Wypadek w tartaku przy Grabskiego
9 września 2016 roku, około godz. 8:40 w jednym z zakładów przy ul. Grabskiego doszło do wypadku.
Wypadek miał miejsce w tartaku przy ul. Grabskiego. Mężczyzna pracujący przy maszynie doznał urazu stopy. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i policję.
- O godz. 8:45, w jednym z zakładów pracy przy ulicy Grabskiego, doszło do wypadku przy pracy, w którym ucierpiał 33- letni mężczyzna. Podczas szukania usterki na linii produkcyjnej, doszło do przesunięcia jakiegoś elementu konstrukcji i w wyniku tego przesunięcia mężczyzna doznał urazu prawej nogi. Z obrażeniami został przewieziony do szpitala w Stalowej Woli. Był trzeźwy. Na miejscu pracowali policjanci. O wypadku powiadomiona została również Państwowa Inspekcja Pracy. Obecnie prowadzimy czynności, których celem jest wszechstronne wyjaśnienie okoliczności przyczyn zaistniałego zdarzenia- mówi aspirant sztabowy Andrzej Walczyna.
Komentarze
Wielki tartak I..A, nigdzie nie jest bezpiecznie... BHPowiec będzie miał ciepło????
Na pewno nie ikea bo tam jest bezpiecznie.
Czy ten tartak to nie czasami Ikea .
Co za News. Tylko aby cos bylo na stronie chyba 😃
Temu się nic nie zdarzy kto nic nie robi.Jak pisała moja przedmówczyni wypadki chodzą po ludziach .Współczucia do wesela się wygoi
Widać jak pobratymcy kodziarstwa żartują z ludzkiego nieszczęścia!
Chłopie,wracaj do zdrowia!
"...doszło do przesunięcia jakiegoś elementu konstrukcji .."
Facet, to ten element, którego brakuje Ci w łebku.
A tak mimochodem, to nie lepiej byłoby aby zamiast policji najpierw zjawiło się pogotowie? Cóż policja przy takim wypadku może stwierdzić?
"...doszło do przesunięcia jakiegoś elementu konstrukcji .."
Facet, to ten element, którego brakuje Ci w łebku.
A tak mimochodem, to nie lepiej byłoby aby zamiast policji najpierw zjawiło się pogotowie? Cóż policja przy takim wypadku może stwierdzić?
Leszek życzę Ci powrotu do zdrowia.
Poco tam PIP wezmą łapówke i dokumnetacje tak zrobią ze będzie z winy pracownika.
Wypadki chodzą po ludziach,poprostu sie zdarzyl pech.Nie ma co bez sensu komentować i obwiniać, taki los,on nami kieruje i na nie które rzeczy nie mamy wpływu,niewiadomo co jutro nas czek ,moze cos o wiele gorszego.Zdrówka Leszek.
wlesnie jest na bloku operacyjnym i od7 do 10 godzin ma operacje dalej wam sie chce zartowac co
widze ze straszne chamstwo tu pisze do smiechu wam jemu nie jest do smiechu zero wspulczucia co za zera
a czy z jego winy to sie okaze
to muj brat osiolku i troche kultury stracil 4.5 palca u nogi
Tam nocników i szaletów nie produkują
A jakie tam meble produkują bo bym sobie może kupił ?
Przynajmniej wezwali karetkę bo z tego co wiem kilka tygodni temu a aluteku wozkowy przejechał po nodze pracownika produkcji to go prywatnym autem zawozili na wykańczalnie (pogotowie).
to jest tartak a wypadek z winy operatora
czy to fabryka mebli czy tartak? Bo tak mi się wydaje że tartak! A wypadek dobrze że na tym się skończyło.