Olimpijka uhonorowana przez Miasto

Danuta Cieślak (Urbanik) została uhonorowana przez władze Miasta. Nasza olimpijka, wraz z dwoma trenerami Victorii, odwiedziła w poniedziałek radnych miejskich.

Dziś obrady Rady Miasta poprzedziła nieoficjalna uroczystość. Zaproszono na nią olimpijkę Danutę Cieślik i dwóch trenerów Stanisława Anioła i Mirosława Barszcza.

- Jako samorząd Miasta Stalowej Woli mamy wielką przyjemność i zaszczyt uhonorować osoby, dzięki którym w tych wielkich emocjach sportowych, olimpijskich mogliśmy przeżywać chwile nie tylko ogólnonarodowej dumy, ale również tej lokalnej dzięki temu, że wychowankowie Katolickiego Klubu Sportowego Victoria uczestniczyli w olimpiadzie w Rio. My, jako miasto jesteśmy z tego powodu bardzo, ale to bardzo dumni. Chcielibyśmy tak symbolicznie podziękować pani Danusi, pogratulować tego wielkiego wydarzenia, przeżycia jakim jest udział w olimpiadzie, tych sukcesów i życzyć wielu kolejnych. Chcieliśmy podziękować za to, że zawsze jest pani z miastem, z Victorią, zawsze się z tym pani utożsami. To jest dla nas bardzo istotne- mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Danuta Urbanik, obecnie Cieślak, wyszła niedawno za mąż. Włodarz Stalowej Woli pogratulował olimpijce zmiany stanu cywilnego i życzył wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. Biegaczka otrzymała od Miasta symboliczny czek na kwotę 6 tys. zł. Po 3 tys. zł dostali trenerzy Stanisław Anioł- jak określił prezydent- trener trenerów, mający niezłomną, stalową wolę w rozwijaniu lekkiej atletyki i trener Mirosław Barszcz.

- Przypomnę, że rzadko taka okoliczność się zdarza w Stalowej Woli. Przypomnę, że jest to trzecia osoba, która wystartowała w olimpiadzie ze Stalowej Woli. Byli to Lucjan Trela, Leszek Bebło i Danusia Urbanik. Myślę, że jest to ogromny sukces dla niej, dla klubu, dla społeczeństwa Stalowej Woli. To są mistrzostwa świata, biorą w nich udział najlepsi ze wszystkich kontynentów. Danusia przebrnęła eliminacje, doszła do półfinałów uzyskując dobry wynik i miejsce, które na pewno niejeden sportowiec w życiu marzy by to osiągnąć- mówił trener Stanisław Anioł.

Prezes KKS Victoria powiedział, że utrzymanie się w sporcie jako senior wymaga wielu środków finansowych i dobrych warunków treningowych, wyjazdów na obozy treningowe za granicę. Miasto przydziela dotacje klubowi i daje pieniądze na działalność. Trener Anioł podziękował prezydentowi i przewodniczącemu Rady Miasta za owocną współpracę.

- Dołączam się do tych podziękowań- powiedziała Danuta Cieślak-Powiem szczerze, że to było moje największe marzenie i udało mi się go spełnić pomimo, że było bardzo, bardzo ciężko i wiele razy myślałam, że nie dam rady, że poziom jest tak wysoki, że będzie ciężko się przebić, ale w tym roku wszystko postawiłam na jedną kartę i udało się- mówiła olimpijka.

Trener Mirosław Barszcz przyznał, że dla niego, jako trenera, to wielki sukces, bo każdy szkoleniowiec chciałby mieć pod swoją opieką olimpijczyka. Poprosił też miasto o opiekę senioralną, bo stypendia dla juniorów to dodatek do życia, a seniorzy muszą utrzymać się już sami.

- Jeśli chcemy mieć poziom sportowy wysoki w Stalowej Woli to tutaj trzeba się zastanowić jak pomóc- powiedział trener Cieślik.

Sukcesy wychowanków Victorii są znaczne, a sami zawodnicy rozsławiają Stalową Wolę. Trener Stanisław Anioł powiedział też, że stadion lekkoatletyczny w Stalowej Woli nie spełnia wielu norm. Nadaje się jedynie na zawody powiatowe. Brakuje trybun i zaplecza socjalnego. Swoje uwagi przekazał prezydentowi miasta.