Rozwój może być zadowolony
„Stalówka” po remisie w Elblągu, podzieliła się także punktami z Rozwojem Katowice. Z wyniku zadowoleni mogą być goście, którzy stworzyli sobie znacznie mniej sytuacji strzeleckich w tym meczu.
W pierwszej połowie najlepszą okazję zmarnował Michał Mistrzyk, który przedarł się prawą stroną boiska, wpadł w pole karne i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Rozwoju. Pomocnik Stali uderzył po ziemi, Gocyk wybiegł z bramki i obronił ten strzał. Wcześniej o centymetry spóźnił sie do zagrania wzdłuż pola bramkowego Adrian Dziubińśki, a innym razem trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną gracza Stali i gola nie uznał.
Bardzo dobrze w pierwszej połowie spisywał się Mohamed Essam. Egipcjanin dryblował, brał na siebie ciężar gry ofensywnej, ale brakowało mu odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów pod bramką Rozwoju. Goście próbowali kontratakować, głównie lewą stroną, gdzie bardzo aktywny był doskonale znany z gry w Stali Marcin Kowalski.
Po zmianie stron Stal nadal dominowała. W 55. minucie Adrian Dziubiński minął bramkarza Rozwoju, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłka padła łupem obrońców Rozwoju. Rywal ożywił się dopiero w końcówce spotkania. Dużo wigoru wnieśli wprowadzeni gracze Rozwoju, Mateusz Ostaszewski i Kamil Adamczyk, ale i oni nie byli w stanie znaleźć recepty na defensywę Stali, mimo że w ostatnich minutach popełniać zaczęła rażące błędy.
Goli kibice w Stalowej Woli nie zobaczyli, ale mecz mógł się podobać. Piłkarzom obydwu drużyn należą się brawa za ambitną walkę w upale.
Stal Stalowa Wola - Rozwój Katowice 0:0
Stal: Koncki - Korczyński, Kolbusz, Jarosz, Wójcik - Mistrzyk (67 Dobkowski), Żołądź, Dziubiński, Wasiluk (84 Siudak) - Essam, Gębalski (62’ Kacper Piechniak).
Rozwój: Gocyk - Żak, Kapias (46 Kaszok), Wrzesień (78 Duda), Kowalski - Gałecki, Jaroszek, Marszalik (80 Adamczyk), Szatan - Barwiński (46 Ostaszewski), Mielnik.
Sędziował Robert Marciniak (Małopolski ZPN)
Żółte kartki: Korczyński (Stal) oraz Kapias, Jaroszek, Żak (Rozwój).
Widzów 800.
Przewiń do komentarzy
Komentarze
może niech sobie zaczną umieć podawać, a nie przeciwnikowi i będzie git
Obecna druzyna to ogromny potencjał na przyszłość. Tylko nie mozna tego zmarnować. Naprawdę fajny mecz. Dawno takiej Stalówki nie było. Najwiekszy MINUS to.... KIBICE, którzy totalnie olewają mecze u siebie, bo wazniejsze są zabawy w innej miejscowości: Smutne...
slabi zmiennicy hhahah jak pilkarze do du..py to i zmiennicy gow.o warci 1 zloty to kasa w bloto !!!!!!!!!!!!!!!bravo stlofka legia pany !!!!!!!!!!!!!!
Antystal piszesz sam do siebie lamusie.
Twoje komentarze są już nudne, zmień płytę tym bardziej że gra w pierwszej połowie mogla się podobać. Martwią jwdynie słabi zmiennicy.
z taką skutecznością to pograją w ogonie tabeli, a może i polecą na koniec sezonu
coś słabo im idzie. nawet zmiana trenera nie pomogła////
Antystal perełko jesteś jak wózek Lidlu wkładam dwa złote i pcha ile chce
800 kiboli co wy z ludzi debili robicie trybuna ma 2 tyś miejsc i połowa trybuny byla? Na tych zdjęciach wszystko widać! Haha
~Marko - jakbyś ruszył tyłek zza kompa i obejrzał dzisiejszy mecz, to MUSIAŁBYŚ po prostu powiedzieć, że na tych chłopaków warto stawiać, warto im kibicować i warto także w to inwestować kasę. Oby to wszystko nabrało tempa i oby kibice skłóceni przez lata poprzednie, wrócili na Hutniczą kibicować Stalówce, bo warto, po dzisiejszym dniu, naprawdę warto.
~antystal - z tobą dyskutować nie ma co, podobnie jak z będącym po drugiej stronie barykady Stalowka/mieszkaniec/olo, ale mimo to napiszę coś od siebie, bo mnie poruszyło za bardzo co nabazgrałeś. Z remisu to cieszy się Rozwój (spadkowicz z 1 ligi) bo Stal (zwłaszcza w 1 połowie) zagrała naprawdę bardzo dobrze i tylko brak skuteczności nie dał nam 3 pkt. Tak dobrego meczu Stali naprawdę nie pamiętam, ładne akcje, mega zaangażowanie i walka na całego, tego nie widzieli kibice u nas już dawno. Szkoda, że nas tak mało na trybunach i szkoda 2 pkt straconych, ale nie zawsze można mieć szczęście (jak to było z Puszczą). Cieszy ogromny postęp w grze naszych, widać, że zaczynają wierzyć w siebie i nie boją się przeciwnika, a także widać, że trener zebrał już jako taki skład. Brakuje dalej prawdziwego napastnika, który trzymał by piłkę, bo sam Mohamed to za mało.
Także malkontenci, złe czasy dla was nadchodzą, bo Stal zaczyna punktować, a co najgorsze dla was, grać zaczyna ładnie i bardzo ambitnie, a co więcej chce widzieć kibic?
Te pi--dy pilkarskie cieszą się z remisu buhhhhaa u siebie hahahahhhhhhhh @
Na trybunach pustki. Panie prezydencie Nadbereżny szkoda wydawać tak wielkich pieniędzy z naszych podatków na produkt piłkarskopodobny zwany Stalą.