Chodniki i kanalizacja na Posaniu?
Z taką interpelacją do prezydenta Stalowej Woli wystąpił radny Łukasz Durek. Czy miasto zrobi ciągi piesze mieszkańcom tego osiedla? Czy będzie kanalizacja?
Mieszkańcy osiedla Posanie, zwracają się z prośbą do Pana Prezydenta o budowę ciągu pieszego wzdłuż głównej ulicy. Szczególnie niebezpieczne miejsce znajduje się u zbiegu ulic Posanie, Wodnej i Retmańskiej, gdzie na wąskiej drodze z ograniczoną widocznością, nie ma chodnika. Stwarza to zagrożenie dla dorosłych mieszkańców, a przede wszystkim dla dzieci, udających się na przystanek autobusowy, czy na pobliski plac zabaw. Podczas wizytacji osiedla Charzewice, powyższy temat był przedstawiony Panu Prezydentowi, znane są również ogólne uwarunkowania, które powinny zostać spełnione, by chodnik w tym miejscu mógł powstać. Potwierdzam swoją gotowość do rozmów z mieszkańcami, dotyczących udostępnienia prywatnych terenów pod budowę ciągu pieszego wzdłuż ulicy, jeżeli tylko w budżecie miasta zostaną zabezpieczone środki na ten cel. Ponadto mieszkańcy apelują o rozwiązanie kwestii braku przepustowości studzienek kanalizacyjnych w pobliżu sklepu i placu zabaw. Po opadach atmosferycznych powstaje w tym miejscu rozlewisko, które nie znajduje ujścia, a tym samym utrudnia poruszanie się. Wyznaczenie, przedłużenie i wyrównanie ulicy Posanie aż do ul. Sochy, to kolejny postulat mieszkańców, poprawiłoby to komunikację między sąsiednimi osiedlami, jak również ułatwiło mieszkańcom dostęp do infrastruktury komunalnej. Dodatkowo, mieszkańcy ul. Brandwickiej, od skrzyżowania z ulicą Podskarpową do mostu, proszą o odpowiedź w kwestii możliwości budowy kanalizacji sanitarnej. Niestety, podczas niedawnego remontu drogi, zakres prac nie objął tej zasadniczej kwestii. Z tego powodu mieszkańcy skarżą się na konieczność opróżniania zbiorników szamba oraz wszelkie następstwa z tym związane.- czytamy w interpelacji radnego Łukasza Durka.
Ja powiedział prezydent Lucjusz Nadbereżny sprawa nie jest prosta, bo realizacja postulatów wymagałaby wielu rozmów i między innymi wejścia na teren prywatnych posesji.
- Droga przez Sochy z punktu widzenia komunikacji pomiędzy osiedlami to bardzo ciekawy projekt. Szlak jest wytyczony jakby przez tą drogę gruntową. Nią, można powiedzieć, nie da się przejechać. Tutaj trzeba by przeanalizować koszty wykonania tej drogi chociażby w sposób gruntowy, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy w tak szybkim czasie wykonali tą pełną nawierzchnię- mówi Lucjusz Nadbereżny.
Na temat kanalizacji w ulicy Brandwickiej wypowiedział się zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Miasta Andrzej Wojtaś.
- Problem jest taki, że jej tam nie ma. To, co tam jest, to jest studia chłonna. Jeśli spadnie 20-30 litrów na metr kwadratowy w przeciągu bardzo krótkiego okresu, to studnia się wypełni i tutaj nic nie da żadne udrażnianie, bo po prostu nie ma do czego udrożnić. To musi sobie wsiąknąć spokojnie i tyle. Po to by mogła zaistnieć kanalizacja deszczowa, trzeba przebudować cały system- mówi Andrzej Wojtaś.
Na Posaniu występują 3 problemy. Pierwszy dotyczy budowy chodników i poszerzenia ulic co wiąże się z „wejściem” na tereny prywatne. Druga sprawa to skomunikowanie terenów tzw. mieszkaniowych od ul. Kusińskiego w stronę Posania, trzecia- to rozbudowa części ulic osiedla.
