiadomych przyczyn ugryź i rzucić się na człowieka. Właściciel czworonoga, wychodząc z pupilkiem z domu, powinien prowadzić go na smyczy, a w przypadku średnich i dużych zwierzaków, zakładać kaganiec. To zapewni bezpieczeństwo przechodniom, ale i samemu psu, który na spacerze niejednokrotnie może np. coś znaleźć na trawniku i zjeść, co nie wyjdzie mu na zdrowie.
Czy w Stalowej Woli powstanie w końcu schronisko dla psów? Obecnie bezpańskimi psiakami zajmują się wolontariusze z „Psiej Przystani”. Dzięki ich zaangażowaniu swój nowy dom znalazło już wiele czworonogów. Ale oni nie są od łapania psów i uczynienia ze Stalowej Woli bezpiecznej przystani. Oni chcą pomagać zwierzętom, a nie rozwiązywać problemy miasta. Również policja nie ma na etacie hycla. Funkcjonariusz sprawę może jedynie zgłosić do magistratu. Miasto wolno biegające zwierzaki powinno "oddać" do schroniska, z którym ma podpisaną umowę. Problem psów jednak nie znika, a żaden mieszkaniec nie ma ochoty na powtórkę tragedii sprzed kilku lat, gdy mała dziewczynka została bardzo dotkliwie pogryziona przez psy właśnie w Rozwadowie. Problemy tego typu definitywnie rozwiązać może własne schronisko. Pracę w nim podjęliby wolontariusze z "Psiej Przystani". By stowarzyszenie mogło się rozwijać potrzeba miejsca i rąk do pracy. O lokalizacji przytuliska mówił już wcześniej prezydent Lucjusz Nadbereżny. Taki dogodny teren znajduje się przy oczyszczalni ścieków Miejskiego Zakładu Komunalnego.
- Stowarzyszenie nie chce miejsca tymczasowego przetrzymywania zwierząt, lecz chce namiastkę takiego schroniska. Miasto stopniowo idzie w tym kierunku. Jest to jak gdyby pierwszy etap. Stworzyliśmy wcześniej dokumentację na punkt tymczasowego przetrzymywania. W tej chwili tą dokumentację przekształcamy na schronisko. Ale po to, żeby panie mogły już zacząć tam działać chcemy ten teren wygrodzić- mówi zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Miasta.
Na działce MZK ostatecznie powinno znaleźć się miejsce do wyprowadzenia psów, a także punkt, w którym można by było prowadzić działania edukacyjne dla mieszkańców. Pierwszy etap robót, który umożliwiłby start działalności uda zakończyć się jeszcze w tym roku. To kwestia ogrodzenia miejsca i posprzątania. Kolejny etap tej inwestycji miałby już miejsce w 2017 roku.
Psy zamieszkałyby w boksach, na terenie których znalazłyby się ocieplane budy. Na działce stanęłoby pomieszczenie dla obsługi i weterynarza, a także specjalne miejsce dla zwierząt chorych, po zabiegach, w okresie rekonwalescencji czy kwarantanny.
Etap I (2016 rok) będzie kosztować wraz z przygotowaniem dokumentacji około 30 tys. zł. Opinia weterynarza co do stworzenia schroniska jest pozytywna, jeśli chodzi o punkt przetrzymywania zwierząt- lekarz chciałby żeby formalnie prowadziła go gmina, a zwierzęta przebywały w nim przez krótki czas (np. do czasu odszukania właściciela lub znalezienia nowego).
Komentarze
A agresywnego psychola, niby człowieka, to można spotkać? I nic się nie stanie?? Ile jest przypadków pogryzień przez psy? Mało!!! A ataków agresywnych "niby ludzi"? Bardzo dużo!!!!
e2rds
Jeszcze jedno, to najukochańsze i najbardziej oddane człowiekowi zwierzęta na ziemi, a czasem są traktowane tak podle przez ludzkie bestie.
Mało jeszcze przeżyłeś/przeżyłaś. Nie życzę ci nigdy, przenigdy, spotkać na swojej drodze ani jednego agresywnego psa, a tym bardziej całej zdziczałej zgrai.
Pies to zwierzę, w dodatku drapieżnik.
Witam jakies dwa dni temu napisalam glupi komentarz odnosnie stacji orlen chcac wykorzystac pewnien fakt za ktory bardzo mi glupio i przykro chcialabym to naprawic poniewaz bylam po duzej ilosci %%% i komentarz ktory tam zamiescilam to nieprawda wiec poprosilam o usuniecie tego i chcialam przeprosic cala kadre stacji za moje glupie zachowanie a w szczegolnosci pania Danute ktora zostala pomowiona nie slusznie a wbrew pozorom jest to bardzo fajna i sympatyczna babka a przedewszystkim dobra kolezanka
Jeszcze jedno, to najukochańsze i najbardziej oddane człowiekowi zwierzęta na ziemi, a czasem są traktowane tak podle przez ludzkie bestie.
