Czy będą markety w lasku?
Lasek między Hutą a osiedlem mieszkaniowym mógłby zostać przeznaczony pod budowę supermarketów. Prezydent ma prawo sprzedać te działki z zyskiem. Zezwala na to plan miejscowy…
Plany budowy bloków na ulicy Orzeszkowej (a co za tym idzie konieczność wycięcia kilkunastu drzew z brzegu lasku) spotkały się z protestem ekologów.
- Sprawa ingerencji w przestrzeń zieloną budziła pewne obawy i protesty części mieszkańców, które były wyrażane również podczas sesji Rady Miasta. Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że ten las, który rośnie od linii tych bloków do Huty Stalowa Wola to jest kilkanaście hektarów. Jest to własność miasta. W poprzedniej kadencji samorządu, o ile się nie mylę w latach 2006-2010, na wniosek ówczesnego prezydenta, został zmieniony plan miejscowy, który blisko 10 ha tego lasu przeznaczył pod budowę wielkopowierzchniowych sklepów- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Na pewno wybudowane tam markety cieszyłyby się dużym powodzeniem, bo każdego dnia do huty, ambulatorium, licznych firm drogą tą jedzie tam i z powrotem mnóstwo ludzi. Również mieszkańcy pobliskich osiedli zapewne chętnie korzystaliby z blisko usytuowanych sklepów wielkopowierzchniowych. W związku z tym amatorów na tak atrakcyjne działki nie zabrakłoby, a miasto powiększyłoby kiesę o grube miliony. Do tego doszłyby wpływy z późniejszych podatków. Ale czy wycięcie takiej powierzchni to dobry pomysł? Na pewno wzrosłoby zanieczyszczenie osiedla, podniósłby się też poziom hałasu.
- Gdybym ja był wariatem, to mógłbym te 10 ha wyciąć, albo wystawić na sprzedaż pod hipermarkety, galerie handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe. I to jest faktyczny problem ochrony osiedla Fabrycznego, czyli zagrożenie wynikające z planu miejscowego, bo aż 10 ha lasu, który bez wątpienia ma ważne znaczenie można by było wyciąć i zabudować obiektami handlowymi, wielkopowierzniowymi- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Plan wciąż jest aktywny, prawnie więc prezydent mógłby las sprzedać. Tymczasem tak się nie stanie. Pod piły trafi kilkanaście arów lasu by można było wybudować bloki. O tym fakcie mówił niejednokrotnie włodarz Stalowej Woli próbując uświadomić mieszkańcom faktyczną skalę problemu.
- Podtrzymuję tę deklarację, że my przystąpimy do zmiany planu miejscowego tak, aby jasno i wyraźnie określić te 10 ha, które są w tej części jako teren zielony, jako teren ochronny od części przemysłowej do osiedla mieszkaniowego, aby nikomu, kto by nie był prezydentem w najbliższych kilku latach, nie przyszło do głowy skierować to na przetarg i sprzedać pod obiekty wielkopowierzchniowe. Myślę, że byłoby zainteresowanie, bo każda taka powierzchnia, która w planie miejscowym ma zapis o możliwości lokalizacji sklepów wielkopowierzchniowych cieszy się na przetargach wielką popularnością- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze
i nic nie będzie
A może zamiast marketu dom dla starców????? W naszym mieście już niedługo sami seniorzy mieszkać będą.
Mieszkaniec- jakiś zakład tzn jaki? Jeżeli jesteś negatywny to podsun pomysł. Piszecie że pracy brak. Mamy aluteki itp dlaczego nie pracujecie? Proszę porownajcie miasta wielkości St.Woli na Podkarpaciu i napiszcie w którym jest mniejsze bezrobocie, które miasta co mają lepszego i które miasta lepiej wyglądają.
Może coś o obwodnicy prezydent się wypowie bo coś ucichło
Jubilat?