- Jeśli chodzi o kanalizację w Brandwicy i na Posaniu jest koncepcja, tylko, że problemem tego wszystkiego jest przejście od ul. Podskarpowej do tych osiedli. Rura, która miałaby odprowadzać ścieki biegnie w drogach. Jeśli uzyskamy prawo dysponowania gruntami, bo niestety, nie jest to tylko w gruntach miejskich, to można by było mówić o rozpoczęciu budowy. Jeśli tego nie pozyskamy, to trzeba by było to połączyć z budową dróg, czyli pójść specustawą drogową, pozyskać grunty, a dopiero wtedy mówić o kanalizacji- mówi Andrzej Wojtaś.
Z drugiej strony prezydent otrzymał wniosek, podpisany przez 20 mieszkańców, który zawiera prośbę o położenie asfaltu na drodze i zapewnienie, że nie chcą oni kanalizacji. Prawdopodobnie wkrótce odbędzie się spotkanie radnych z mieszkańcami w terenie po to, by móc wytyczyć priorytety działania i omówić kwestię potrzeb osiedla.
Komentarze
@realista
Przecież te drogi budowane są przy nieruchomościach radnych i znajomych królika, a nie mieszkających tam od lat. Płacą podatki, a drogi jak nie było tak nie ma.
Panie Durek, kończ Pan ten mecz... tzn. tą swoją kadencję radnego...
Na Posaniu jest sporo dzieci które chodzą codziennie bardzo niebezpieczna drogą, potrzebujemy chodnika zeby nie doszło do tragedi. Droga łącząca Posanie i Sochy już jest i nie da się jej przejechać samochodem osobowym, czy tak trudno wykonać nakładkę?
Jak zwykle wiele jadu ,posesja na Posaniu na której mieszkam należy do rodziny od 1932 roku . Co rok płacimy podatki które z roku na rok idą w górę. Podatki mamy miejskie ,a warunki wiejskie .Jesteśmy mieszkańcami Stalowej Woli(obojętnie gdzie mieszkamy czy w centrum czy na obrzeżach) i mamy prawo domagać się dróg ,chodników czy kanalizacji.Tyle samo nieprzychylnego gadania było kiedy robiono nam plac zabaw , oświetlenie ulicy czy samą drogę (bo kiedyś była piaszczysta)....
drogie są działki na zasaniu. mieszkańcy tam śmierdzą groszem. chyba że to frankowicze
coś tu jest nie tak. Domy stoją bez dojazdu, bez drogi? Czy tak jest? bo jezeli tak jest to kto i na jakiej podstawie wydał zezwolenie na budowę domu? Skoro ktos wybudował dom w polu to niech teraz nie narzeka i niech nie szuka drogi u kogoś , bo myslę ze tak będzie.ktoś kupując działke tam musial się liczyć ze kupuje tanio bez dojazdu i bez drogi działkę .A teraz liczy że miasto załatwi to za niego, ze miasto mu da. Panie Wojtaś nie rozumię Pana słow ......pójść specustwa drogową....To do tego została stworzona ta ustawa? Już Pan wcześniej zrobił specustawa ul. Kusińskiego. Tak bynajmniej pisało na tym portalu wcześniej.Czy zadłużone miasto stać jest na takie inwestycje.A moze by tak powiadomić odpowiednie służby do wyjaśnienia tego wszystkiego?
Pan radny tym razem zebrał tylko 20 podpisów? Przy skrzyżowaniu walcząc o sekundniki zebrał więcej. Pomóżmy mu, podpiszmy znowu. A, że to działanie pod publikę to nieważne.
postawily domy w polach teraz chcą choddnikow kanalizacji nigdy nie powinni dostać zezwoleń budowlanych chyba ze na swiniarnie
Dużo słów, mało treści. Jak zwykle...