W życiu nie spotkałem psa który by okazywał taką wrogość, żeby się nie dać pogłaskać, a spotkałem dziesiątki psów, nie potrafię przejść obok psa i nie okazać mu zainteresowania i przyjaźni i zawsze z wzajemnością. Pies wyczuwa człowieka jak on ich traktuje, czy mu okazuje wrogość, strach czy przyjaźń. Pod tym względem ludzie są znacznie gorsi.
Brawo? Ale za co?
Przez dwa lata niczego nie zrobiono i wyraźnie powiedziano, że NIE będzie schroniska.
Pani Ewo, pewnie chciałaby Pani, żeby bezpańskie psy były wyłapywane? To zupełnie inna sprawa i schronisko w Stalowej Woli nie jest do tego potrzebne.
Każda gmina musi mieć podpisaną umowę z jakimś schroniskiem dla zwierząt. Stalowa Wola ma taką umowę od lat. To raczej kwestia ogromnych kosztów, jakie gmina musi ponieść.
Schroniska nie są żadnym psim niebem. To koszmar. Jeżeli nie byliście nigdy to poczytajcie.
mało im niedawnego remontu?
Brawo! Panie Prezydencje tak problem psów jest wielki ,ja sama miałam przykrą przygodę z psem który miałbyc spokojny ,zostałam pogryziona mam blizny na nogach.
To pies najpierw gryzie, a później rzuca się na człowieka? ;)
"a raz może z niewiadomych przyczyn ugryź i rzucić się na człowieka"
ugryźĆ...
Pozytyw? Bo zachowuje się jak szejk i trwoni nasze podatki?
To chyba jedyny pozytyw Nadbereznego.
Panie Nadbrzeżny a kto tą kasę zarobi na Pana fanaberie.
Zacznij człowieku myśleć, zachowujesz się jak jakiś szejk.
no nie, następny wydatek...
ale spryciarze , buduja tak na uboczu zeby sprzedawac pieski wjetnamczykom na cielęcinę
schronisko może i pomoże bezdomnym psiakom, ale nijak się ma co do bezpieczeństwa. w końcu to nie bezdomne psy pogryzły dziecko.
@jazda
Przynajmniej pies mnie wysłucha. Bo tacy jak ty potrafią jedynie ujadać
Właścicel psa musi trzymać psa na smyczy, płacić podatek. Zbierać odchody i zabierać je do domu- pojemników na psie odchody nie ma. Musi psa szczepić. Chodzić z psem tam gdzie nie będzie przeszkadzał innym. Nie ma nawet wzmianki o jakiejś przestrzenie dla psów. Tylko parkingi.
Kierowca musi zapłacić ubezpieczenie, przegląd i akcyza w paliwie. Może parkować na chodnikach, wszędzie są parkingi, nowe parkingi są budowane. Co chwile słyszy się o cieżko rannych z rąk kierowców. Kierowca nie musi parkować tak aby nie przeszkadzać bo istnieje przyzwolenie na zastawianie chodników itp bo przecież nie ma gdzie postawić. Idź z psem frywolnie po osiedlu i zaraz usłyszysz z okna kilka ciepłych słów. Ciągłe pretensje o kaganiec, nawet gdy masz psa staruszka który ledwo idzie.
A to że prawo zabrania pozostawiania włączonego silnika na postoju lub podczas odśnieżania to już niechcą słuchać. Ale krzyczeć o kupki potrafią zanim człowiek wyjmie worek nim pies jeszcze nie skończył.
Jakby było to takie proste to pewnie ciebie by pierwszego uśpili.
Najtaniej będzie usypia i po kłopocie! !
Gdzie to stado?BO na zdjęciu tylko jeden piesek jest.A tak w ogóle to stado to może być krów,żubrów a to to może tak wataha była.
Gdzie to stado?A tak w ogóle to stado to może być krów,żubrów a to to może tak wataha była.
Ludzie kupują więcej zwierząt, niż potem mogą ogarnąć.
Kiedyś w lesie znalazłem szkielet żółwia domowego. Ktoś go wyniósł do lasu i "wypuścił na wolność".
Według nacht te bezdomne psy miały w kiedyś dom ale piły zle się prowadziły czyli alkocholiki szubrawce i suki ich z domu wyrzuciły
Używane?
Ale skąd te bezpańskie psy się biorą ?
To jest najważniejsze pytanie.
Kiedyś poznałem jednego bezdomnego faceta, koło 50-tki, żyjącego w Rozwadowie (i okolicach). Powiedział że "pił i rodzina wyrzuciła go z domu..."
Więc uważajcie. Wypijecie od czasu do czasu piwo, i zaraz że "alkoholik", a to w odczuciu społecznym jest już pretekstem wystarczającym żeby człowieka wyrzucić na ulicę.
P.S. Dałem mu 5 złotych, spodnie, slipy.