[cytat]Na pewno wybudowane tam markety cieszyłyby się dużym powodzeniem,,,[/cytat]
Skąd takie stwierdzenie? Jeżeli by tak było to spółka, która kupiła tereny po parkingu już dawno by zrobiła na tym interes i albo sama postawiłaby taki sklep do wynajęcia albo sprzedałaby plac jakiejś sieci. O ile mnie pamięć nie myli to zapłacili chyba 700 tys. Ile dzisiaj jest ta działka warta?
[cytat=Lucjusz Nadbereżny] - Gdybym ja był wariatem,,, [/cytat]
Wariatem może nie jesteś ale napalonym na władze bez pomysłu na zwiększenie wpływów do kasy miasta bez podnoszenia podatków a co za tym idzie odstraszaniu inwestorów to na 100%
a kto będzie kupował? wszyscy wyjeżdżają i nie po to żeby kupować w Stalowej tylko z niej uciekają
Szkoda lasu na kolejny sklep z byle czym. Jakby miał powstać jakiś sklep z lepszymi towarami to jak najbardziej.
noo jeszcze dwie biedry by mogły być na tej wsi betonowej, jakaś apteka i fryzjer. i kebab kolejny rzecz jasna
Dobra tam, najlepiej nic nie budować. Niech zostaną tu tylko lasy i starzy ludzie.
po co następny market jak coraz mniej decyduje się pozostać w stalowej młodych ludzi starcy powymierają i bezużyteczne budynki będą stać.
.
co za głupowaty pomysł ,a kto by był taki głupi i tam market stawiał? przecież z tamtąd do kauflandu jest nie daleko ,ponoc tam mają być bloki dla młodych a nie dla seniorów ,więc nie rozumiem po kiego wała tam market? a jak już ktoś by się zdecydował na takowy to od razu trzeba by tam pomyśleć o posterunku policji bo przy tym lesie to by się tam włamywali codziennie.
Nie przyszła wreszcie pora by powiedzieć: Stop marketom w naszym mieście? Niedługo miasto będzie składało się z samych galerii, wszelkich hiper i supermarketów, a po wszelkich zwykłych sklepach i sklepikach ślad zaginie.
Nie sztuka tworzyć miejsca do wydawania pieniędzy. Sztuką (i to wielką) jest tworzenie miejsc pracy w naszym mieście do ich zarabiania.
"...Prezydent ma prawo sprzedać te działki z zyskiem. Zezwala na to plan miejscowy…"
A niech by spróbował sprzedać ze stratą... chyba że plan miejscowy na to pozwoli... może tak być ?
do mieszkańca - Straszysz w tym mieście to chyba tylko ty, a na pewno latasz od sklepu do sklepu i szukasz gdzie taniej i zanieczyszczasz powietrze, więc jak się głupio wypowiadasz to się lepiej nie odzywaj.
Na wykupionym parkingu naprzeciwko zajezdni, po drugiej stronie ul.Orzeszkowej, pod bramą nr 3 nic się nie dzieje. Nie pojawia się żaden hipermarket. Czyżby nie było zainteresowania?
Widzę, że niektórym mało supermarketów w betonowej wsi...
Mamy tez tereny po 2 stronie drogi.... swietne do zagosporadowania nikomu nie przydatne bo nikogo nie chronia... teren pod dawna swiniarnia doskonale nadal by sie pod biedre.
Pieru pierdu.Wyciac w pień te sosny i niech sie miasto rozrasta.!!!!!!!!Lasów jest pod dostatkiem dookoła.A czy to bedzie hiper market czy burdel to nie ma znaczenia.Wazne zeby cos tam powstało.Bo te sosny pasuja tam jak ....Miasto to miasto.Tereny zielone ok ale bez przesady.Halas,zanieczyszczenia,strefa zabezpieczen przed przemysłem???? Kuzwa nie przesadzajcie.Powtarzacie slogany i tyle .
a może tak by jakiś zakład a nie hipermarkety już stoją dwa wielkopowierzchniowe "galerie" w których straszy.
Wiem ze hajs cię musi zgadzać ale dajcie spokój.