Niebezpieczne ścieżki rowerowe

Image

Stalowa Wola pokryta jest siecią ścieżek rowerowych. Problem stanowią te, które przecinają ciągi piesze. Rowerzyści i przechodnie nawzajem stwarzają dla siebie zagrożenie…

Sprawę poruszył podczas sesji Rady Miasta Mariusz Bajek. Radny zauważył, że takich sytuacji jest wiele, a do poprawy bezpieczeństwa pieszych wystarczy niewiele.

- Jest wiele takich miejsc, gdzie ciągi piesze przecinają ścieżki rowerowe, a szczególnie niebezpiecznie są miejsca, gdzie piesi bezpośrednio wychodzą z ulicy i idąc przez pasy wchodzą na ścieżkę rowerową. Tak jest na przykład przy budynku Policji. Pieszy schodząc z jezdni jest już rozluźniony, już nie uważa, bo zszedł z jezdni, a niestety, zwłaszcza przed 7 rano te rowery jadą i to dosyć ostro- mówi radny Mariusz Bajek.

Na szczęście w miejscu, o którym mowa, nie doszło jeszcze do jakiegoś groźnego wypadku, ale już do wielu nieprzyjemnych sytuacji tak. Radny zaproponował rozwiązanie tego problemu. Wystarczyłoby na ścieżce rowerowej, przy zejściu z ulicy, domalować pasy.

- Wiadomo, niektóre ścieżki są na terenie powiatu, inne na terenie miasta, ale sądzę, że temat warto byłoby podjąć tym bardziej, że nie wymaga on wielkich nakładów finansowych- przekonywał radny.

Zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji, Transportu i Promocji Gospodarczej Urzędu Miasta Andrzej Wojtaś wyjaśnił, że pomysł Mariusza Bajka nie jest możliwy do realizacji przy rondzie obok Policji. Między pasami na jezdni a pasami na ścieżce rowerowej, o wymalowaniu których mówił radny, musiałby powstać tzw. „spocznik”, czyli mały obszar, na którym przechodzień mógłby przystanąć by móc się rozejrzeć, czy nie nadjeżdża rowerzysta. Jak wiadomo, na takie „przystanki” nie ma tam miejsca. Jak zapewnił Wojtaś takie pasy pojawiają się tam, gdzie ścieżka okrąża przystanki autobusowe. Prawo o ruchu drogowym, które wciąż się zmienia skutecznie utrudnia tworzenie udogodnień dla pieszych i rowerzystów. Miasto będzie chciało w przyszłości uregulować tę sprawę w specjalnie stworzonej przez siebie koncepcji. Problemy tego typu rozwiązuje też komórka działająca przy starostwie powiatowym.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~agtaa

Do -uwaga- i co masz pomysł?? Wyciąc wszystko co papadnie. Najlepiej w Stalowej wyciąc wszystkie drzewa i karzaki. Przeszkadaja jak nie wiem co. Jednemu,bo nie ma widoku z okna, drugiemu, bo gałązki na samochód spadają, a trzeciemu bo nie widzi jadącego roweru przy schodzeniu z ulicy.itd itp Czy wam już Bóg rozum odebrał.

~uwaga

Co do malowania pasów, ok, dobry pomysł, ale wcale to nie rozwiązuje problemu bo rowerzyści i tak jeżdżą jakby nie obowiązywały ich żadne przepisy.
Wprawdzie już powoli kończy się okres wegetacji drzew, niedługo zaczną opadać liście, ale przy zejściu z ulicy Popiełuszki pod Bazyliką w stronę apteki nic nie widać na boki. Z jednej i drugiej strony są gałęzie od samej ziemi i utrudniają widoczność. Trzeba się zatrzymać i wychylić bo tam biegnie ścieżka rowerowa...

~60latPRL

to nie sama ściezka rowerowa i chodnik sa problemem ale całe to rondo kolo policji jest problemem
szczerze mówiąc juz lepszym rozwiązaniem bylo by zrobienie zamiast ronda zwyklego skrzyżowania ze światlami korki i tak bedą ale przynajmniej bedzie jasne kto i jak ( mam czerwone nie jade to ktos ma zielone i jedzie czy przechodzi)
a teraz jest wolna amerykanka piesi sobie rowerzysci sobie kierowcy sobie i tylko czekac jak dojdzie do tragedi zreszta czesto tam wymieniaja te słupki bo ktos w nie wpadł
chciałem jeszcze jeden problem przedstawić a mianowicie
wyjazd z pod bloku ( ktorego kolwiek) przy ulicy poniatowskiego to jest masakra rzecz niemozliwa bez zaryzykowania wymuszenia
i zadne rondo nie pomoże tam trzeba zatrzymac ruch by mieszkancy tej ulicy mieli jakiekolwiek szanse wyjazdu z pod domu

~Piotr

Pasy nic nie pomogą to problem ludzi nie potrafią się odnaleźć w cywilizowanym świecie! A po za tym chamstwo brak kultury! A co tam idę gdzie mi się podoba co z tego że to ścieżka rowerowa tak uważa wielu! Czyste chamstwo i brak wychowania!

~boby

Radny Bajek nie bardzo się wysilił z tym pomysłem.

~salava

a naszkicuje nam ten problem czy mamy sobie wyobrazić sytuację?

~1+1=2

Wystarczy namalować w newralgicznych miejscach pasy.

Kubeł farby na całe miasto - koszt - 300 złotych.
Namalować, to znajdzie się ktoś nawet za darmo...

To proste jak konstrukcja cepa.

~Lilka

Ale problem! Wystarczy zachowac uwage i tyle.Nie ma wazniejszych problemów?

~piket

nie mają pojęcia jak zabrać się za poważne i strategiczne działania dla miasta to zajmują się ścieżkami, śmietnikami, ławkami itp. oczywiście to też potrzebne , ale chyba priorytety są ważniejsze bo niedługo to nisko nas prześcignie w rozwoju.

~stalowa wola

Panie radny - to jest najważniejszy problem w mieście? W jakim celu was (radnych) wybrano? Udawanie, że się coś robi jest zbędne. Żyć tu się już nie da z powodu hałasów, smrodu, braku sensownych miejsc pracy, itp. (długo by wymieniać). A pan o jakiejś jednej ścieżce rowerowej? To, że rowerzyści jeżdżą jak chcą, wszyscy wiemy. Ale my chcemy spać w nocy, otwierać okna we własnych domach, płacić za paliwo jak w całym kraju, do płuc wciągać powietrze a nie opiłki metalu. Ludzie - obudźcie się w końcu.