Na porażkę nie zasłużyli
W drugim w sezonie 2016/17 meczu II ligi, Stal Stalowa Wola przegrała u siebie z Radomiakiem Radom 1:2. To druga porażka naszej drużyny w tych rozgrywkach.
Pierwsza połowa należała do gości. Stal w tej części gry skupiła się na grze obronnej, oddając inicjatywę gościom. Co atakowali, dość szybko przedostawali się pod pole karne Stali, ale do 18. minuty udawało się Stali utrzymać wynik bezbramkowy. Wtedy dopisało Radomiakowi szczęście. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Leandro, piłka odbiła się rykoszetem od jednego z naszych obrońców, myląc bramkarza i przyjezdni wygrywali 1:0.
W drugiej połowie przeważała Stal. W 50. minucie świetnej okazji nie wykorzystał Adrian Gębalski, który znalazł się w sytuacji praktycznie sam na sam z bramkarzem Radomiaka. Napastnik Stali zdecydował się na strzał, a chyba lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do biegnącego z nim równolegle Dziubińskiego.
Sporo ożywienia wprowadził w grę naszego zespołu Kacper Piechniak, który w 60. minucie zastąpił Zawieruchę. Kilka minut po wejściu na boisko, popisał się mocnym uderzeniem zza pola karnego, ale bardzo dobrze interweniował Szady.
W 80. minucie Radomiak wyprowadził szybką kontrę lewym skrzydłem. Cupriak minął przed polem karnym Konckiego, wyłożył piłkę Filipowiczowi, a ten nie miał kłopotów z umieszczeniem jej w pustej praktycznie bramce.
W 90. minucie Stal zdobyła honorowego gola. Rzut karny wykorzystał Gębalski. Drugi... bo pierwszy obronił Szady, ale zdaniem arbitra przed strzałem „wyskoczył” ze swoje bramki i sędzia ukarał go za to żółtą kartka i nakazał powtórkę „jedenastki”. Za drugim razem górą był Gębalski.
Stal Stalowa Wola - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
0-1 Leandro (18), 0-2 Filipowicz (80), 1-2 Gębalski (90 - rzut karny)
STAL Stalowa Wola: Koncki - Wójcik, Kolbusz, Żołądź, Korczyński - Mistrzyk (81 Adamski), Dobkowski, Stelmach (46 Argasiński), Zawierucha (59 Piechniak) - Dziubiński, Gębalski.
RADOMIAK Radom: Szady - Kucharski, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski - Bemba, Kościelny - Filipowicz (82 Spychała), Brągiel, Stanisławski (75 Cupriak) - Leandro (73 Agu)
Sędziował: Jacek Lis z Katowic.
Żółte kartki: Zawierucha, Dziubiński, Piechniak - Sulkowski, Brągiel, Szady.
Widzów 800.
Komentarze
Ani grosza z budżetu miasta, z naszych podatków na Stal Panie Prezydencie Nadbereżny! Od jakiegoś czasu wyniki Stali to antyreklama naszego miasta. Panie Prezydencie czy Pan tego nie dostrzega, że dla przeciętnego człowieka z każdego zakątka Polski jest tak: mówisz Stal Stalowa Wola myślisz porażka, myślisz porażka mówisz Stal Stalowa Wola. Ani grosza z naszych podatków na Stal, bo to antyreklama i wstyd dla naszego miasta.
do przewidzenia było, i tak zostanie od lania do lania, banda 4 ligowych nieudaczników i wieśniaków
STAL wcale nie przegra.
STAL - mówiąc językiem polityki - walczy o awans do III Ligii
Zasłużyli i to bardzo zasłużyli.
Idzie ku lepszemu za rok będzie III liga!!
do
łopaty
nędzne
kopajki
może jak wyczyszczą rowy do Rzeszowa
to do cienią za co biorą nie małe pieniądze
i nabiorą sił na następne kopanie
hihi
Ten zespół idzie ku lepszemu, to widać. Brakuje jeszcze ogrania i pewnych dopracowanych schematów, które są niezbędne. Jeżeli nikt nie widzi różnicy, to jest po prostu ślepy. W Pucharze Polski przegraliśmy z Radomiakiem 4-0, a teraz wyłącznie 2-1. Trochę zabrakło momentami szczęścia i głupie błędy w obronie, jednak to da się poprawić!
tu dobrze nie ma i nie będzie :(
Będzie dobrze młody zespół trochę zgrania dajcie im szansę niech uwierzą w siebie nie od razu Rzym zbudowano
Z kąd oni wzieli tego nieudolnego bramkarza?Balon wróć!
wygrane mecze -0 bramki 1-5 gdzie ci hejterzy z smiesznej dumy podkarpacia ? zenada!!!!!!!!!ujadac stalowe pieski!!!!!!!!!
Idzie ku lepszemu jeszcze ze dwa mecze trzeba przegrać!